autor: Bartosz Świątek
Słaba sprzedaż polskiego horroru Layers of Fear 2
Spółka Bloober Team opublikowała komunikat informujący o sprzedaży swojej najnowszej gry – surrealistycznego horroru Layers of Fear 2. W pierwszym tygodniu od premiery produkcja trafiła do zaledwie 50 tys. graczy.
Dzięki komunikatowi spółki Bloober Team, zamieszczonemu na portalu StockWatch, poznaliśmy sprzedaż najnowszej produkcji krakowskiego zespołu – horroru Layers of Fear 2. W pierwszym tygodniu od premiery tytuł trafił do 50 tys. graczy.
Zarząd Spółki Bloober Team S.A. (dalej jako Emitent, Spółka) informuje, iż powziął informację, że w pierwszych 7 dniach sprzedaży gry Emitenta Layers of Fear 2 (dalej jako Gra) ilość sprzedanych sztuk przekroczyła 50 tyś. egzemplarzy. Premiera Gry miała miejsce 28 maja 2019 r. W ocenie Spółki sprzedaż Gry będzie mieć wpływ na wyniki finansowe Emitenta za rok 2019 i kolejne okresy – czytamy w komunikacie.
Sprzedaż trudno uznać za szczególnie wysoką, szczególnie biorąc pod uwagę, że tytuł zadebiutował na trzech platformach – komputerach, a także konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Wyniki gry ewidentnie nie spełniają też oczekiwań inwestorów – akcje firmy Bloober Team od kilku dni mocno tracą na wartości (aktualnie -36%).
Layers of Fear 2 zebrało dość dobre recenzje (średnia gry w serwisie Metacritic wynosi 64-72%, w zależności od platformy), ale jest oceniane gorzej od poprzedniej produkcji studia – cyberpunkowego horroru Observer. U nas najnowszy tytuł Bloober Team zasłużył sobie na notę 7,5/10.
Gdzieś pod tą niekończącą się paradą sennych wizji i koszmarów kryje się realna historia zwykłych ludzi, którą powoli odkrywamy. Szkoda jednak, że finał nie robi takiego wrażenia jak wiele wcześniej oglądanych scen, a objętość opowieści wydaje się dużo mniejsza niż to, co widzieliśmy i przeżyliśmy na tym statku niestatku. Trudno przez to pozbyć się wrażenia, że niektóre elementy miały na celu tylko wydłużyć nasz czas z grą, jak na przykład słabo zrealizowane sekwencje ucieczki przed jakąś maszkarą. Zgony i odradzanie się w punktach kontrolnych zupełnie nie pasują do nastawionych głównie na narrację i eksplorację symulatorów chodzenia – napisał w swojej recenzji Dariusz „DM” Matusiak.
- Bloober Team – strona oficjalna
- Najważniejsze polskie gry 2019 roku – czy znajdzie się eksportowy hit?