Reżyser filmu Minecraft z Jasonem Momoa boi się gniewu 10-latków. „Chcę uniknąć paskudnej sytuacji”
Reżyser Jared Hess wie, czego uniknąć, żeby jego film Minecraft okazał się sukcesem. Twórca aktywnie współpracuje ze swoją żoną oraz synem, który jest zapalonym graczem produkcji studia Mojang.
W ostatnim czasie poznajemy coraz więcej informacji związanych z ekranizacją gry Minecraft. Za sprawą niedawnego wywiadu reżyser produkcji Jared Hess pokazał, że rozumie ciężar, jaki na nim spoczywa. Fani mają pewne oczekiwania od filmowej wersji swojej ulubionej gry, a Hess uczy się na cudzych błędach (vide The Salt Lake Tribune).
Podczas rozmowy reżyser określił produkcję jako zabawną oraz absurdalną. Współtwórczynią scenariusza jest żona twórcy, Jerusha Hess, ale i syn wspomaga swoich rodziców, ponieważ bardzo dobrze zna Minecrafta. Dzięki temu Jared Hess liczy na uniknięcie sytuacji, jaka miała miejsce przy ekranizacji innej gry:
Uważam, że każdy, kto zabiera się za jakąś markę, chcę uniknąć paskudnej sytuacji z Sonikiem. Po prostu nie mogę rozczarować tych wszystkich dziesięciolatków, bo inaczej nas pozabijają.
Przypomnijmy, że pierwotnie w filmowym Sonicu główny bohater wyglądał bardziej ludzko i tym samym niepokojąco. Dopiero po licznych protestach fanów zmieniono design postaci na tą, którą wszyscy znamy z gier oraz seriali animowanych. Decyzja okazała się właściwa i film odniósł sukces, otrzymując kontynuację. W przygotowaniu jest nawet serial o niebieskim jeżu.
Natomiast w sprawie obsady Minecrafta pojawiły się nowe informacje. Do Jasona Momoa oraz Jacka Blacka dołącza Jennifer Coolidge. Aktorka niedawno zdobyła nagrodę Emmy za rolę w serialu Biały Lotos a teraz wspomoże swoim talentem ekipę odpowiedzialną za ekranizację gry. Na ten moment nie wiemy jeszcze, w kogo artystka miałaby się wcielić.