Powstanie gra uświadamiająca o zagrożeniach związanych z AIDS
Dobra sprawa jak zwykle.... ale jacy amerykanie sa plytcy, schamtyczni i przewidywalni, nimi na kazdej plaszczyznie rzadza media i moda.
jest moda na wytaczanie procesow tworcom gier, wszyscy wytaczaja
robi sie gry 'lecznicze' i to wszyscy robia
itp itp.
GRACZE OPERATORAMI HELIKOPTERÓW, WIRTUALNA NAUKA KOMUNIKACJI INTERPERSONALNEJ Z ARABAMI I POZNANIE ICH KULTURY ZA POMOCĄ GRY, GRY WZMACNIAJĄ ZWIĄZKI, GRY BĘDĄ LECZYĆ Z LĘKU WYSOKOŚCI - TERAZ WALKA Z AIDS ZA POMOCĄ GIER - JEDEN TYDZIEŃ I TYLE INFORMACJI O CORAZ TO SZERSZYM ZNACZENIU GIER W NASZYM ŻYCIU - OBY TAK DALEJ. JESZCZE TROCHE I GRACZE BĘDĄ ŻĄDZIĆ ŚWIATEM!!!1 :-)
Już sobie wyobrazam taką grę. Gracz wcieli się w żigolaka i przed seksem będzie otrzymywał od partnerki informację o użyciu prezerwatywy, która zmniejsza ryzyko zachorowań na AIDS. ;-)
Ja tam wolę se schudnąć przed Wii. ;) http://gameblog.info/2007/01/24/schudnij-razem-z-wii/
Co do seksu: nigdy se nie odmówię! :P Tragiczna edukacja seksualna powinna zostać podreperowana. Uczyć młodzież, że seks to nie tylko przyjemność ale i odpowiedzialność i uczyć jak nakładać "ubranka dla małego".
zajebiście, pół arfyki umiera, bo nikt tam nie używa gumek i nie stać ich na podstawowe leki na AIDS, a amerykanie wydają cash na... grę komputerową. Niiice :/
Strzelam oczywiście, ale przypuszczam, że przeszkolenie i wysłanie do do Afryki 10 nauczycieli "uświadamiaczy" zrobiłoby więcej dobrego niż jakakolwiek gra.
Amerykanie to mają dopiero pomysły :/ ... Na zachodzie to może wypali bo ludzie są tam rtacy głupi że we wszystko się wkręcą ale u nas to nie wypali :]