Najlepsze gry mobilne bez mikropłatności (#3 – wyścigi)
W kolejnym odcinku naszego cyklu omawiającego najlepsze mobilne produkcje pozbawione mikropłatności przyglądamy się gatunkowi gier wyścigowych.
W kolejnym odcinku naszego cyklu omawiającego najlepsze produkcje mobilne pozbawione mikropłatności koncentrujemy się na grach wyścigowych. To wyjątkowo trudna kategoria dla tego typu artykułu, gdyż gatunek ten jest zdominowany przez model free-to-play i nawet większość płatnych produkcji próbuje wyciągać od graczy prawdziwe pieniądze. Co gorsza, sporo dobrych tytułów premium, które idealnie nadawałyby się do takiego przeglądu (np. Real Racing 2 czy Need for Speed: Most Wanted) z czasem zostało „wzbogaconych” mikropłatnościami. Trudne nie znaczy jednak niemożliwe i wciąż istnieje kilka dobrych gier wyścigowych pozbawionych sklepików honorujących prawdziwą walutę. Piszemy właśnie o nich.
Colin McRae Rally
Zaczynamy od Colin McRae Rally. Wbrew tytułowi nie jest to bezpośrednia konwersja pierwszej odsłony najpopularniejszego cyklu gier rajdowych. Zamiast tego deweloperzy zaadaptowali część drugą i mocno ją przerobili, tak aby pasowała do specyfiki rynku mobilnego. Takie podejście wyszło autorom całkiem sprawnie. Produkcja imponuje zawartością, oferując trzydzieści tras oraz spory wybór aut. Wygląda także bardzo ładnie, ale najważniejszą zaletą tego tytułu jest model jazdy. Autorzy nie próbowali opracować prawdziwego symulatora, ale to, co stworzyli nie jest także czystym arcade'owym szaleństwem. Zamiast tego ustawili się gdzieś pośrodku tych dwóch skrajności, tworząc model, który z jednej strony jest wymagający i zapewnia sporo emocji, a z drugiej nie sprawia problemów przy sterowaniu za pomocą ekranu dotykowego, a osiąganie sukcesów nie wymaga wielogodzinnych treningów. W kategorii rajdowej na rynku mobilnym nie ma nic lepszego.
- Colin McRae Rally w App Store (13 PLN)
- Colin McRae Rally w Google Play (11 PLN)
Riptide GP
Graczy mających ochotę na nieco luźniejsze klimaty zainteresować powinna gra Riptide GP, pozwalająca brać udział w wyścigach skuterów wodnych. Akcja toczy się w przyszłości, więc możemy pokierować futurystycznymi – i tym samym znacznie potężniejszymi – wersjami takich maszyn. Mechanizmy rozgrywki są czysto zręcznościowe, ale autorom udało się mimo to stworzyć bardzo coś wymagającego. Wyraźnie czuć, że wyścigi po wodzie są mocno odmienne od tradycyjnych rywalizacji na drogach. Skutery zachowują się inaczej, wymagają treningu zanim je w pełni opanujemy, a do tego musimy także nauczyć się robić dobry użytek z systemu trików. Wszystko to sprawia, że gra może być miłą odskocznią dla osób znudzonych zasiadaniem za kierownicami wirtualnych samochodów.
- Riptide GP w App Store (4 PLN)
- Riptide GP w Google Play (3 PLN)
INDY 500 Arcade Racing
Ostatnim tytułem, który chcemy Wam polecić jest INDY 500 Arcade Racing. Opracowało je japońskie studip HyperDevbox, specjalizujące się w konwertowaniu z konsol na urządzenia mobilne. Dlatego miło było zobaczyć, że gdy zespół postanowił opracować coś własnego, to nie skręcił w stronę free-to-play. Produkcja symuluje tytułowe zawody Indianapolis 500, a twórcy nabyli wszystkie odpowiednie licencje. W wyścigach bierze udział do 32 pojazdów, więc jest tłoczno i emocjonująco, pomimo tego, że poruszamy się w praktyce w kółko. Model jazdy to głównie arcade'owa zabawa, ale doprawiona elementami realizmu, dodającymi rywalizacji pazura. Gra posiada w sumie skromną zawartość, ale miłośnicy gatunku dadzą radę wycisnąć z niej kilkadziesiąt godzin dobrej zabawy.
- INDY 500 Arcade Racing w Google Play (21 PLN)
Poprzednie odsłony cyklu:
- Najlepsze gry mobilne bez mikropłatności (#1 – strategie ekonomiczne)
- Najlepsze gry mobilne bez mikropłatności (#2 – RPG)