Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 12 maja 2005, 08:28

Rewolucja w nowym systemie operacyjnym firmy Microsoft

Szykują się radykalne zmiany w kwestii słynnego niebieskiego ekranu, który w trybie tekstowym informował kolejne pokolenia użytkowników Windows o krytycznych błędach systemu. W najnowszym wynalazku firmy Microsoft, roboczo zatytułowanym Longhorn, tzw. „Blue Screen of Death” odejdzie do lamusa.

Szykują się radykalne zmiany w kwestii słynnego niebieskiego ekranu, który w trybie tekstowym informował kolejne pokolenia użytkowników Windows o krytycznych błędach systemu. W najnowszym wynalazku firmy Microsoft, roboczo zatytułowanym Longhorn, tzw. „Blue Screen of Death” odejdzie do lamusa. Teraz zastąpi go ekran czerwony.

Rewolucja w nowym systemie operacyjnym firmy Microsoft - ilustracja #1

O rewolucyjnej zmianie poinformował zainteresowanych jeden z pracowników „giganta z Redmond”, Michael Kaplan. Czerwony ekran (na zdjęciu powyżej) jest jeszcze bardziej złowieszczy i dobitniej uświadamia użytkownikowi, że z jego komputerem stało się właśnie coś strasznego. Oficjalnie wiadomo już, że zmiany koloru dokonano poprzez drobne poprawki w konfiguracji systemu. Rewolucja stała się faktem.

Mamy nadzieję, że treść powyższej wiadomości nie odstraszy naszych etatowych sympatyków kultywowania tradycji od najnowszego dziecka koncernu Microsoft.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej