Ponad 3 miliardy ludzi na świecie to gracze
3mld graczy?
Z czego 2.5 mld to dupa a nie gracze pukający w jakieś mobilne odpady lub gierki MMO.
Gracz dla mnie to ktoś, dla kogo to jest hobby i gra dużo na różnych sprzętach i się interesuje grami i rynkiem gier.
Nie wyobrażam sobie nazywaniem graczem kogoś kto napieprza w mobilki czy jedna grę online.
To tak jakby nazywać żołnierzem kogoś kto tylko pompki robi i biega wokół bloku. To samo Co co grają w jedną grę i to taka, której nie da się ukończyć.
Gracz to ktoś kto ma ograne setki czy tysiące gier na wielu sprzetach i inwestuje czas, pieniądze i czyta, interesuje się grami itd.
Takich graczy nie będzie więcej niż 500 mln i to jest stała liczba, co generacje ok 250 mln sprzedanych konsol i rynek gier PC warty kolejne 250 mln gamingowych sprzętów.
A mobilki? Gram w gry 30+ lat i mam za sobą kilkanaście tysięcy poznanych gier, a na telefonach nie gram (już) wogole, bo dla mnie to szambo, a nie gry (wolę coś porządniejszego już np na PS VITA,PSP,3DS itd.).
Więc nie zaliczalbym mobilniakow do graczy. Mój Dziadek też grał na tablecie w szachy, to też gracz?
To tak jakbyś każdego z licencją B prawa jazdy włączył do grupy kierowców wyścigowych.
Ja bym napisał, ze 3 mld ludzi ma kontakt z grami, a nie że są graczami.
To graczem/graczką nie jest dziewczyna która ma tylko wszystkie części Simsów? ;)
Nie jest, wyrocznia powiedziała i kropka. Wychodzi na to, że ja też nie jestem, bo gram tylko na PC, a to nie wyczerpuje definicji.
No toście polecieli z tym tytułem xD
Jeśli pójdę na narty raz w roku to jestem narciarzem? Idąc tą logiką - tak. 3 miliardy osób to grało w gry, ale gracz to określenie na ludzi dla których gry to coś więcej niż klikadło na telefonie w przerwie od pracy
Czyli 3 miliardy ludzi na świecie są kiniarzami, bo byli kiedyś w kinie. To dlatego Nolan tyle zarabia
Idąc takim rozumowanie to graczem jest ten kto ma min 10ty poziom na GOL'u. Reszta to kocury którym drzwi od pokoju kity przycinają ;)
To dziwne, że tak mało przypisało TW Troy. Chyba, że wejdzie nowa moda na dopłacanie do darmowych gier to wynik będzie lepszy.
Ta, jasne, trzy miliardy inceli i nadal straszyliby nas przeludnieniem? Niemożliwe.
To samo można powiedzieć o kinomaniakach. Miliardy osób. A ile z nich ma min 50 cali i kilkaset Wat chociaż multi stereo/5.1 lub dostęp do kina cyfrowego to druga sprawa
Według ostatniego raportu firmy analitycznej DFC Intelligence, już 3,1 mld ludzi na świecie to gracze (co przekłada się na ok. 40% ziemskiej populacji).
Cieszy mnie ten wynik nawet, jeśli sporą częścią prezentowanej w tym artykule naszej społeczności była sekcja graczy niedzielnych, okazjonalnych, mobilków, wiernych kultystów jednej konkretnej gry sieciowej lub kilku czy miłośników innych gier, które stanowią dla nich jedynie kilku, bądź kilkunastu minutowe rozrywki jedynie w celu spędzenia czasu w podróży.
Jako społeczność graczy jesteśmy społecznością mocno zróżnicowaną, o subiektywnych gustach i korzystającej z elektronicznej rozrywki w różnych celach oraz na różnym poziomie zainteresowania.
Poza tym gry podobnie jak dobre filmy i książki potrafią łatwo zachęcać swoich odbiorców do rozwijania tego konkretnego swojego zainteresowania, toteż można śmiało założyć, że wszyscy ci gracze okazjonalni, niedzielni i miłośnicy gier mobilnych z czasem zaczną więcej czasu poświęcać na granie oraz sięgać po kolejne gry także te na inne urządzenia. Po prostu tacy jesteśmy, my gracze: rozwijamy się wraz ze swoim hobby, jednak znacznie bardziej na swój indywidualny sposób a swoje zainteresowania dostosowujemy pod swoje własne preferencje i możliwości.