autor: Marcin Skierski
Reżyser Labiryntu Fauna będzie tworzył gry wraz z THQ
Swego czasu głośno zrobiło się o kontrakcie, jaki Steven Spielberg podpisał z firmą Electronic Arts. Na jego mocy miały powstać trzy gry, z czego dwie już się ukazały, a trzecia wciąż jest w planach. Śladem swojego starszego kolegi idzie Guillermo del Toro, który dokańcza właśnie podobną umowę z koncernem THQ.
Swego czasu głośno zrobiło się o kontrakcie, jaki Steven Spielberg podpisał z firmą Electronic Arts. Na jego mocy miały powstać trzy gry, z czego dwie już się ukazały, a trzecia wciąż jest w planach. Śladem swojego starszego kolegi idzie Guillermo del Toro, który dokańcza właśnie podobną umowę z koncernem THQ.
Jak donosi LA Times, producent takich filmów jak Labirynt Fauna czy Blade II finalizuje porozumienie z wcześniej wspomnianym wydawcą. Znany reżyser i scenarzysta potwierdził swego czasu w wywiadzie dla MTV, że w najbliższych tygodniach ogłosi duży kontrakt ze znaczącą korporacją, dzięki czemu powstaną „ bardzo interesujące gry pod względem technicznym i narracyjnym ”.
Chociaż do tej pory oficjalne potwierdzenie jeszcze nie padło, to LA Times powołuje się na bardzo wiarygodne źródło swojej informacji. Owy informator odmówił jednak jakichkolwiek komentarzy na temat tytułów jakie mogą być w produkcji, więc póki co pozostają nam tylko domysły i spekulacje.
Umowa powinna zostać podpisana w ciągu kilku nadchodzących tygodni. Wtedy właśnie możemy spodziewać się oficjalnego potwierdzenia ze strony THQ i konkretnych detali na temat nadchodzących projektów. Jako że rozmowy jeszcze się nawet nie zakończyły, trudno oczekiwać końcowego produktu na półkach sklepowych w najbliższym czasie – na owoc tej współpracy przyjdzie nam zapewne poczekać kilka lat.
Wystarczy sobie przypomnieć o wspomnianej kooperacji Stevena Spielberga z Electronic Arts. Od czasu jej potwierdzenia do wydania pierwszego projektu minęły niemal trzy lata. Była to gra logiczna Boom Blox, a następnie jej kontynuacja – chcielibyśmy więc, by kolejne pozycje powstające przy udziale uznanych reżyserów dotykały już bardziej poważnej tematyki.