Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 września 2024, 20:10

Popyt na PS5 Pro będzie ograniczony przez brak tytułów ekskluzywnych, wieszczą analitycy. Sony potrzebuje wielkich growych hitów

Zdaniem branżowego analityka brak tytułów ekskluzywnych ograniczy popyt na PS5 Pro.

Źródło fot. Sony Interactive Entertainment
i

Zaprezentowane w tym tygodniu PlayStation 5 Pro reklamowane jest rozmaitymi bajerami pokroju PSSR, czyli kolejnej już metody upscalingu, ulepszonym śledzeniem promieni czy szybszym renderingiem. Sprzętowi Sony brakuje jednak absolutnej podstawy, mianowicie gier ekskluzywnych. To zaś zdaniem analityka Ampere, Piersa Hardling-Rollsa, „ograniczy ogólny popyt na konsolę”.

Dzieje się tak, ponieważ sprzedaż sprzętu jest w dużej mierze napędzana dostępnością atrakcyjnych treści.

Potwierdzeniem tych słów jest chociażby sytuacja Microsoftu, który wszystkie swoje gry oferuje zarówno na Xboxie, jak i na PC, przez co wielu graczy nie widzi sensu w kupowaniu konsoli. Z drugiej jednak strony, stworzenie gier wyłącznie na PS5 Pro najpewniej jeszcze bardziej rozzłościłoby społeczność, która i tak jest już mocno niezadowolona, m.in. ze względu na cenę sprzętu, którą, swoją drogą, również skomentowali analitycy.

Nie da się jednak ukryć, że tzw. „exy” są często motorem napędowym sprzedaży konsoli. Świetnie zdaje sobie z tego sprawę Nintendo, które nie ma zamiaru dzielić się swoimi produkcjami z innymi platformami. Jeszcze niedawno wiedziało o tym również Sony, gdyż PS4 mogło się pochwalić pokaźną biblioteką wysoko ocenianych gier ekskluzywnych, które stanowiły łakomy kąsek dla graczy.

Niestety tego samego nie można powiedzieć o PlayStation 5. Pomijając tytuły ekskluzywne czasowo, jak FF7 Rebirth czy (niemal na pewno) Stellar Blade, to rzeczywistymi, wartymi uwagi „exami” są Demon’s Souls, Marvel’s Spider-Man 2 i Astro Bot. Ciężko więc oczekiwać, by te 3 tytuły sprzedawały PS5 Pro, tym bardziej, zwłaszcza że Sony chwaliło się możliwościami sprzętu za pomocą gier pamiętających jeszcze poprzednią generację (np. The Last of Us 2 czy Ghost of Tsushima).

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej