Deweloperzy wskazali, jaką platformę do gier wspierają najmocniej. PC zdecydowanie wyprzedziło drugie na liście PS5
Konsole zostaną zaorane do 2030 roku, będą tylko PC-ty i przenośne, mniejsze konsole.
Przyłożą się do tego Chiny i Valve ze swoimi grami oraz sprzętem.
Ale jak to? Przecież od lat czytam, że gaming na komputerach umiera.
Jeśli konsole za kilka lat staną się portami do chmurowego strumieniowania, to czym to będzie się różniło od grania na pc, skoro gdzieś tam serwer to dosłownie będzie po prostu pc? Teraz konsola ma ustaloną specyfikację, a w przyszłości to będzie po prostu usługa na moc obliczeniową.
Ale w wypadku gier chmurowych zniknie całkiem potrzeba kupowania dedykowanego sprzętu jak smartfon, tablet z dołączanym padem i możliwością streamowania na telewizor będą najwygodniejszą i najtańszą opcją
Jeśli konsole za kilka lat staną się portami do chmurowego strumieniowania, to czym to będzie się różniło od grania na pc, skoro gdzieś tam serwer to dosłownie będzie po prostu pc?
Będzie się różniło tym, że PC jest twój, możesz go wykorzystać do czegoś innego, przerobić, grać w gry konkurencji, ulepszyć, zmodyfikować, etc.
Będzie się też różniło tym, że producent nie będzie ci narzucał w co ci wolno grać (chociażby ze względów politycznych) 30% marż, czy realistycznie znacznie wyższych kosztów przez ograniczenia promocji, że ci go nie ubije jak będzie już stary ale wciąż jary (co to była za konsolka ostatnio co jej zamknięto sklep?) itp.
Kiedyś powyższe (monopol) było równoważone niska ceną samego sprzętu, wygodą czy jakością gier, ale jak jest obecnie każdy widzi (ekhm: PS5 Pro). Się rozkręcili chopaki do tego stopnia że muszą robić $ damage control na forach.
Ale w wypadku gier chmurowych zniknie całkiem potrzeba kupowania dedykowanego sprzętu jak smartfon, tablet z dołączanym padem i możliwością streamowania na telewizor będą najwygodniejszą i najtańszą opcją
Ynteligentna przystawka do telewizora za parę stów ogarnie streaming nawet 4k, do tego mają prawilny kablowy Ethernet, bo bez tego ze streamowaniem gier się za przeproszeniem zes*sz (lag/input lag), no chyba że zamierzasz grać w szachy... (technicznie maja specyfikacje zdolną uciągnąć te z gier na androida które wspierają kontroler - ba nawet lowend ma 4+ rdzenie i AV1 jak wiesz co kupować)
Trzeba się tylko pilnować żeby nie kupić czegoś z antyczną wersją androida ale za to z toną zabezpieczeń/niedoróbek żebyś sam przypadkiem nie zaktualizował/zainstalował nowego systemu.
tylko będę miał bekę, jakby się okazało, że połowa tego wsparcia dla PC to po prostu nadchodzące gry-usługi i inne multishity :D w końcu w to chce teraz brnąć każdy i wyjaśniałoby to niską popularność pozostałych platform. Wątpię, by przekładało się to na nadchodzacą masę fajnych projektów dla jednego gracza.
Przypadek Concorda, Skull & Bones i anulowania dwóch gier-usług Sony trochę przeczy twojej tezie. "Wieczne gry" są ostatnio w odwrocie, a przynajmniej te słabe.
Jeśli gonisz za nowościami to masz racje.
Ale pierdyliard PC-towych graczy ma jeszcze setki gier do ogrania na swojej przysłowiowej "półce wstydu" i z wiekiem prędzej się zestarzeją niż to ograją...
A w ramach ostatnich lat wydawane gry (remastery, remake) i tzw. "postęp technologiczny" nie wnosi nic nowego.
Ja też jestem z tych, którzy wolniej ogrywają. Tez mam mnóstwo gier do nadrobienia i idzie to opornie niestety(swoją drogą beka, że część graczy uważa tych, którzy po prostu mają mniej czasu na granie, za casuali, w sensie jakichś "gorszych"). Niemniej mam nieodparte wrażenie, że te duże cyfry to właśnie ogromna potrzeba wydawców na swoje gry-usługi, ktore przynosiłyby im zyski. I będą próbować nadal. Usilna próba odkrojenia swojego kawałka tortu, który już dawno został zjedzony. Remastery i Remake swoją drogą też. Pożyjemy, zobaczymy. Życzę jednak sobie i wam wszystkim, abyśmy dostali w tym roku gry, które nas zadowolą :)
Konsole zostaną zaorane do 2030 roku
Tak tak, rynek konsol kończy się tak samo jak PC. Od lat to czytam. Skąd niektórzy biorą takie bzdury? Czy to zaślepienie jedyną platformą jaką się posiada?
Tak tak, rynek konsol kończy się
Nie kłam bo nikt o w ostatnich latach tak nie pisał ani nie wieszczył jeżeli chodzi o konsole natomiast jedyne bzdury dotyczyły właśnie PC-tów.
Skąd niektórzy biorą takie bzdury? Czy to zaślepienie jedyną platformą jaką się posiada?
Chyba stąd, że jesteś fanbojem Sony.
W ciągu dwóch lat już nie będzie miał pudełek (ostatnia duża gra w pudełkach to będzie GTA VI), a do 5 lat konsole będą zupełną niszą, nie znikną całkowicie ale będę najmniej popularną platformą do gier na rzecz chmury.
Konsole są dla mas, a masy wybiorą szybsze wciśnięcie jednego guzika na telewizorze aby coś ograć jak w Netflixie.
Zagrożeniem dla rynku konsolowego jest granie w chmurze. Czy to zagrożenie się ziści to inna sprawa, bo wciąż ma wiele wyzwań i problemów.
W wypadku PC wieszczono, że wygoda i niższa konsol sprawi, ze nikt nie będzie chciał grac na PC, jednak ci prorocy ignorowali inne zalety PC. W wypadku konsol granie w chmurze rozwija nawet zalety konsol bo będzie jeszcze wygodniejsze i dla niedzielnego gracza może być jeszcze tańsze w modelu pay as go czy subskrypcyjnym. Stąd w tym wypadku mamy trochę bardziej prawdopodobne wróżby.
Natomiast osobiście uważam, ze ten termin jest zbyt optymistyczny, bo do 2030 nie uda się ani zbudować infrastruktury o wystarczającej skali ani dostęp do wysokiej jakości łącz nie rozwija się wystarczająco szybko choć do 2030 faktycznie ponad połowa potencjalnych klientów będzie w jej zasięgu.
Dla mnie za szybko na wróżenie końca konsol, ale jest to dalej bardziej prawdopodobne niż dotychczasowe wróżby względem PC.
Nie dziwi mnie to, sam zamieniłem już jakiś czas temu konsole na PC i powrotu nie będzie. Rozwój wszelkiej maści nowych ficzerów w grach (i nie tylko) to wyłącznie blaszak. Konsole to zaciągnięty hamulec ręczny.
Młode pokolenie Robloxa, Minecrafta i Fortnite'a nie gra na konsolach. Konsole umierają.