Stardew Valley, ale z piekła rodem. W Neverway zostaniemy farmerem w świecie rodem z koszmaru
Zapowiada się cudownie, ale ciekawe, czy tak specyficzna kolorystyka nie będzie na dłuższą metę męcząca.
A mnie się od razu przypomina Graveyard Keeper, który był (jak się zdaje) czymś podobnym - symulatorem farmera, base builderem, dungeon crawlerem, a do tego okraszonym całkiem fajną fabułą.
Tak czy inaczej, zapowiada się super.