Pierwsze informacje o wirtualnej adaptacji Ojca Chrzestnego
Może z tego wyjść profanacja , ale nie chcę być czarnowdzem.
Kiedyś był "Godfather" na Amigę.... 6 dyskietek :)
Speed, czemu postawiłeś kreseczki po liczbach 40 i 50?
Ciekawe co te 200 osob tam bedzie robic :), jak dla mnie to jakis kosmiczny zespol i nic z tego dobrego nie wyjdzie
Carnifex ---> Arcyszanowny Czytelnik jak widać czuwa i bardzo dobrze, bo teraz można mu nawet przyznać rację. Aczkolwiek problem jest raczej mikroskopijny - byłoby zdecydowanie gorzej, gdybyśmy w tekście ujrzeli kwiaty i inne rośliny pokroju: "lat 40-tych i 50-tych" lub "7-mych urodzin i 2-giej rocznicy".
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina.
Po gruntownej analizie kreseczki faktycznie winny stać z przodu, a nie z tyłu.
Dziękuje za - tym razem - bezbłędne wyłapanie tego ohydnego błędu.
Hehe... To już aż tak w EA kończą im się pomysły ;P Taaa... i te 200 osób. Szkoda że ilość nie idzie w parze z jakością, ale zobaczymy jak im to wyjdzie... :)
A ja uważam, że nie powinni się zabierać za grę nawiązującą do Ojca Chrzestnego. Jeśli była by to zwykła gra o mafii włoskiej i by cos nie wyszło to ludzie mówili by na nią po prostu kiepska, a tak jak coś pójdzie źle to zawsze gdy ktoś będzie oglądać Ojca Chrzestnego będzie wspominać okropną grę która zbeszcześciła arcydzieło w historii kina.
Moim zdaniem EA nie powinni zabierać się za tą produkcję. Powinna powstać 2 część Mafii. Jedynka była znakomita, nie nawiązywała do Ojca Chrzestnego, nie było żadnej wzmianki i gra okazała się Hitem. Nie powinni wykożystywać takich świetnych produkcji do stworzenia własnej gry. Nie wiem... może faktycznie będzie to strzał w dziesiątkę ale na razie podchodzę do tego sceptycznie...
Mafia to rewelayjny tytuł w świecie wirtualnym, nie jest więc adaptacją. Ojciec Chrzestny to magia kina. Czy da się to pogodzić? Módlmy się...
Who wanna be my Consigliore ?