Nieustraszony Van Helsing już niedługo zamieni ekran kinowy na ekran PS2

Stwory nocy, kreatury ciemności strzeżcie się! Firma Vivendi Universal Games poinformowała, że posiadacze konsol PlayStation2 oraz Xbox otrzymają grę Van Helsing, której akcja oparta będzie na, już teraz niecierpliwie oczekiwanym, filmie pod tym samym tytułem. Scenariusz do filmu napisał Stephen Sommers (odpowiedzialny za scenariusz i reżyserię Mumii i Powrotu Mumii) a postać nieustraszonego pogromcy wszelkiej maści potworów stworzył Bram Stoker. Film wejdzie na ekrany kin 7 maja przyszłego roku (w Polsce tydzień później), a ujrzymy w nim m.in Hugh Jackmana (X-Men, Kate i Leopold, Kod dostępu) oraz Kate Beckinsale (Pearl Harbor). Data wydania gry zbiegnie się z premierą jej filmowego pierwowzoru.

Van Helsing będzie grą akcji, w której wszystkie wydarzenia będziemy obserwować z perspektywy trzeciej osoby. Gra przeniesie nas w czasie do makabrycznego świata 19 wiecznej Transylwanii - kolebki legendarnego Vlada Draculi, Wilkołaka i Frankensteina. Jako sławny łowca potworów, Van Helsing, gracz będzie musiał wytropić i niszczyć zło, które osiedliło się w tych okolicach. Żeby nie było łatwo, musi zdążyć zanim ciemność pożre cały świat.

Vivendi Universal Games oraz Saffire Studios, gdzie gra powstaje, ściśle współpracują przy tworzeniu gry z producentami obrazu kinowego. Dzięki takiemu połączeniu, będąc w „skórze” tytułowego Van Helsinga będziemy mogli uczestniczyć w kluczowych momentach i walkach znanych z dużego ekranu. Również dzięki grze będziemy mogli poznać całą mitologię i otoczkę tajemniczości oraz tło, które posłużyło do stworzenia zarówno filmu jak i gry.

"Van Helsing wprowadza nowe, świeże i czasami zupełnie zaskakujące spojrzenie na kilka z najbardziej znanych postaci, które kiedykolwiek pojawiły się na ekranie lub papierze, " powiedział Luc Vanhal z VUG. "Równoległe przedstawienie wydarzeń z filmu a także ich rozszerzenie spowodowało, że gracze otrzymają przygodę stworzoną z kinowym rozmachem, pełną akcji, potworów rodem z koszmarów sennych, zaciekłej walki oraz brawurowych ucieczek. "

W miarę eksploracji obszarów Transylwanii oraz zamków Drakuli i Frankensteina, gracze odkryją niezliczone rzesze potworów i sług zła, m.in. legendarnego Drakulę, Wilkołaka, Frankensteina i Igora, a także pomniejsze monstra takie jak gargulce czy banshee. Oczywiście nasz bohater nie rusza do boju z gołymi rękami. Do dyspozycji mamy cały arsenał broni białej i strzeleckiej - scimitary, pistolety, shotguny itp.

Teraz tylko musimy poczekać do maja aby ocenić co wyszło producentom lepiej – czy film czy gra ? Mam tylko nadzieję, że gra nie zostanie tak sknocona jak to miało miejsce w przypadku PeCetowej wersji Enter the Matrix.