Prezes Square Enix zafascynowany NFT pomimo oporów graczy
Nie dość iż podnieśli ceny gier wręcz do chorych cen, robią tragiczne porty które muszą łatać moderzy, wiecznie płaczą iż gra się nie zwróciła bo nie sprzedała się w 10 000 000 kopii. Niech oni w końcu zdechną i ktoś mądry przejmie ich marki.
Odpowiedź graczy do prezesa jest jednoznaczna -->
Co tam się kurła w tym Square odwala? Square nigdy specjalnie nie przejmowało się graczami, ale to co się teraz odwala to jakiś absurd.
Square zamiast patrzeć się w stronę zachodu i wyciągać z nich najgorsze wzorce (chociażby od Ubisoftu) powinno skupić się na tworzeniu jakościowo jak najlepszych gier, które mają swój własny charakter.
Szczerze, to mam nadzieję, że to będzie kolejny rok Sqyuare "pod kreską", a obecnego CEO zastąpi ktoś, kto ma choćby minimalną pasję do gier.
Co tam się kurła w tym Square odwala? Square nigdy specjalnie nie przejmowało się graczami, ale to co się teraz odwala to jakiś absurd.
Square zamiast patrzeć się w stronę zachodu i wyciągać z nich najgorsze wzorce (chociażby od Ubisoftu) powinno skupić się na tworzeniu jakościowo jak najlepszych gier, które mają swój własny charakter.
Szczerze, to mam nadzieję, że to będzie kolejny rok Sqyuare "pod kreską", a obecnego CEO zastąpi ktoś, kto ma choćby minimalną pasję do gier.
Dokładnie. Jako to przy tym niesamowite ;P
Wielcy wydawcy odkrywają mechanizmy rynku Steam i chcą to zaimplementować w własnych grach. Jedyną różnicą jest to, że będzie można je sprzedać na markecie kryptowalutowym za prawdziwą kasę.
Oczywiście jestem przeciwnym takim rozwiązaniom, bo prowadzi jedynie do patologii, tak jak mikropłatności i jest kolejnym skokiem na kasę, a "zawodne motywacje, takie jak dobra wola i chęć bezinteresownego pomaganie innym członkom społeczności" jest jedynie paplaniną żeby wrzucać do każdej gry multika i liczyć na zysk od działania społecznego.
Pewnie ich taktyką na zmniejszenie kolejek jest odstraszenie graczy dzięki krypto.
W sumie to rzadko gram w ich gry. Przypomnę że zaczęło się od skórki dla konia w Obvilonie. Coś mi się wydaje że ten syf będzie wprowadzany w innych produkcjach. Wolałbym się mylić.
No serio.
Każdą reklamę tu wpychają jaką się da, bo $$ musi się zgadzać, ale jakość artów już nie.
Instaluj Brave i będzie spokój.
Przypadkiem treści reklamowe nie są dostosowywane do użytkownika wg preferencji wyszukiwania? ??
Dokladnie, czesto reklamy sa wrzucane na podstawie historii zakupow czy przegladania danej osoby. Przeciez GOl nie ma umowy z firmami "adult only" czy scammerow tylko firma ktora dostarcza rozne kategorie reklam.
Oczywiście że tak. Ja mam reklamy magicznych specyfików na kolana na tym portalu. A obecnie opaski uciskowe na kolana noszę.
Zyon
Jak to mówią (wy)szukajcie, a gorące mamuśki same was znajdą.
Tak swoją drogą to personalizacje reklam w Google można wyłączyć, ale w tym przypadku tak się nie stało.
Odpowiedź graczy do prezesa jest jednoznaczna -->
Nie dość iż podnieśli ceny gier wręcz do chorych cen, robią tragiczne porty które muszą łatać moderzy, wiecznie płaczą iż gra się nie zwróciła bo nie sprzedała się w 10 000 000 kopii. Niech oni w końcu zdechną i ktoś mądry przejmie ich marki.
To się nazywa ewolucja rynku, coś czuje ze trzeba będzie zmienić hobby za jakiś czas. Cała nadzieja w niezależnych studiach
no, smutne czasy. sporo graczy dla takich korporacji to wielkie worki z pieniedzmi. gracze pozwalaja sobie na to i niech sie nie zdziwia, ze beda musieli jeszcze wiecej placic. skoro placili coraz wiecej to i teraz lub pozniej zaplaca jeszcze wiecej. ponarzekaja, ale zaplaca...
Prezes Square Enix zafascynowany NFT pomimo oporów graczy
Cóż, powiedzmy szczerze obecne firmy / producenci gier / wydawcy maja wywalone na to co sądzą o tym gracze, jeżeli w grę wchodzą spore pieniądze czy też zyski dla ich samych to choćby posypała się lawina negatywnych komentarzy - to po nich to spłynie szybko. Nie przyniesie to żadnych skutków.
Jeżeli gracze chcą pokazać swój sprzeciw wobec takiej korporacji to niech na jakiś czas zaniechają kupowania ich gier... zyski im tak spadną, że wszystkie głupie pomysły z ich strony nie będą już problemem.
Ich interesuje tylko i wyłącznie kasa z portfeli graczy, więc powinni gracze walczyć właśnie tym orężem. Nie wspieram, nie kupuje gier w których będzie NFT.
Mi to obojętne...tydzień temu sprzedałem NFT za 2000$, aczkolwiek nie był związany z żadną grą
Jest wiele projektów "NFT Metaverse"(tj. Boson Protocol) gdzie np Kupujesz buty Adidasa w "metawersowym sklepie" w formie NFT i wymieniasz te NFT w sklepie rzeczywistym na realne buty (ew wyloujesz/wygrasz w metaverse takie buty(RARE :-)) i będziesz mógł odsprzedać za cenę 10X
tak czy siak NFT to przyszłość...
Tak to już jest, że jedni będą się śmiać z NFT, a drudzy zarabiać dobre pieniądze. Myślę, że NFT połączone z Metaverse da zarobić niezłą kasę, ponieważ gracze są w stanie dać naprawdę dużo za jakiś wirtualny przedmiot tylko dlatego, że jest unikalny.
Wystarczy spojrzeć na rynek i ceny skórek broni do gry Counter-Strike: Global Offensive, ile gracze są w stanie wydać $$$ $$$ za piksele aby choć na chwile poczuć się wyjątkowym - a wiadomo większość firm produkujących gry chciałaby tego w swoich produkcjach bo to prowizyjna i nie tylko kopalnia złota.
Jeżeli gracze chcą pokazać swój sprzeciw wobec takiej korporacji to niech na jakiś czas zaniechają kupowania ich gier
To trochę tak, jakbyś poradził narkomanowi żeby nie brał narkotyków XD
Firmy jedynie na co patrzą to wynik finansowy, jeżeli ten ulegnie zmianie, to również ich głupia koncepcja wdrażania NFT do gier.
Co jak co, ale gracze przetrwają bez ich nowych produkcji w które pompują miliony, lecz oni zostaną na lodzie kiedy ich inwestycja będzie przynosić tylko straty.
Corpo bardzo mocno ciśnie w metaverse, bo to dla nich kasa. Mam wrażenie, że normalnych ludzi to nie obchodzi, ale promowanie jest tak duże, że mają nadzieje, że się przyjmie.
Może byc tak, że nawet jak nie chce tego używać, to będziesz musiał z powodu np. pracy.
Oby nie i oby przez niskie zainteresowanie to upadło.
Square-Enix to kolejna firma, która spada z zawrotną szybkością. Niech nie będą zaskoczeni jak wróci problem, w którym byli jeszcze SquareSoft i wydanie FF ich uratowało. Teraz będą potrzebowali czegoś więcej.
No patrz 30 lat padaja i nie moge upasc, fiasko z Finalem 14 czy 13-versus/15 tez przezyli.
Nie dziwię się. NFT to coś, co pokazało potencjał jak uzyskać dużo pieniędzy bardzo małym nakładem pracy. To prawie jak drukowanie banknotów. Prawie każdy zafascynowany pieniędzmi byłby zainteresowany swoją własną personalną i do tego całkowicie legalną cyfrową drukarką do banknotów, nawet jeśli się do tego nie przyzna. Taki temat tabu...
Sprawa jest prosta. Kiedyś gry tworzyli pasjonaci, chcieli coś dać od siebie, wymyślić coś nowego, wyznaczać nowe standardy i kierunki rozwoju, tworzyć nowe gatunki i ulepszać stare. Nie będę twierdził, że nigdy nie chodziło o pieniądze, bo to nieprawda. Ci ludzie też chcieli zarobić, ale zarobek nie był jedyną motywacją stworzenia gry.
Niestety, dziś najczęściej podstawową i jedyną motywacją jest, jak zarobić najwięcej, najmniejszym kosztem i jedyne nowe kierunki rozwoju to nowe sposoby sięgania do portfela gracza. I nawet gry niezależnie nie są tu w pełni ratunkiem, bo chociaż tacy twórcy zwykle mają większe ambicje, to też muszą liczyć się z pieniędzmi i raczej nie będą inwestować w szczególnie niszowe gatunki, albo takie, gdzie trudność produkcji jest bardzo wysoka, możliwość porażki bardzo duża, a szansa na zarobek niewielka (o ile wiem, wciąż nie mamy naprawdę godnego następcy starych Jagged Alliance).
Tak tak, kiedys gry nie mialy zarabiac, był sztuką i owocem kreatywnych pasjonatow ktorzy nie potrzebowali ani jedzenie, picia czy mieszkania nad głową.
Czytanie to trudna sztuka. Czytanie ze zrozumieniem, najwyraźniej jeszcze trudniejsza. Dosłownie drugie i trzecie zdanie: "Nie będę twierdził, że nigdy nie chodziło o pieniądze, bo to nieprawda. Ci ludzie też chcieli zarobić, ale zarobek nie był jedyną motywacją stworzenia gry."
Dziękuję za uwagę.
no nie do konca tak to wyglada. kiedys raczej bylo prosciej, gry byly jeszcze nowoscia, nie bylo chorego parcia np na grafike i wielu ludziom wystarczalo grafika na poziomie takich chociazby mario (ten stary mario) czy nawet gry 3d na poziomie graficznym jak rayman 2/3, morrowind czy gothic. po prostu priorytety byly troche inne, a gracze mieli troche inne potrzeby niz glownie grafika i multiplayer, ktore sa koniecznoscia dla kazdej nowej gry bo inaczej zysku w ogole nie bedzie. jeszcze tez nie bylo takiego cisnienia na terminy, nie przeszkadzano im w tworzeniu i pozwalano im na swobode, nie utrudniano im i nie naciskano na maksymalizacje zysku, nie musieli raczej placic za tlumaczenie bo to lokalny wydawca to robil. teraz jest chyba znacznie wiecej crunchu, wypalania zawodowego itd. tworzenie gier jest znacznie bardziej stresujace. no niestety, tworcy rzadko maja na to wplyw. teraz to sa po prostu robotnicy kodowania gier i robia to co maja zrobic i tyle. to nie tak, ze gry slabiej zarabiaja albo, ze niektore gatunki sa nieoplacalne. jest tez jeszcze jedna kwestia, dzisiaj na rynku sa glownie stare studia. co robily nowe studia? inwestowaly w to co pierwszy raz tworza. niski budzet, ale to zawsze jakis ambitny projekt, niszowy lub niezalezny bo co moga innego zrobic? i co moga stracic? a noz beda duzo zyskac. potem studia staje sie dosc stare i zaczynaja inwestowac w te sprawdzone w sposob bezpieczny i zapewniajacy maksymalny zysk. stare studio juz jest tak poteznym i bogatym, ze jesli zrobi maly blad to bardzo duzo straci. po prostu pracuja w trybie zerowego ryzyka. oczywiscie sa takie wyjatki jak cdp red, ktore zrobilo cp 2077, a przeciez byla to dla nich zupelnie nowa i bardzo ambitna gra. i jeszcze pare innych studiow.
Kiedyś uważałem Square za jeden z ostatnich bastionów dobrych gier singleplayer, ale od mniej więcej 5-6 ostatnich lat to studio to jedynie śmiech na sali. jRPG-i jeszcze im wychodzą, ale cała reszta gier wydawanych na zachód to prawie zawsze średniaki. Nie pomaga fakt, że według Square każda gra (nawet sequel niszowego jRPG-a na konsole przenośne) powinna się sprzedać w mniej więcej 10 milionach kopii żeby był to sukces. Nie widzę już dla tego studia jakichkolwiek nadziei.
W trj branży od nadmiaru kasy sie kompletnie w d.pach poprzewracalo.
Zamista myśleć jak i jaką fajne grę zrobić, to siedzą i kombinuja jak graczy skubać na kase jak najmniejszym wysiłkiem i kosztem, s jak juz grr robią, to byle działała, optymalizacjr maja gdzies, a bledy sie naprawi po premierze i tylko, jesli gra na siebie zarobi, jak nie to porzucamy nienaprawiona.
Kasa, kasa, kasa, normalnie jak banksterzy, a nie pasjonaci i hobbisci.
Jesscze pare lat temu podsmiechiwalem sie jak ktos pisał, ze indyki sa lepsze od AAA, teraz sam sie łapie na tym, ze wolę indyki jak Hades, Dead Cells czy Disco Elysium niz gry od korposow.
CDProjekt w 2020 przelał czarę goryczy bedac szczytem mienia w d.pie graczy i samej sztuki tworzenia gier, byle kasowac miliony najlepiej na setki.
Efekty widac gołym okiem, tak byle jak i byle co w mainstreamie nie bylo jeszcze nigdy. Indie zas odwrotnie, juz nie sa tylko samym rozpikselowanym gownem z grafika 8bit czy platformówkami, ktore najtaniej wyprodukować.
Teraz idzie branza dalej, w jakis szajs, przy ktorym glowa boli jak sie o tym pomysli.
Niedługo spekulanci sie rzuca na ten rynek i granie w gry i przyjemność z tego nie bedzie mialo znaczenia, gdyz liczyc sie bedzie tylko pieniadz, zysk i procenty.
Steam byl pierwszy, z jakimis kartami, do dzisiaj nie rozumiem po co to komu, ale wymyslil ich kupowanie i sprzedawanie lata temu.
W jakim kierunku ta branżą idzie? Ale jak tam dojdzie, to osobiście juz nie chcę siedziec w tym pociagu.
Jestem na growej emeryturze, nie kupuje zadnych nowosci, nie kupuje zadnych dlc, nir oplqcam abonamentow online i sezon passow nie kupuje.
Jedyne co, to gamepass opłacony z gory na trzy lata (wyszlo mnie 100zl/rok czyli 8-9zl/miesiąc) i to mi wystarczy, plus nadrabianie zaleglosci i kupowanie gier po 20-30 zl na wyprzedazach Epica z kuponem -40 i rozdawnictwo.
A gracze, ktorzy siedza w tym pociagu i płacą za te bezdety, kupuja wersje appha czy beta na premiere, konsole od spekulantów i gry po 350 zl... krzyżyk na drogę i powodzenia!
Z tym stosunkiem AAA vs Indie to teraz się śmiesznie porobiło bo gry AAA są coraz droższe w produkcji wiec próbują na nich jak sie da dodatkowo zarobić.
Indie też urosły w wielkości i kosztach ale też dużo taniej i prościej jest teraz zrobić amatorsko dobrze wyglądającą grę niż kiedyś
Można też zaobserwować ciągłe rozrastanie się rynku, wzrost liczby wypuszczanych gier różnej jakości tzw indie-apokalipsa a także spadek ceny, głównie w postaci szybkich, dużych promocji
Squre Enix sobie mocno ceniłem jako wydawce gier od Crystal dynamics, Eidos Montreal czy choćby Dontnot. Żal patrzeć jak idą drogą Ubi.
POV: Kiedy jesteś Trinitron i spadnie ci na głowę taki wielki kwadrat.
Via Tenor
To było na tyle, gońcie się ze swoimi nie dorobionymi grami za 340zł i NFT.
Jako długoletni gracz w FF14, jeżeli wprowadzą NFT do gry, to zamykam konto. Trudno ze mam tam w chuja porobione, konta Blizzarda zamknąłem też mając dużo wszystkiego, nie żałuję.