SEGA nie dołączy do trendu NFT - Haruki Satomi ostrożnie podchodzi do sprawy tokenów
Tyle dobrego, że są jeszcze osoby, które na spokojnie zastanawia się nad sprawą. Zamiast rzucać się w przepaść jak wszyscy inni.
Mowienie o NFT jako o niewymienialnych tokenach jest bledne. Sugeruje to, ze tych tokenow nie mozna wymieniac a Non-fungible znaczy, ze jest to cos unikalnego co nie moze byc zastapione inna rzecza. Nie znaczy to, ze nie mozna ich wymieniac. Wlasciciel tokena moze go sobie wymienic na inna rzacz, tzn odsprzedac komus innemu lub wymienic sie. Moze tez wymienic tokena nawet na rzecz materialna jesli istnieje taka opcja, np NFT Adidasa.
Kluczowa przy NFT jest formuła gry earn-to-play czyli gracze mogą dostawać za granie jakieś losowe tokeny czyli rzeczy w grze - skórki, surowce itd, potem mogą je używać albo sprzedać innym graczom ale tylko na oficjalnym sklepie gry a wydawca pobierze % od takiej transakcji
Ogólnie to taka wariacja skórek z CSGO ale bez całego zaplecza e-sportowego CS-a i Value, więc prawdopodobnie w większości mobilnego chłamu i gier usług te tokeny będą miały wartość w okolicy 0$, do tego gra po roku kończy wsparcie i wtedy te tokeny już są całkowicie bezwartościowe
Fajnie bylo by gdyby istniala mozliwosc recenzowania producentow gier (chociaz to raczej fantazja, bo te najgorsze maja od groma kasy i raczej nie wierze ze nikt by nie tupnal nozka) z jakas historia (wykres) i moze tez logarytmicznie lapki (+/-) bo co znaczy plusik dla SEGI (tutaj) jesli Konami szura po dnie i moze sobie wrzucac NFT bez konsekwencji poniewaz skonczyly sie liczby na dole skali...