Przejęcie Activision przez Microsoft zablokowane przez Wielką Brytanię
odrzucenia, które nie przejawia żadnych negatywnych efektów odczuwalnych przez konsumentów
pozytywnych też nie bardzo, no chyba że ktoś wierzy, że samodzielnie Acti to takie, jakiego potrzebują konsumenci.
odrzucenia, które nie przejawia żadnych negatywnych efektów odczuwalnych przez konsumentów
pozytywnych też nie bardzo, no chyba że ktoś wierzy, że samodzielnie Acti to takie, jakiego potrzebują konsumenci.
Czyli takie, które stanowi samo o sobie, nie jest zależne od myśli nadrzędnego podmiotu i samo musi walczyć o klienta przeciwko Microsoftowi.
Z resztą bardzo duży optymizm panuje w stosunku do Microsoftu a co im wyszło? Forza bo jest na rynku niszy na której konkurencja jest niewielka i nie radzi sobie zbyt dobrze i tylko tyle.
Fable od Molyneuxa, zaczęło się dobrze i z każdą częścią seria umierała aż zniknęła na lata z rynku.
Gearsy, projekt Epica przejęty przez MS, przez lata rozmieniany na drobne i z system sellera zamienił się w po prostu grę, czasem lepszą czasem gorszą ale nigdy świetną.
Halo to samo, kiedyś system seller, jeden z najbardziej kultowych tytułów Xboxa (i też nie stworzony przez Microsoft tylko przejęty od Bungie), to teraz miał być perełką startową Xboxa SX i co? Przeciętny singiel i podupadający multiplayer z fatalnym wsparciem popremierowym.
Jaki jest więc sygnał, że cokolwiek od Microsoftu wyjdzie lepsze? Ja żadnego nie widzę.
Lepiej to powiedz o Blizzardzie, a nie o Activision, To Blizzard powinien pozostać Samodzielny, kiedyś należał do Vivendi, ale Acti sobie go przejeło.
Gry tylko produktem? CO?!! A co powiesz o Książkach, Filmach i Muzykach, ŻE to TEŻ tylko PRODUKTY?
Przecież Gry to też jest element naszej Kultury, o który trzeba dbać. Steam a nawet MS nie ma problemu np ze sprzedażą gier niszowych, mimo, że nie przynoszą większych dochodów, ale Epic Games Store już tak. A co do Halo, o czym ty pieprzysz? Przecież to serio bardzo dobra seria i ją kocham, może i jest niszowy obecnie, no ale i tak ludzie są serio raczej zadowoleni, i są wciąż wierni fani, nawet Team Fortress 2 nie umarł i wciąż ma wielkich fanów, chociaż nie przynosi dużych dochodów. A takie nowe Call of Duty Choć głośno o nim, Bardzo wielu ludzi nie jest zadowolone, zresztą zobacz recenzje na Steam'ie.
Mechanizm rynku konkurencyjnego jest znany od zawsze, MS chce ugryźć dochody CoDa? Niech zrobi swoją konkurencję która będzie lepsza, wtedy Acti-Blizz będzie musiało ulepszyć swojego i tak rynek będzie się napędzał walką a gracze zyskają 2 tytuły.
Jak MS przejmie Acti, to nie powstanie żadna gra. Będzie wychodził CoD który nie ma obecnie żadnej mocnej konkurencji więc nie ma żadnego bodźca by się starać, bo po co inwestować w coś co i tak przynosi zyski?
Casus jak przez lata była walka FIFA z PES, co by się stało jakby Konami zostało wykupione przez EA? Powstawałaby FIFA i PES jednocześnie?
Z resztą masz to samo w każdej dziedzinie zajętej przez jednego wydawcę, oficjalna gra o F1? Co roku odgrzewany kotlecik i co z tego, że pobugowany a niektóre bugi ciągną się od 5 lat a niektóre mapy nie zostały zaktualizowane od 7? Nie dostaniesz w tym segmencie żadnego licencjowanego tytułu z zawodami F1, więc po co się starać.
Dokładnie to samo powtarzam, jakby ms miał w swoim portfolio rozkwit jakiejkolwiek marki to tak, byłbym za przejęciem. NIESTETY, są tylko porażki. Ms po prostu daje IP w ręce byle kogo, rzuca trochę kasy (ale tak nie za dużo, bo przecież nikt nie chce drogich gier, najlepsze są takie średnio budżetowe - w sam raz do gamepasu) później wychodzi jakiś słaby średniak, który jeszcze trzeba odwlekać o rok tylko po to tylko żeby to jakkolwiek wyglądało (do ciebie mówię, halo infinite). Halo ma wciąż sporo 40-letnich xbox mankids fanów, którzy i tak będą grać bo halo, ale fakt jest taki, że seria utknęła w roku 2007 i od tego czasu nie zrobiła żadnego kroku. Z absolutnie topowego konsolowego shootera stała się gierką klasy B, która obchodzi głównie spragnionych exów dzieci xboxa i starych fanów. Co za degrade! Tak samo gearsy, też jedna z najważniejszych gier akcji na konsolach, utkwiła w roku 2012. Fable - po dwójce równia pochyla. Ale to nie wszystko, ja się pytam gdzie są te marki i studia wykupione przez MS, które zostały przez te firmę porzucone lub zabite? Conker? Jade Empire? KOTOR? UC? Xbox miał wiele wykupionych tytułów, które można było rozwijać, niestety, po sukcesie gow 1 ms po prostu zarzucil produkcję gier i mimo potężnych zakupów znów mam nieodparte wrażenie, że te studia po prostu dłubią coś w ślimaczym tempie, co pewnie zostanie w dużej mierze skasowane. Zresztą, kupił te marki nie w celu ich rozwoju, tylko stworzenia monopolu, bo monopol to ich jedyna taktyka. Tak zawłaszczyli rynek systemów operacyjnych, tak samo chcą teraz rynek gier. A cod nie jest dobrym kontrprzykładem, ta marka przez lata wychodowala różne grupy konsumentów, jest jednak strasznie popularna i activision nie robi tych gier by były fajne dla graczy, tylko by się sprzedawały. MW2 jest nienawidzony przez fanów za lamerski gameplay, mający usuwać skill gap i faworyzujący nooby i camperów, bo ktoś w activision obliczył, że gra jest zbyt szybka i jak wytnie się całe pro community a da szanse tym wszystkim noobom poruszającym się kucaniem z ads po mapach, to seria zwiększy swoją popularność. I tak się stało, mw2 jest jednym z najlepiej sprzedających się odsłon tej serii
3 lata temu kupili Bethesde, i jak idzie? Redfall usunięty z PS5, więc powinni mieć więcej czasu na development i cyk, premiera przesunięta o rok, i cyk tuż przed premierą info, że na start nie ma trybu performance więc na XSX zagramy tylko w 30 FPS a 60 FPS dodadzą "później" co jakby potwierdza przeciek ze stycznia, że gra jest w złym stanie, a taki sam przeciek dotyczy flagowca Bethesdy czyli Starfielda, którego premiera też już za rogiem.
Więc tak wygląda ta poprawa jakości po przejęciu, Bethesda świetnie zagospodarowała 3 lata pod skrzydłami zielonych, czuć rozkwit i wzrost jakości dzięki zarządowi i pieniądzom MS oraz wywaleniu do śmieci większości konsolowego rynku jaki siedzi na PS5.
halo zatrzymało się w 2007? CO? a co z Halo Reach? Pozatym Koleś, zobacz recenzje Halo Infinite, może Halo 4 i 5 przyjęły się tak bardziej "Umiarkowanie" bo były do nich pewne zgrzytania zębów, ale serio Infinite znacznie poprawiło zachwyt nad halo od 343 Industries. I nie ważne, czy jest w topce czy nie, gracze chcą tylko fajnej gry. I nie obchodzą mnie interesy. Ale to jest złe, co robi Activision, zdecydowanie lepiej zagrać w coś mniej popularnego niż tylko zasilać jakieś głupie interesy, i tak na przykład kompletnie obraziłem się na OW, i nie obchodzą mnie ponownie ich intencje, bo są one złe. Widzę wyraźnie, że ty tylko patrzysz na gry tylko na sprzedasz, a zapominasz o ich CELU. Taki TF2 mimo, że nie ma dużego udziału w rynku, wciąż nawet po 16 LATACH, jest jedną z najbardziej uwielbianych gier, i na Steam jest w top 10 najpopularniejszych gier, chociaż nie jest przez Valve aktualizowana. Na metacriticu też ocena wciąż trzyma się ponad 90/100 i 9/10.
serio Infinite znacznie poprawiło zachwyt nad halo od 343 Industries
Pytanie na jakiej ty planecie żyjesz? Bo chyba tej zielonej, gdzie premiera halo jest równoznaczna z powrotem mesjasza. gra to typowy średniak, jest to dosłownie dostosowanie tej serii do standardów roku 2012 i wykorzystanie innowacji jakie wniósł do tego gatunku far cry 3, czyli formuły, która obecnie jest już dość przestarzała. Marka stoi w miejscu, a gra jest bardzo średnia. Nie wnosi nic nowego, nie angażuje w żaden sposób - fabularnie ani gameplayowo. Jest to średnia do bólu i nudna strzelanka do tych samych od 22 lat przeciwników, z dosłownie tymi samymi zachowaniami i z dosłownie tej samej broni. W dodatku wszystkiego jest tak mało jakby grę robili może z 2 lata a nie 6 czy ile.
Kolejna osoba która nie widzi różnicy w zakupie jednego studia a całego wydawcy multiplatformowego? ;)
Czyżby Sony to Hipokryta?
porównujesz kotlecie przejęcie bungie za 3,6mld które wypuściło dwie gry halo i destiny do przejęcia acti/bliz za 70mld z masą tytułów? bungie nawet nie ma halo bo zostało w m$ czyli to studio jednego tytułu :D srogie piguły khotlecie :D
Tylko patrząc z innej strony Sony jest największym wydawca na rynku, więc każde przejęcie przybliża je do monopolu. MS nawet jak przejmie Acti będzie mniejszy od Sony.
Porównywanie kupna Bungie lub któregoś z tych jeszcze mniejszych podmiotów do przejęcia jednej z głównych firm całego segmentu wciąż jest bardzo śmiesznym argumentem.
Nope, tencent jest numerem dwa.
Dane za 2020, bo nowszych jeszcze nie ma:
1 Sony Interactive Entertainment 18.190
2 Tencent Games 16.224
3 Nintendo 12.010
4 Microsoft 10.260
5 NetEase 6.668
6 Activision Blizzard 6.388
Przychody w miliardach. Jak widać Acti + MS to dalej mniej niż Sony.
W całej tej blokadzie przejęcia nie chodzi tylko o rynek gier, a o ogólną pozycję microsoftu na wielu rynkach. MS jest monopolistą na rynku systemów operacyjnych i niemal monopolistą usług związanych z chmurą. Gdyby wykupili activision, to znacznie zwiększyliby swoje udziały na rynku growym. Jakby tego było mało sami zapowiadali, że to nie koniec przejęć. Nie wiadomo, kiedy by się zatrzymali, dlatego Brytyjczycy postanowili ich w porę zatrzymać.
CMA było od początku przeciwne więc decyzja jakoś specjalnie mnie nie dziwi. Zobaczymy jak im pójdzie w USA i EU, zwłaszcza USA, czyli rodzimego rynku zarówno MS jak i ABK. To od nich głównie zależy wynik końcowy całego przejęcia. Jak FTC i EU zezwoli tak pewnie i CMA się złamie podczas apelacji.
Urumod to się już ze szczęścia zesrał.
W końcu jest ta decyzja. Jednak myślałem że przejmie MS a tu niespodzienka.
TERAZ CZEKAMY NA ZAPOWIEDZI NOWYCH GIER !! SKORO TEN CYRK Z PRZEJĘCIEM MAMY JUŻ ZA SOBĄ.
To niedobrze. Lepiej, żeby AB został wkońcu przejęty, Kotic tak namieszał, tyle dram było, same gry Blizzarda wręcz straciły swoją wiarygodność. Nie możemy tego potraktować o tak.
Jak to jest - jeden kraj może zablokować fuzję dla całego świata czy tylko dla UK?
Może zablokować dla wszystkich podległych sobie rynków i wtedy trzeba wydzielić podmiot lub zwinąć się z rynku. W przypadku UK to strata kolosalnej kasy. Dlatego nikt się nie przejmuje, że taka Serbia, Chile czy RPA się zgodziły. Liczy się tylko regulator z Japonii, UK, UE i USA.
Jakby poszli na wojnę totalną, to ostatecznie UK nie może nic, ani UE, bo nie mają żadnej mocy prawnej zablokować zakupu firmy w USA, a taką jest acti blizz.
Jeżeli MS dostanie zgodę w USA to mogą olać całą resztę, UK i UE nie będą w stanie zrobić nic, i nie będą mogli ich zablokować na swoich rynkach, kupią acti i co im zrobią?
Prawnie mogą, ale jest to w praktyce nie do wykonania logistycznie, bo MS jest wszędzie i wszędzie oferuje swoje usługi/produkty, są za wielcy i zbyt zintegrowani ze wszystkim.
Blokada na siłę MS po fakcie zakupu w USA jest nierealna, zabronią im działania? Tylko wtedy to nie będzie acti już tylko MS, zabronią im gier, a windowsy zostaną? Połowiczne zakazy?
I kogo będą winić gracze, że znikają usługi/produkty? To byłoby niewyobrażalne i nikt by na tym nie zyskał, nawet jeżeli UK czy UE przejęcie się nie podoba.
Więc ostatecznie, jakby co, tylko USA może to zablokować.
Jak MS nie dostanie zgody od UK na oferowanie swoich usług, to bedzie musiał zwinąć manatki z tamtejszego rynku. Gdyby siłą zostali, to rząd UK dowaliłbym im gigantyczne kary przewyższające potencjalne zyski.
No i nie gadaj, że nie dałoby się tego ogarnąć. Skoro brexit się udał, to wyłączenie usług jednej firmy tym bardziej.
To już zaczyna być ewidentnie głupie, przecież np. Steam jest ewidentnym królem na PC, ale nie szkodzi konkurencji, bo jedynie pobiera marże za transakcje, ale ceny gier, DLC czy innych przedmiotów stawiają ich właściciele, np Half-Life jest od samego Valve, czyli jednocześnie właścicieli Steam'a, więc to oni stawiają jego cenę. Ale np. Terraria czy The Forest nie są już od Valve, więc to nie oni ustalają ich ceny, tylko ich osobiści właściciele, czyli (Terraria Re-Logic ustala jego cenę) i tak samo (The Forest
Endnight Games Ltd ustala jego cenę)
A niby co?
Sama decyzja jest całkiem zaskakująca... Jedynie tak naprawdę warto byłoby poznać odpowiedź w szerszym kontekście co to zmienia? Co zmienia to, że UK się nie godzi jeśli inne komisje stwierdzą, że nie widzą problemu w przejściu? Raczej jedno veto nie może skutkować na cały proces, a co najwyżej na wycofanie Activision-Blizzard z UK po fuzji? Przydałby się ktoś mądry by to wytłumaczył...
Via Tenor
Zaraz... Przeciez Wielka Brytania nie miala nic przeciwko tej fuzji... WTF?
Via Tenor
zła wiadomość dla zielonych ;( ale znając M$ to chwilowa, jeden z drugim urzędasów dostanie cegłę i zmieni zdanie ;)
To będzie musiał Microsoft zrobić własne gry, może za 10 lat nadal nie będą mieli żadnej
Beka z tego firma z USA kupuje firme z USA i UK to blokuje..... :D Ciekawe jakby M$ powiedział ok to my mamy to w dupie i z UK sie wyprowadzamy. Co by zrobili? Pewnie mają wszystko od M$ w urzędach :P
UK to akurat w Europie najbardziej dochodowy rynek, dlatego pewnie się ich pytają
Polski się jakos nikt nie pyta :P
Czy ja wiem, eu należy traktować jak jeden kraj :) i z pewnością jest większy niż UK
O to w tym chodzi, że bez zgody UK nie będą mogli oferować tam swoich usług. Urzednicy UK uznali, że taka fuzja byłaby szkodliwa dla konkurencji na ich rynku, więc ją zablokowali.
Cóż myśle że powiedzieliby "jak nas nie chcecie to do widzenia" i wycofali sie kompletnie sprzedarz i wsparcie produktów M$ to UK obsrało by zbroje, u nich wszystko na sofcie M$ chodzi. Bez wsparcia zawaliła by im się biurokracja :P wyłączyliby im pakiet office 365 na tydzień i UK zawaliłoby się :D
Zanim wyszli z unii to też tak mówili. To, że urzędy pracują u nich na windowsie nie ma większego znaczenia. Wystarczy przygotować odpowiednie oprogramowanie pod linuxa lub maca i problem z głowy. Jak dasz im identyczne oprogramowanie, to system ma marginalne znaczenie. W przypadku chmury też jescze są jakieś alternatywy, więc i tutaj jest wyjście. Jedynym przeciwnikiem byłby czas, ale spokojnie można to ogarnąć.
O ty chyba nie wiesz, ile kosztuje migracja na inną platformę, w małej firmie z paroma komputerami to jak ogarniety typ robi i ma się przygotowany pakiet w 1 dzień wszystko ogarnie, jak nie wyskoczą problemy. W dużych firmach z sektami, jak nie tysiącami komputerów gdzie potrzeba już dobrych specjalistów to kilkumiesięczny proces, dodać przeszkolenie pracowników i koszty lecą na księżyc :P Sumy są tak astronomiczne, że masakra, a jak dodać do tego jakieś ramy czasowe, to nie wiem czyby im roczne PKB wystarczyło. Nie mówiąc już o tym, że to dotknęłoby praktycznie każdego, kto ma kompa.
Zdaję sobie z tego sprawę, ale jak MS nie da im wyboru, to co innego mają zrobić? Przecież nie ugną sie przed zwykłym korpo, bo to byłby plaskacz w twarz dla całego rządu UK. Poza tym spora część kasy mogliby odzyskać z odszkodowań od MS, a te w takiej sytuacji byłby gigantyczne.
Moim zdaniem na takiej akcji najwięcej straciłby microsoft. Nie dość, że odbiłoby sę to negatywnie na finansach, to na dodatek reputacja całej formy poleci na łeb. Nie mówiąc juz o tym, że o akceptację kolejnych przejęć byłoby dużo trudniej.
Microsoft straciłby więcej niż UK jeśli zablokowałby wszystkie swoje usługi w ramach zemsty za blokowanie fuzji. Nie tylko finansowo - chociaż UK to najbogatszy pojedynczy rynek w Europie to przypominam, że są wciąż w toku dwie kolejne sprawy u regulatorów dużo większych i bardziej dochodowych rynków niż UK, to jeszcze straciliby w oczach klientów pozycję solidnego kontrahenta i odpływ zamówień rządowych to byłaby kwestia czasu, bo żaden względnie normalny kraj nie pozwoli aby nim rządziła korporacja.
Zresztą wydaje mi się, że zablokowanie fuzji zablokowałoby tylko produkty od ActiBlizza niż całego MS, chociaż kompletnie nie wiem jakby to miało wyglądać od strony prawnej.
Poza tym spora część kasy mogliby odzyskać z odszkodowań od MS.
Odszkodowań za co? Litości rząd wykopuje firmę z kraju i jeszcze domaga się odszkodowania za niemożliwość dotrzymania umów. Druga sprawa jak myślisz, że to prokonsumencki ruch to gdzie te kary dla google i apple za ich app store i praktycznie monopol na rynku telefonów? Lobbing robi z demokracji taką samą szmatę jak komuna, łapówki mają tylko inne nazwy. :P
bo żaden względnie normalny kraj nie pozwoli, aby, nim rządziła korporacja..
To przecież korporacje, a raczej ludzie za nimi stojący rządzą krajami, tymi które mają znaczenie :P W cebulandi tego nie widać, bo my gówno znaczymy. Wojny żeby tylko biznes wojenny dobrze się miał, to tylko jeden z przykładów :P
Jeszcze w 2021 cieszyłem się z tego przejęcia, teraz mam w sumie to w nosie. Widzę jaki gamepass jest biedny i jak ciężko MS wydać cokolwiek z tego portfolio które już posiada... Tyle czasu i praktycznie biblioteka duzych gier ta sama xD w usłudze ostatnio podnieśli ceny gamepassa w pl... za co? Za forze która jest wiecznie głównym daniem tej usługi? Śmieszna firma.
Może po takiej porażce wizerunkowej i nie tylko MS zacznie w końcu coś robić ze swoimi już posiadanymi studiami i zaczną wydawać w końcu gry bo po ponad 2 latach od premiery Series X nie dostałem gry strikte pisanej pod tę konsolę. Może w końcu zaczną zarządzać swoimi studiami zamiast skupiać się na AB. Mój Series X od jakiegoś czasu stoi i jedynie domownicy korzystają bo exów nie ma, a gry od zewnętrznych developerów zazwyczaj lepiej chodzą na PS5. Irytuje mnie, że po tak dobrym starcie teraz olewają praktycznie cały swój fanbase skupiając się uj wie na czym i zaliczając kompromitacje za kompromitacją. A to obsuwy, a to Redfall w 30 klatkach. Teraz fiasku w przejęciu, a wcześniej gry chodzące na Series X jak kupa. Może niech w końcu dadzą jakiś porządny zestaw devkit dla developerów.
Niech coś się w końcu u nich ruszy....
po ponad 2 latach od premiery Series X nie dostałem gry strikte pisanej pod tę konsolę.
Dzisiaj gry AAA, nawet takie uchodzące za "taśmowe", robi się minimum 3-4 lata, więc biorąc pod uwagę fakt, że MS musiał relatywnie niedawno zacząć budować swoją pozycję niemal od zera (nie mając studiów i marek), to mnie ta próżnia wydawnicza zbytnio nie dziwi. Już niedługo wychodzi Redfall, potem Starfield, więc może niedługo zastój się skończy. Nie wiadomo tylko na jak długo i z jakim skutkiem, czas pokaże. Co do Redfall'a jestem raczej sceptyczny, Starfield ciekawi mnie nieco bardziej, ale to też nie jest "pewniak", więc MS czeka ciężka próba.
Redfall to według mnie będzie gra taka 70/100 i kompletnie nie dla mnie. Z coopowych gier to chyba tylko The Divison mi siedziało więc Redfall, gdzie główną osią będzie kooperacja u mnie odpada. Po za tym nigdy nie lubiłem gier Arkane więc dużo w tej kwestii się nie zmienia. Przy Starfildzie mam duże nadzieję i oczekiwania. To jakby nie było być albo nie być. Tam musi być wszystko na tip-top, aby gra była systemsellerem. Jak tu będzie klapa to ciężko będzie MS pozbierać się w tej generacji. Tym bardziej, że Sony w konkurencji ze Starfieldem wystawi Spider-Man'a, który sprzeda się od strzała w 20mln jak pierwsza część.
Po za tym trochę zabawne i zarazem smutne, że jakby nie Bethesda to MS przez praktycznie 2 lata nie ma gier od swoich wewnętrznych developerów.
Dzisiaj gry AAA, nawet takie uchodzące za "taśmowe", robi się minimum 3-4 lata, więc biorąc pod uwagę fakt, że MS musiał relatywnie niedawno zacząć budować swoją pozycję niemal od zera (nie mając studiów i marek), to mnie ta próżnia wydawnicza zbytnio nie dziwi.
Już bez przesady. Nie róbmy z MS takich biedaków, którzy przed zakupem Bethesdy niczego nie mieli. MS miał całkiem sporo studiów i marek, tylko panuje tam u nich taki bajzel, że nie potrafią tego ogarnąć.
Marki mieli, ale leżały odłogiem. Produkcja większej ilości tytułów ruszyła najpewniej wtedy, gdy MS oficjalnie zapowiedział chęć walki o rynek, co zbiegło się mniej więcej w czasie z przejęciem Zenimaxu (tj. w 2020 roku). W tym roku minie więc ok. 3 lata i powinny też zacząć spływać jakieś gry z "pierwszej fali".
Powinny, ale MS juz od dawna ma problemy z produkowaniem i wydawaniem gier i nic nie wskazuje na to, żeby miało się w najbliższym czasie poprawić. W ogóle to mam wrażenie, że gdyby Bethesda nadal była samodzielna, to gry jej studiów szybciej by wychodziły. Zreszta podobnie sprawa wygląda z Hellblade 2. Jedynka powstawała 4 lata, a dwójka powstaje już 6 lat, z czego 5 pod butem MS.
Powinny, ale MS juz od dawna ma problemy z produkowaniem i wydawaniem gier i nic nie wskazuje na to, żeby miało się w najbliższym czasie poprawić.
Jak nic? Premiery Redfall'a i Starfield'a to nic? Jak pisałem, development gry AAA trwa minimum 3-4 lata, szybciej się w dzisiejszych czasach nie da.
Redfall to akurat dowód na to, jakie problemy ma MS w produkowaniu i wydawaniu gier. Gra wygląda fatalnie i działa gorzej na obecnym sprzęcie od wielu gier na starszych konsolach. Przypominam, że mówimy tu o ich grze, która ominie konsole konkurencji. U Sony coś takiego byłoby nie do pomyślenia.
Co do Starfielda, to jest to wielka niewiadoma. W zasadzie można być jedynie pewnym tego, że będzie tona bugów na premierę jak w każdej ich grze. Choć cudów optymalizacyjnych się po nich nie spodziewam. Kto wie, może jest nawet gorzej niż w przypadku Redfalla.
W przypadku pozostałych gier tez jest niewiele lepiej. O Forzy Motorsport wiadomo tylko tyle, ze miała wyjść w tym roku. Nie wiadomo, czy w ogole wyjdzie. O Hellblade 2 już wspomniałem wczesniej. Ta gra jest w produkcyjnym limbo już od dawna. O Stalkerze 2 to już w ogóle można zapomnieć. Wiadomo, że wojna bardzo komplikuje życie deweloperów, ale podobno już przed nią gra była w złym stanie, a materiały promocyjne udostępniane przez tworców były jedynie wyreżyserowanymi scenkami. Najlepsze jest to, że według niektórych wszystkie te gry miały wyjść w tym roku.
O Fable, Avowed i Indianie Jonesie to nawet nie ma co wspominać, bo te gry wyjdą pewnie niedługo przed startem nowej generacji.
Niech oni to w końcu przejmą, bo do końca generacji nie ujrzymy ani jednej nowej zapowiedzi z obydwu stron, bo to co ktoś pisał że to wreszcie koniec cyrku to nie, to dopiero sie zaczyna cyrk XD
Bo microsoft na pewno będzie sie odwoływał a to tylko wielka brytania, większy głos będzie miała sama Unia jak i Stany, a jeżeli UE i US zaklepią, to i ci z GB zmienią zdanie, no albo i nie przyklepią, to wtedy M$ będzie mieć problem
Zawsze mogą się wyprowadzić z UK i nie wydawać tam swoich gier.
Mogą, ale to byłby pisk konsumentów i by CMA puścili z dymem. Na PS też by nie mogli sprzedawać, więc sie to nikomu nie opłaca.
Już widzę jak MSowe teczki biegają i FAKUJA na lewo i prawo podwijając rękawy na dalszą batalię. Bo co się nie da?!
JAMES! Szykuj zielone cegły. Jedziemy do UK pogadać z tymi cwaniakami, a biedny James pakując kasę i zastanawiając się nad sensem tego wszystkiego zamawia PS5 by mieć w końcu w co grac.
Albo Sony posmarowało albo Brytyjski Urząd Ochrony Konsumentów nie ogarnia rynku gier. W każdym bądź razie, skandaliczna decyzja. Gdyby Sony chciało przejąć Acti to nawet nikt by nie pomyślał o blokowaniu tej transakcji i już dawno byłoby po fakcie.
To nie pierwsza sytuacja, gdzie reprezentanci starających się o połączenie firm powołują się na brak zrozumienia rynku technologicznego przez specjalistów wyznaczonych przez oceniające umowę organy państwowe.
No bo tak to wygląda.
Ale po co tak gdybać?
Najpierw dożyjmy sytuacji, gdy Sony czegoś takiego spróbuje i dopiero wtedy wieszajmy na nich psy.
Gdybys czytał uważnie to wiedziałbyś, że nie chodzi tutaj o sam rynak gier, a o chmurę, gdzie MS ma 60-70% rynku. Chyba jednak w UK wiedzą lepiej, jaki wpływ na ich rynek bedzie miało takie przejęcie.
Tak, za to gracze uważający MS za mesjasza gejmingu w oparciu o jego szerokie portfolio, fantastyczny cykl wydawniczy, masę żyjących IP i tani abonament ogarniają rynek gier xD
w uzasadnieniu samo CMA pisze, ze chodzi o cloud gaming, a nie uslugi w chmurze jako calosc, jak Azure, aws, etc.
przeciez jezeli chodzilo by o chmure jako calosc to mialoby to tyle sensu co blokowanie transakcji Sony przez ich udziały na rynku aparatów fotograficznych.
A to już się trzeba CMA spytać, w końcu takie dali uzasadnienie. Gdyby nie ta chmura, to możliwe, że klepnęliby przejęcie.
Faktycznie. Ale z drugiej strony nie piszą, że zablokowali zakup przez Call of Duty. Wspomnieli o codzie jedynie w konteście zwiększenia udziałów w chmurze. Czyli sam rynek konsol nie miał aż tak duzego znaczenia. No a przynajmniej tak mi sie wydaje.
A ile to ja się artykułów naczytałem, jak to "wszystko jest na dobrej drodze" i że to już "ostatnia prosta" i już za chwileczkę, już za momencik będziemy świadkami "wiekopomnej transakcji" :).
Dziś skończyło się rumakowanie i nastąpiło zderzenie ze ścianą. Na miejscu garniturów z Microsoftu nie wylewałbym teraz słonych łez, tylko zabrał się na serio za niwelowanie zastrzeżeń (te są poważne, mowa-trawa i korpogadka nie pomoże), żeby nie przerżnąć w apelacji.