autor: Maciej Bajorek
Pong z sensorem ruchu i nie tylko
Któż z nas nie zna Ponga? Legendarna gra Atari doczekała się już tylu odsłon i modyfikacji, że chyba tylko nieliczni potrafią je wszystkie wymienić z pamięci. Nawet nasi wysłannicy na targach Games Convention 2006 grali w różnorakie i dość oryginalne wariacje. Tym razem jednak wspomnimy o wersji, która nie potrzebuje ogromnego pokoju i potężnego zasilacza, a jedynie odpowiedni komputer.
Któż z nas nie zna Ponga? Legendarna gra Atari doczekała się już tylu odsłon i modyfikacji, że chyba tylko nieliczni potrafią je wszystkie wymienić z pamięci. Nawet nasi wysłannicy na targach Games Convention 2006 grali w różnorakie i dość oryginalne wariacje. Tym razem jednak wspomnimy o wersji, która nie potrzebuje ogromnego pokoju i potężnego zasilacza, a jedynie odpowiedni komputer.
Jedna z ostatnich serii laptopów Apple – PowerBook, posiada zaimplementowaną technologię Sudden Motion Sensor. W skrócie: polega to na rozpoznawaniu ruchów laptopa (coś jak żyroskop w Wiimote i SIXAXIS), a służy np. do zabezpieczania twardego dysku w chwili upadku na ziemię.
Jak to zwykle bywa, przydatne technologie używa się też do całkiem innych celów, nie mających zupełnie praktycznych zastosowań. Tutaj także mamy do czynienia z podobnym rozwiązaniem. Oto pewien programista wpadł na pomysł, jak wykorzystać Sudden Motion Sensor przy kolejnej wariacji Ponga.
W filmie tym możemy zauważyć, że gracz przechylając laptopa steruje rakietą, która to zwiększa swoją powierzchnię, gdy tylko zaczniemy krzyczeć. Trzeba przyznać, że wygląda to dość osobliwie. Gra ciągle się rozwija, a wśród zapowiadanych nowości znajduje się możliwość gry przez sieć.
Zainteresowani projektem mogą odwiedzić stronę autora. Znajdą tam wspomniany film, jak i samą grę.