Phil Spencer złożył uroczystą przysięgę o Call of Duty na PlayStation
Widzę że ostro się Wam nudzi w tej redakcji - a co miał innego powiedzieć - że gra będzie wychodzić na kolejne generacje do końca świata i o jeden dzień dłużej?
To on ma za to zapłacić grube $$$ i jeszcze udzielać gwarancji komuś niezaangażowanemu w kupno że też będzie dostawał to samo?
Kabarecik. Taki nieśmieszny.
Tak właściwie to do zaspokojenia ciekawości wystarczyłoby mi jedno podsumowanie po zakończeniu przejęcia lub rozwiązaniu umowy, a nie nieistotne wrzutki spomiędzy rozpraw które kończą się przeniesieniem na inny termin
Oj Golu Golu, ale żeście zpepełezneli nisko z tymi newsami....
To on ma za to zapłacić grube $$$ i jeszcze udzielać gwarancji komuś niezaangażowanemu w kupno że też będzie dostawał to samo?
Tak, bo zawłaszcza tę neutralną część rynku, co przy takiej skali przedsięwzięć praktycznie niszczy ją. Mogą równie dobrze wywalić te kilkadziesiąt miliardów na stworzenie własnego, lepszego call of duty i lepszego warcrafta, co przy obecnym upadku marek A/B jest realne z ich zapleczem finansowym, a gracze tego oczekują co pokazuje chociażby marketingowy sukces gniota jakim jest xdefiant. A skorzystaliby na tym konsumenci bo będą mieli więcej gier, na więcej platform, a A/B poczuje bat nad sobą przez konkurencję, zamiast jeszcze większego rozluźnienia. Bo po przejęciu przez MS już o nic nie będą musieli się starać, bo celem będzie aby marka była zlepiona z jedną platformą, a nie była konkurencyjna.
Ludzi to nie obchodzi. Mają xboxa i chcą gier na xboxa, a tych nie ma. Dawaj pan panie Spencer gry na Xboxa. Tylko nie w takiej formie jak Starfild, gdzie nie będzie wydania płytowego na Xboxa.
Nie mogą oni po prostu podpisac jakąś umowę, że ta zasrana seria dla gimbusów będzie się pojawiała na plejkach przez X lat, zamiast odpierdalać taką pajacerke?
Tyle w temacie.
Jestem ciekaw, ile jeszcze szopek odwali, byle tylko wykupić acti.
Ten kabaret co uskutecznia Sony i Microsoft to jeden śmiech na sali. Sony się skarży, ten składa przysięgi i prawda jest taka że obydwa korpo mają nieczyste intencje. Microsoft bardzo łatwo mógłby zatkać gęby pozostałym dając Sony przykładowo umowę do podpisania na 10 czy 20 lat. Wtedy by dopiero było wywalenie korków, ale nic takiego nie robi. Sony natomiast cały czas donosi, więc w skrócie są siebie warci. Potem jak przejmą co chcą to po trzech latach powiedzą przepraszamy, ale chcemy podnieść jakość naszego produktu i dlatego będzie dostępny tylko na Windows/Xbox chcąc zapewnić swoim użytkownikom jak najlepsze doznania.
1. z rocznym opóźnieniem ....
2. z bardzo słabą optymalizacją
3. bez różnych DLC, bonusów itp które będą dostępne dla innych platform
itp itd
dlatego takie obietnice są gówno warte.