Sezon Wiedźm w Diablo 4 uczyni z graczy łowców głów i wprowadzi przydatne zmiany
Wczoraj zebrałem się wreszcie do PoE2 i jestem zachwycony. Dzień wcześniej skończyłem D4VoH, którym jestem rozczarowany jeszcze bardziej niż podstawką. Na D4 łącznie poświęciłem jakieś 41h, nigdy w serii Diablo nie poświęcałem się endgame'owi, ale D4 nawet kampanią spowodowało u mnie autentyczne przysypianie, co zdarza mi się niezwykle rzadko. Nie będę się dłużej pastwił nad D4, bo już wszystko zostało powiedziane. Dodam tylko, że w PoE2 poczułem się jak u siebie, czyli starym dobrym, ale zmodernizowanym D2.
Na koniec dodam jeszcze, że grafika w D4 jest moim zdaniem LEPSZA niż w PoE2, ale za to BRZYDSZA.
Blizzard "wie" jak zachęcić do powrotu i chyba nie uczą się na błędach po tym pokazie z dwiema babkami które nie wiedziały jak się w ogóle gra w tą grę.
Przecież to wygląda jak taki miks sezonu pierwszego i drugiego pod inną otoczką. Słabo to wygląda. Tylko S2 trzymał poziom i dawał nadzieje na ciekawy rozwój tej gry.
Eh, jako fan Diablo IV gdzie grałem od początku na Battle.net a potem kupiłem na steam i nabiłem ponad 600 h. szczerze to jestem zawiedziony, myślałem że pójdą po rozum do głowy i wprowadzą jakieś istotne zmiany, widać nic się nie zmienili i już nie zmienią, tylko kasa, kasa i jakieś pierdoły... nie dość że ten sezon trwał za długo, po za tym grając codziennie po te 3 godziny przez 2 tygodnie można postać już wymaksować w miarę sensownie i w sumie to już łapie nuda po tym czasie, nie ma tu nic czym by znowu przyciągnęli, żeby nie wyjść na hipokrytę pewnie z ciekawości sprawdzę w start sezonu, może nawet wbiję maksymalny poziom postaci (60 lvl) ale to raczej z czystej ciekawości.
Trzeba poczekać na PoE 2 aż się bardziej rozwinie i wtedy nie będzie o czym gadać.