Przyszłość Warframe – bitwy gwiezdne, nowa strefa i Nintendo Switch
Na konwencie TennoCon 2018 studio Digital Extremes ujawniło dalsze plany rozwoju gry Warframe i robią one ogromne wrażenie. Zapowiedziano dwa dodatki, z nową wielką strefą z otwartym światem oraz trybem bitew gwiezdnych. Ponadto produkcja doczeka się konwersji na konsolę Nintendo Switch.
Niewiele jest gier, które rozwijałyby się w tak imponującym stylu jak Warframe, a ostatnie lata okazały się dla tej produkcji najlepszymi. W zeszłym roku, podczas konwentu TennoCon, zapowiedziano aktualizację Plains of Eidolon, która wprowadziła pierwszą strefę z otwartym światem. W trakcie tegorocznej edycji imprezy ujawniono nowe plany na przyszłość i wynika z nich, że studio Digital Extremes dopiero się rozkręca.
Fortuna
Fortuna będzie kolejnym dużym darmowym dodatkiem do Warframe i ma ukazać się pod koniec roku. Wprowadzi nową strefę Orb Vallis, zlokalizowaną na planecie Wenus. Będzie ona miała otwartą strukturę i rozmiarami pięciokrotnie przebije teren z Plains of Eidolon. Miejsce to zamieszkiwać ma frakcja robotników, u których wiele części ciała zastąpiono mechanicznymi elementami.
Powierzchnię planety tradycyjnie eksplorować będziemy w maksymalnie czteroosobowych grupach. Natomiast za hub robić ma podziemna kolonia karna dla dłużników grupy Corpus. Dodatek wykorzysta wszystkie funkcje dodane przez Plains of Eidolon i zaoferuje również sporo świeżych rozwiązań. Przykładowo, będziemy mogli łapać zagrożone gatunki zwierząt i transportować je w bezpieczniejsze regiony.
Największą nowością pod względem mechaniki wydaje się być wprowadzenie deskolotek. Nie tylko ułatwią one podróże po rozległych terenach Wenus, ale będzie można na nich również wykonywać różne akrobacje i sztuczki. Nie zabraknie też systemu ulepszania tych zabawek. Co ciekawe, deskolotki zostaną potem wprowadzone również do Plains of Eidolon.
W trakcie rozgrywki zmierzymy się zarówno z żołnierzami Corpusu, jak i gigantycznymi mechanicznymi pająkami znanymi jako Orb Layers, które będą pełniły rolę bossów.
Codename: Railjack
Jeszcze bardziej ambitnie prezentuje się drugi z darmowych dodatków, nad którymi pracuje studio Digital Extremes. Codename: Railjack pozwoli nam bowiem zasiąść w kokpitach statków kosmicznych i wziąć udział w gwiezdnych bitwach. Jednostki mają być potężnymi krążownikami i do ich pełnej obsługi potrzeba będzie czterech graczy.
Kontrolując poszczególne stanowiska, odpowiadające np. za nawigację czy obsługę działek, będziemy eksplorowali kosmos i walczyli z wrogimi siłami. Kluczową rolę odegra zarządzanie energią, pozwalające przekierowywać zasilanie do najbardziej potrzebnych w danej chwili systemów.
Ponadto możliwe będzie opuszczenie statku i nawigacja tylko za pomocą kombinezonów Archwing. Nie zabraknie również odpierania wrogich abordaży oraz przeprowadzania ich samemu. Pojawi się także opcja zakradnięcia się do wnętrza nieprzyjacielskiej jednostki w celach sabotażowych.
Jak wszystko inne w Warframe, statki będziemy mogli ulepszać i modyfikować. Autorzy obiecują, że opcja eksploracji kosmosu z ich pokładu ma na celu scalenie różnych elementów gry i stanowić będzie fundament jej dalszego rozwoju. W dalszych planach jest m.in. opuszczenie Układu Słonecznego.
Twórcy nie podali planowanej daty premiery Codename: Railjack, ale prawie na pewno nastąpi ona dopiero w przyszłym roku.
Warframe na Nintendo Switch
Fortuna i Codename: Railjack nie były jedynymi niespodziankami, jakie twórcy przygotowali na TennoCon. Studio Digital Extremes ogłosiło również, że Warframe zmierza na Nintendo Switch. Za konwersję odpowiada studio Panic Button, czyli zespół, który wcześniej przeniósł na tę konsolę gry Doom oraz Wolfenstein II: The New Colossus.
Nie podano daty premiery konwersji. Nie mamy też co liczyć na cross-play, ale za to dostępna będzie opcja wykorzystywania jednego konta na PC i konsoli Nintendo. Możliwe, że dojdzie do tego także Xbox One. Natomiast zasady firmy Sony powodują, że taka funkcjonalność nie będzie możliwa między PlayStation 4 i Switchem.