Wiadomość Steam z nową metodą pobierania? Ma uratować ludzi z wolnym internetem

Diuran
Myślę, że logujesz się na tym, gdzie ściągasz, i gdzieś w opcjach pobierania, będzie "ściągnij z sieci lokalnej". Wtedy pewnie wystarczy podać ścieżkę do komputera-dawcy i po problemie.

Możesz być zalogowany do Steam na kilku maszynach naraz, ale grać możesz tylko na jednej.

A Epic ma w końcu koszyk ?

Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać XD

Ale po co mi to, ja chce darmowe gry!

Steam niech swojego gamepassa I xclouda robi.
Ma kasę, zasoby i pozycje (monopol) ma rynku by to zrobić.
Do tego każda gra w tym passie testowana pod kątem steamdecka i będzie naprawdę super.

Teraz jest czas i przestrzeń żeby to zrobić, jak to prześpią to obudzą się z ręką w nocniku jak Nokia i Sony w telewizorach.

noober
Gry idą w cyfrę, gdzie wypożyczasz,a nie kupujesz, więc jeśli już wypożyczasz to jak najtaniej i jak najwięcej (abonament)
Wypożyczanie jednej gry cyfrowo za 250-360 zł to jest skrajna głupota,zsumowany szczyt Himalajów i Kilimandżaro głupoty, naiwności i frajerstwa podniesiony do sześcianu.

Jak już wszystko ma być cyfrowe i nie nasze, uzależnione od serwerów jakiś korpo z innego kontynentu, bez prawa reklamacji czy odszkodowania jak gra przestanie działać, to abonament jest jedynym korzystnym dla Klienta i developerów (stały comiesięczny dopływ kasy, a nie tylko raz na kilka lat co premierę nowej gry) rozwiązaniem.

Trzeba umieć myśleć perspektywicznie, umieć wznieść się poza swoje przyzwyczajenia, ograniczenia i spojrzeć chłodnym okiem na to co się dzieje na rynku.

Cyfra to g.wno antykonsumenckie, to jak już jest, to niechaj będzie korzystna dla klienta.
Nośniki odpalane offline zostały już tylko na dwóch konsolach (PS i Switch), ale i tutaj będzie ich coraz mniej.
Zagłada gier kupowanych na własność i aktywowanych bez żadnego internetu i aktualizacji konsol już trwa kilka lat I dzisiaj wkracza już na bardzo zaawansowany poziom.

Ludzie tego nie widzą lub nie chcą widzieć (wola być ignorantami) I płacą po 350 zł za wypożyczenie jednej gry cyfrowo i tracą w ten sposób mnóstwo pieniędzy, bo kasę zmarnowali, a nic nie nabyli.
Dlatego taki gamepass ma wiecej sensu, itak nic nie masz (oprócz przyjemności z grania i wspomnien), ale przynajmniej pieniądz zużyty jest niewielki, a dzięki regularności opłaty w skali lat jest i ilości ludzi jest na tyle duży, że gamedev tylko zyskuje i odpada im ryzyko porażki finansowej jak gra się nie sprzeda.

A chmura? W dobie hardwaru do grania, który co generację średnio drożeje x2 i polityki bogaczy, którzy chcą zmusić biednych do mniejszej konsumpcji i generowania CO2, to wydaje się mądre rozwiązania, odpada konsumencki hardware w dużej ilości, a serwery są zawsze lepiej zoptymalizowane energetycznie (i mogą być zasilane z Zielonej energii) niż miliony sprzętów w domu w których sprawność zasilania jest ok 60% z instalacji elektrycznych mających też sprawność 60%.

Polecam wyleczyć się z ignorancji i nie dawać się okradac na grach cyfrowych w kosmicznej cenie wynajmowanych.
Jak juz ma być wynajem, to tani, powszechny, wygodny i w przyszłości pozbawiony wydawania tysięcy złoty na klucz sprzętowy do odpalania gier czyli hardware konsoli.

Nierealna przyszłość? To już się dzieje, ale jest spowolnione przez tych, którzy wynajmują gry cyfrowe po kosmicznych cenach, póki nie załamie się ten rynek przychodu, to chmury i abonamenty będą nisza.
Korporacje już są niemal gotowe na rewolucję abonamentowi i Unia czy USA wręcz da dofinansowania tym korporacjom, żeby zmniejszych emisję CO2 na domowym hardware I eksportować duże zużycie prądu na graniu z nieefektywnych mieszkan userow do efektywnych serwerowni, zasilanych zielona energia.
Samo to spowoduje zbliżenie się do planów redukcji CO2 o kilkanaście lub dziesiat procent bo graczy są setki milionów i każdy zużywa grając po kilkaset Wat na energii z gniazdka.