autor: Fajek
Recenzja: Wizardry 8
Nareszcie! Po wielu latach oczekiwań możemy zagrać w ósmą już część jednej z najbardziej znanych serii gier należących do gatunku cRPG – Wizardry. Czy warto było czekać? Zapraszam do recenzji.
Nareszcie! Po wielu latach oczekiwań możemy zagrać w ósmą już część jednej z najbardziej znanych serii gier należących do gatunku cRPG – Wizardry. Czy było wato? Zapraszam do recenzji.
„Dawno, dawno temu, kiedy komputery były bardzo duże i dysponowały mocą obliczeniową dzisiejszych kalkulatorów, a sporej ilości dzisiejszych graczy jeszcze nie było na świecie, firma Sir-Tech wydała bardzo ciekawego i rozbudowanego cRPGa pod nazwą Wizardry: Proving Grounds of the Mad Overlord, który został bardzo dobrze przyjęty przez miłośników tego gatunku. Powstawały później kolejne części tego cyklu, ale pomimo tego, że też były ciekawe i nieźle się sprzedawały, niewiele wnosiły nowego i ciągle przypominały jedynkę. Zmieniło się to jednak z przyjściem do Sir-Techu człowieka legendy – Davida Bradleya.” - Adamus