autor: Maciej Myrcha
Problemy Atomowego Księcia?
Muszę przyznać bez bicia, iż przy okazji pisania tego newsa, nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu. Gra legenda, gra widmo, jedna z najdłuższych produkcji w historii elektronicznej rozrywki, Duke Nukem Forever, może w ogóle nie ukazać się na rynku.
Muszę przyznać bez bicia, iż przy okazji pisania tego newsa, nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu. Gra legenda, gra widmo, jedna z najdłuższych produkcji w historii elektronicznej rozrywki, Duke Nukem Forever, może w ogóle nie ukazać się na rynku. A uśmiech wywołały wspomnienia wszystkich komentarzy studia 3D Realms, którego spece od marketingu usiłowali nas przekonać, iż Książę ma się dobrze i „już za chwileczkę, już za momencik” sobie w niego pogramy.
Jak donosi serwis Shacknews, w firmie 3D Realms od jakiegoś czasu (w przybliżeniu od końca zeszłego roku), zauważyć można exodus pracowników. Mowa o około 10 głównych członkach zespołu, z których większość pożegnała się z firmą w ostatnich kilku dniach. Byli już, pracownicy 3D Realms, zajmowali się fizyką w grach, animacją czy renderingiem. Źródła Shacknews informują o zmniejszeniu się grupy osób pracujących nad Duke Nukem Forever z około 24-28 do 18, dodając, iż pracownicy, którzy właśnie odeszli, stanowili trzon tego zespołu.
Przedstawiciele 3D Realms odmówili komentowania tych rewelacji, wszystko wskazuje jednak na to, iż w przyszłym tygodniu poznamy więcej szczegółów na temat związany z dalszymi losami Księcia. Czyżby w niecałe 10 lat po oficjalnym ogłoszeniu prac nad Duke Nukem Forever świat graczy dowiedzieć się miał, iż tytuł ten nie ujrzy światła dziennego? Z ciekawostek, 4 byłych pracowników 3D Realms znalazło zatrudnienie w Gearbox Software, gdzie włączono ich do projektu Brothers in Arms.