Premiera filmu The Grudge - Klątwa
Film niedorasta japonskiemu do piet, mimo tego samego rezysera jest poprostu slaby.
Szczerze mowiac po The Ring zrazilem sie do amerykansko-nibyjaponskich horrorow :)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-01-21 13:04:18]
Obejrzalem ... no i porazka. Szkoda czasu, moglby to byc nawet fajny film ale nie wyszlo.
Juz lepiej pograc w Silent Hilla - tam wrazenia na maxa murowne :)
zgadzam sie z czechowem.
nie powinno sie robic takich filmow , w przyszlym roku bedzie remake dark water.
szkoda gadac
Niestraszny, przewidywalna fabuła, oklepane pomysły.
Obejrzeć można, ale bez większych emocji.
the ring - porazka
dark water (czy jakos tak - tez taki pseudohorror) - wieksza porazka
a ten film? - juz sama nazwa "japonski" , styka mi
a wogule tak poza tematem ostatnio wszyzxstkie horrory robia do D U P Y (nie ogladajcie house of the dead, ani resident evil ani swit zywych trupow <-- chcoc ten jzu jest nieco lepszy na tle tamtych) od razu mowie lepiej trzymajcie kase na browary.
pozdro.
djmaciek --->
"juz sama nazwa "japonski" , styka mi "
To chyba mało japońskich horrorów widziałeś.
@ djmaciek ... no i w ogole niewiele filmow ogladales... japonskie kino jest dobre, zeby nie powiedziec super, niestety jak wszedzie zdarzaja sie produkcje lepsze i gorsze ale kraj produkcji filmu nie powinien byc jego "trescia", ktora informuje nas o tym czy oplaca sie wydac te kilkanascie groszy na kino...
Japońskie filmy są w porządku - horrory mają specyficzną atmosferę, wykorzystują zapożyczone z anime i mangi motywy i efektownie łączą je w emocjonującą całość (czesto postacią kluczową w filmie bywa dziewczynka z duzymi oczami co samo w sobie moze przerazić niejednego; a jezeli dodac do tego, że dziewczynka jest wk***onym duchem to rzeczywiscie jest sie czego bac - ma to cos w sobie)
Gorzej jest z produkcją amerykańską ostatnimi czasy. Nie dość, że trzaskają co chwilę remake'i japonskich filmów, to jeszcze zatrudniają do tego japońskich reżyserów.
Szkoda natomiast słów o oryginalnych produkcjach amerykanskich... Od dobrych paru lat nie powstał film, który by mnie przestraszył. Podkreślam "przestraszył", gdyż zaskakiwanie widza uderzeniem kilkuset decybeli efektu dzwiekowe przy zmianie ujęcia to raczej kino dla masochistow a nie fanow filmowych horrorow.
Gdzie się podzialy filmy takie jak Blair Witch Project i zaj** scena dzieci przy namiocie w srodku lasu!!!
Ostatnio oglądałem dobry dreszczowiec - i bynajmniej nie jest to film nowy. Nazywal sie Egzorcysta i bardzo mi sie podobal. Nie byl przezarty tym amerykanskim kiczem, a nastroj i chwile grozy wyzwalal we mnie co kilka minut. I wcale nie potrzeba do tego efektow specjalnych za nie wiadomo ile milionow dolarow...
rethar ---> Japońskie horrory to nie tylko Ringu i Ju-On. W Kraju Kwitnącej Wiśni nakręcono też wiele świetnych filmów gore, jak Man Behind the Sun, Ichi the Killer, czy seria Guinea Pig.
A co do niskobudżetowości The Exorcit, to wiedziałeś, że rzygowiny dziewczynki były tak na prawdę zupą fasolową? :D
Mephistopheles - ---> beka, nie wiedziałem :) Podobały mi się w Egzorcyście te lica diabła na drzwiach, ścianach co tylko przez ułamek sekundy dominowały na ekranie! Robiło wrażenie (chociąz dzis moga sie troche tandente wydawac)
Bardzo lubie takie efekty, mignięcia klatkowe w filmach. Duzo ich bylo w Fight Clubie np, a ostatnio ogladając znowu Se7en, takze jedno takie mignięcie dostrzeglem
No tak, sami krytycy filmowi i życiowi. Po cholerę oglądacie filmy ?!, żeby robić z nich sushi ?! Ja lubię takie filmy, ale nie krytykuję ludzi którzy oglądają M jak miłość bo oni to lubią.
Malkontenci (all) --> Co prawda The Grudge jeszcze nie oglądałem, jednak nie zgadzam się z opinią o The Ring i Dark Water. Tym co się te filmy nie podobały albo brakuje wyobraźni albo, co bardziej prawdopodobne, nie mają jeszcze własnych dzieci więc nie przemawiają do nich obarzy typu "cierpienia dziecka wrzuconego do studni", "paznokcie zdrapane do krwii" itp. Do mnie to jakoś przemawia. A w Dark Water podobał mi się klimat industrialnego charakteru lęków wydobytych ze zwykłego blokowiska.