autor: Szymon Liebert
Szczegóły dotyczące Heavy Rain
Heavy Rain to jedna z ciekawszych i bardziej oczekiwanych produkcji jakie mają pojawić się na PlayStation 3. Tytuł ten pod względem tajemniczości i oryginalności porównywalny jest chociażby z projektem Alan Wake, budząc ciekawość także chociażby publicystów. Podczas jednej z europejskich prezentacji przedstawiono kompletne demo oraz wskazano kilka ciekawych rozwiązań.
Heavy Rain to jedna z ciekawszych i bardziej oczekiwanych produkcji jakie mają pojawić się na PlayStation 3. Tytuł ten pod względem tajemniczości i oryginalności porównywalny jest chociażby z projektem Alan Wake, budząc ciekawość także chociażby publicystów. Podczas jednej z europejskich prezentacji przedstawiono kompletne demo oraz wskazano kilka ciekawych rozwiązań.
O ile dość bogaty opis samego charakteru gry przedstawialiśmy już jakiś czas temu w zapowiedzi, to teraz poznaliśmy kilka detali dotyczących samej mechaniki rozgrywki. Zaprezentowana została pełna wersja znanego już dema z komentarzem (po francusku), w którym bohaterka, młoda dziennikarka, próbuje rozwikłać sprawę zaginięcia kilku kobiet, trafiając do mieszkania podejrzanego mężczyzny, zajmującego się wypychaniem zwierząt. Co ciekawe, według tłumaczenia komentarza dokonanego przez jednego z użytkowników, to co obecnie prezentują twórcy jest tylko przykładem, który prawdopodobnie nie będzie nawet częścią finalnej wersji.
Sam Heavy Rain zapowiada się na wielkie wydarzenie, głównie za sprawą zabaw twórców z narracją. Okazuje się bowiem, że tylko od nas zależy wygląd fabuły i finał poszczególnych scen, które choć zawsze będą trzymać się pewnego głównego schematu, mają oferować dużo swobody. Tego typu zapewnienia słyszeliśmy już oczywiście nie raz, więc bardziej sceptyczni miłośnicy gier w reakcji na nie co najwyżej ziewną. Żeby przyciągnąć ich uwagę wystarczy jednak dodać, że śmierć bohaterki w danej scenie nie oznacza końca gry, tylko po prostu jedną z możliwości. Podobnie jest w przypadku prezentowanego fragmentu – wskazywane są dwa z wielu rozwiązań. W pierwszym bohaterce udaje się wydostać z domu bezszelestnie (po wcześniejszym odkryciu makabrycznych zbrodni). W drugim musi wyjść cało z szamotaniny z mordercą.
Ciekawym pomysłem jest oddanie kontroli nad bohaterką praktycznie w każdym momencie zabawy – nie ma żadnych przerywników, w których jesteśmy bierni, ani ekranów wgrywania (zapisywać stanu gry też raczej nie będzie można). Akcję obserwujemy zarówno zza pleców bohaterki, ale także z wielu innych, filmowych i często dynamicznych ujęć. Sam sposób sterowania zrealizowany został za pomocą wskazywanych przez grę wyborów jakie możemy wykonać w danym miejscu i momencie (otworzyć okno, podnieść lub uderzyć przedmiot). System wykorzystać można na niezwykle interaktywnym otoczeniu, z którym można zrobić wiele różnych rzeczy. Wykorzystywanie przedmiotów będzie też często polegało na odpowiednim manipulowaniu kontrolerem a nie tylko wciśnięciu jednego przycisku.
Powyższe elementy zdają się składać na proces budowania wrażenia uczestniczenia w czymś więcej niż tylko prostej grze. Twórcy Heavy Rain stawiają na immersję gracza, czyli zatopienie się w wirtualnym świecie i odbieranie go w sposób jak najbardziej sugestywny. Świetnym motywem jest udostępnienie nam niejako wglądu w psychikę bohaterki – będziemy więc słyszeć jej myśli, oferujące często sugestie chociażby co do wyboru dalszej drogi, lub komentujące własną sytuację (myśl „I’m crazy”, po włamaniu do domu podejrzanego). To na pewno ciekawszy sposób narracji od napisów czy sztucznego komentowania wskazywanych przedmiotów na głos.
Ważnym elementem jest tutaj strach i nasz niezwykle groźny przeciwnik – specjalny podzielony ekran przedstawia jego działania, gdy my kontrolujemy poczynania bohaterki, chcącej wydostać się z domu. To rozwiązanie, jak można zauważyć, ma dwojaki skutek: z jednej strony pozwala mieć mordercę na oku, z drugiej rozprasza i stresuje. Co ciekawe, sama bohaterka także nie będzie pozbawiona emocji, w odróżnieniu od wielu innych postaci znanych z elektronicznych thrillerów. Zobrazowane zostanie to także poprzez sterowanie. Otóż, przykładowo skradanie się będzie wymagało nieustannego wciskania wielu przycisków, tworząc niekomfortową i stresującą sytuację dla gracza (dodatkowo wzmacnianą przez wspomniany podgląd mordercy). W pewnych sytuacjach będzie się liczyła także szybkość naszych reakcji oraz trafność wyborów.
W tych ostatnich momentach, przynajmniej na filmie prezentującym demo, gra zdaje się przypominać pewien wymarły już praktycznie gatunek, polegający na wciskaniu klawiszy w odpowiedniej kolejności (przykładowo stareńki Space Ace). Opisy przejścia tych zręcznościowych tytułów składały się z ciągu: lewo, prawo, prawo, lewo, góra, itp., a same gry były nastawione jedynie na odbieranie pewnej graficznie imponującej historyjki. Jak można jednak sądzić, Heavy Rain, pomimo tego, że wizualnie prezentuje się bosko, będzie jednak czymś znacznie więcej, stając się obok wspomnianego Alana Wake’a, jednym z tytułów rozszerzających nasze postrzeganie gier elektronicznych.