Ryan Reynolds i Hugh Jackman w 2024 roku zarobili fortunę, ale żaden z nich nie jest najlepiej opłacanym aktorem. Numer 1 wzbogacił się o prawie 90 mln dolarów
Aktorstwo może przynieść fortunę – oczywiście pod warunkiem, że jest się hollywoodzką gwiazdą. Kto w 2024 roku zarobił najwięcej?
Aktorstwo to świetnie płatne zajęcie – oczywiście pod warunkiem, że jest się hollywoodzką gwiazdą. Magazyn Forbes opublikował listę znanych z kina i telewizji artystów, którzy w 2024 roku zarobili najwięcej.
Najlepiej opłacanym aktorem w ubiegłym roku był Dwayne Johnson, któremu na koncie przybyło 88 mln dolarów. Większość przychodów zawdzięcza on Czerwonej jedynce Netflixa – za swe zaangażowanie w film gwiazdor zarobił rekordowe 50 mln dolarów.
Drugie miejsce w zestawieniu Forbesa zajął Ryan Reynolds z 85 mln dolarów. Artysta zarobił tyle głównie dzięki filmowi Marvela Deadpool & Wolverine. Na przywołaną kwotę składa się jednak nie tylko wynagrodzenie za rolę, ale również m.in. stworzenie przez gwiazdora reklam widowiska w swej firmie producenckiej i marketingowej Maximum Effort.
Numerem 3 wśród najlepiej zarabiających aktorów jest Kevin Hart, który zebrał 81 mln dolarów także m.in. dzięki produkcji filmów i programów.
Poza podium, ale wciąż w top 10, są tacy gwiazdorzy jak Hugh Jackman, Brad Pitt czy George Clooney. W dziesiątce najlepiej opłacanych aktorów 2024 roku znalazła się tylko jedna kobieta i jest nią Nicole Kidman. Przedstawiamy listę Forbesa.
Najlepiej zarabiający aktorzy 2024 roku
- Dwayne Johnson — 88 mln dolarów
- Ryan Reynolds — 85 mln dolarów
- Kevin Hart — 81 mln dolarów
- Jerry Seinfeld — 60 mln dolarów
- Hugh Jackman — 50 mln dolarów
- Brad Pitt — 32 mln dolarów
- George Clooney — 31 mln dolarów
- Nicole Kidman — 31 mln dolarów
- Adam Sandler — 26 mln dolarów
- Will Smith — 26 mln dolarów
Jak możemy zauważyć, do grona aktorów, którzy w ubiegłym roku zarobili najwięcej, należą artyści, których nazwiska znane są już do wielu lat. Jak podaje Forbes średnia wieku w ogłoszonym top 20 to 54 lata.
Dlaczego w zestawieniu nie znalazły się takie młode gwiazdy jak Zendaya, Glen Powell czy Timothee Chalamet? To dlatego, że aktorzy starszego pokolenia otrzymują nie tylko wynagrodzenie za nowe projekty, ale ich konta zasilają także opiewające na pokaźne kwoty czeki za hity nakręcone w poprzednich latach. Jerry Seinfeld np. wciąż zarabia za Seinfelda, a Matt Damon, który znalazł się w top 20, za franczyzy Bourne’a i Ocean’s .
