autor: Maciej Myrcha
Take-Two do przejęcia?
Kilka dni temu, gdy pisaliśmy o kolejnych kłopotach Take-Two, związanych z modem Hot Coffee ujawniającym goliznę w GTA: San Andreas, wśród komentarzy tej wiadomości pojawiła się sugestia, iż to dobry moment aby zakupić akcje tej firmy (spadły wtedy znacząco). I jeśli ktoś wtedy dokonał takiego zakupu, dzisiaj ma o co najmniej 10% więcej pieniędzy - o tyle bowiem podskoczyła wartość akcji Take-Two.
Kilka dni temu, gdy pisaliśmy o kolejnych kłopotach Take-Two, związanych z modem Hot Coffee ujawniającym goliznę w GTA: San Andreas, wśród komentarzy tej wiadomości pojawiła się sugestia, iż to dobry moment aby zakupić akcje tej firmy (spadły wtedy znacząco). I jeśli ktoś wtedy dokonał takiego zakupu, dzisiaj ma o co najmniej 10% więcej pieniędzy - o tyle bowiem podskoczyła wartość akcji Take-Two. Powód? Możliwe przejęcie firmy przez tajemniczego inwestora.
Plotka ruszyła w świat po tym, gdy w sobotnim wydaniu The New York Post pojawiła się sugestia, że Take-Two w niedługim czasie może zostać przejęta. Gazeta powołuje się na anonimowe źródło "zbliżone do Take-Two", które twierdzi, iż firma prowadzi bardzo aktywne rozmowy z kilkoma potencjalnymi kupcami. Oczywiście wszystkie te informacje są na razie kijem na wodzie pisane, ponieważ przedstawiciele Take-Two nie zajęli oficjalnego stanowiska w sprawie tych rewelacji, ale w każdej plotce jak wiadomo jest ziarno prawdy.