Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 lipca 2008, 14:28

autor: Filip Grabski

Nie będzie pokazu gry Alan Wake na Tokyo Game Show

Serwisy newsowe po weekendzie zaczęły spekulować, czy przypadkiem Alan Wake nie miałby zostać pokazany na nadchodzących Tokyo Game Show. Otóż odpowiedź brzmi – nie.

Serwisy newsowe po weekendzie zaczęły spekulować, czy przypadkiem Alan Wake nie miałby zostać pokazany na nadchodzących Tokyo Game Show. Otóż odpowiedź brzmi – nie.

W czym rzecz? W 2007 roku przy okazji premiery Visty Microsoft zorganizował konkurs, w którym można byo wygrać umieszczenie naszej cyfrowej wersji we wciąż powstającym Alanie Wake’u. Pojawiła się również informacja, że zwycięzca miałby zostać dostarczony na Tokyo Game Show 2008, gdzie uczestniczyłby w specjalnym pokazie gry. Zwycięzca został już zdigitalizowany, ale nie było o tym jakoś specjalnie głośno. Teraz natomiast wypłynęła informacja, że być może obietnica o pokazie gry zostanie dotrzymana.

Nie będzie pokazu gry Alan Wake na Tokyo Game Show - ilustracja #1

Dzisiaj już wiadomo, że tak się nie stanie. Na oficjalnym forum gry pojawił się post od przedstawiciela Remedy, w którym jest jasno dane do zrozumienia, że tamte informacje są już przeterminowane, a ekipa była ostatnio na urlopie i nie rozmiawiała z Microsoftem na temat ewentualnych pokazów gry podczas nadchodzących imprez. Jeśli nie wrześniowe TGS to tym bardziej nie sierpniowe Games Convention. Oby tylko Alan nie zaprzyjaźnił się z Duke’em – premiera prawdopodobnie będzie miała miejsce w 2009 roku. To, co wiadomo o grze możecie przeczytać w Encyklopedii.

Nie będzie pokazu gry Alan Wake na Tokyo Game Show - ilustracja #2

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko) oraz opiekuje się ciekawostkami filmowymi dla Filmomaniaka. Od 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj. Prywatnie ojciec, mąż, podcaster (od 8 lat współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej