Wiadomość Najlepiej sprzedające się gry w Wielkiej Brytanii (7 - 13 listopada). Rekordowe Call of Duty Black Ops

Nie moge uwierzyć że Black Ops na PC sprzedaje się tak słabiutko.

Widać że Activision zależy tylko na rekordach spredarzy,dobrze że nie kupiłem tego chłamu.

Ta gra na to nie zasługuje.

Black Ops to najlepszy CoD ever.

@koktajl - niepotrzebnie to napisałeś. I tak nie przegadasz. I tak wciąż będziesz czytał tu na forum, że przecież piractwo nie ma żadnego wpływu. Że gry na pece sprzedają się wspaniale, a jak się nie sprzedają tą są beznadziejne i niegodne elitarnego pecetowego gracza. I wiele innych farmazonów. Nie przegadasz, zamiast tego do pół godziny zacznie się tu wojna. Lepiej zdać się na upływający czas i coraz większą popularyzacje konsol przy jednoczesnych trendach na pc, zmierzający w kierunku mmo i casualu ala farmville.

3% hahah z tego pewnie 1 dla PC.

albo jeszcze jedno fajne hasło może się pojawić :

"jak można grać w FPS-y na padzie?"

@ koktal i hellgate82 - macie Panowie rację, ale poprostu z własnego doświadczenia wiem, ze na tym forum nie piszę się źle o elitarnym narzędziu do grania bo kończy się to dla piszącego nieprzyjemnie, Chciałem tylko ostrzec.

Mi się na padzie gra o niebo lepiej w FPS-y , niż na klawiaturze i myszce, dlatego rozumiem te marne 3% sprzedanych Call of Duty: Black Ops na PC

mateusz_l87

Popatrz, ja wiem z własnego doświadczenia, że dokładnie to samo dotyczy konsol. Nie wolno o nich źle pisać, bo niemal z miejsca znajdują się samozwańczy adwokaci. Najwyraźniej każdy widzi to co chce widzieć.

Nie chodzi o strach, bo to przecież tylko forum, ale nie lubię inwektyw. Nawet od anonimowej osoby, której nie znam, ale którą pogardzam na podstawie tego co pisze. Argumenty nie istnieją, jest tylko widzimisię ludzi o ograniczonych poglądach i zamkniętym umyśle. Są jak mój dziadek, konserwatywny, żyjący w innych starszych czasach, w których owszem miałby samą rację. Ale nie teraz. Poza tym to strata czasu, taka syzyfowa praca czy inna walka z wiatrakami. Statystyki mówią same za siebie.

Sam nie wyobrażam sobie gry bez pada, bez wibracji. Po dwóch latach próbowałem gry z użyciem myszki i to już nie to samo. Na szczęście moje mam przejściówke do pc do pada z x360, dzięki temu jakoś od biedy "parawygodnie" zagram w część pierwszą przed graniem w część drugą.

@ demilisz - masz rację, ale na tym forum broniony jest pc a piętnowane kosnole. To tak jak z piractwem, istnieje wszędzie, ale nie wszędzie ma taki sam skutek. Tak samo na tym forum rządzą pcty i to one są najwyżej, a na innych odwrotnie.
Plus dobija mnie trochę, ze większość (choć nie mam jak zliczyć, ale na podstawie wielomiesięcznego czytania golowego forum) krytyków konsol to posiadacze tylko pecetów. Za to nie wyobrażam sobie gracza konsolowego który nie grałby nigdy na pececie (ciężko uwierzyć w to że ktoś może mieć konsole a nie mieć peceta). To tym bardziej dobija i wkurza mnie, bo świadczy o braku jakiegokolwiek rozeznania w temacie.

No to jestem ciekaw ile jeszcze zobaczymy cod'ow na tym samym enginie, tak samo wstretnie oblepionych skryptami (to bardziej film interaktywny niz gra)... Nie bardzo wiem czym sobie ta gra zasluzyla na taka sprzedaz. MW1 tak, to byl maly przelom, waw juz nie bardzo ale zombie ratowalo sytuacje, mw2 to juz dno na ktorego temat tyle bluzgow mozna bylo czytac, ze glowa boli... ale ludzie i tak poszli i w ciemno kupili BO. Z dwojga zlego juz chyba bym wolal w teletubi... tzn w halo pograc ;)

mateusz => Nie chce nic mowic ale sam zaczynasz temat, ktorego ponoc wolisz uniknac. Zreszta bzdury piszesz :) Pecety rzadza na golu? - brzmi jak kiepski zart :)

http://www.chart-track.co.uk/index.jsp?c=p/about/methodology/index.jsp

The methodology used across all Chart-Track's services is continuous quantitative retail research. Chart-Track reports are based on over-the-counter retail sales where the data is captured electronically each day from retailers' EPoS systems. Reports are generated using an Oracle relational database, integrated with a custom-built PC-based processing system.

Gra na PC sprzedała się słabo w brytyjskim retailu? Tym samym, który tydzień zagroził, ze nie będzie sprzedawać gier ze Steamem?
Niewiarygodne! Jak do tego mogło dojść?

@ StoogeR - a mylę się? Nie wiem jak w recenzjach, ale na forach owszem. I tak, wolę unikać, ale czasem ciężko być obojętnym.

tak z ciekawości. mógłby ktoś napisać ilu jest graczy online wieczorami w wersji na PC?, chciałbym zobaczyć jak przekłada się ten 1% na ilość.

mateusz => No na forum jako takie tu nie zagladam za bardzo, jedynie komentarze pod tekstami czytam. Nie bede dokladnie wyliczal kto po kim jedzie mocniej, ale po dobrych kilku latach zagladania tuaj wrazenia mam jednoznaczne - pecety sa gnojone znacznie mocniej i czesciej.

Na tle porazki jaka bylo MW2 i aktualnej sprzedazy BO na konsole vs pecety nasuwa mi sie jeden wniosek - widac kto poszedl po rozum do glowy (nie kupuje lub czeka), a kto nie (kupuje w ciemno). Tak, moze troche zlosliwie, ale szczerze. Moze to jednak moje skrzywienie - nigdy cod'ow nie lubilem (oskryptowany singiel fuj i zaperkowany multi fuj imo), zwlaszcza MW i w gore.

Ludzie, te 3% nie jest dla PC tylko dla Wii,DS i PC. Więc pewnie był niecały 1% dla kompów ! Bo wersja na Wii podobno jest świetna na DS kijowa ale za to przenośna.

heheh sam jestem starym pc-towcem, ale Halo:R mnie przekonalo do fps'a na konsoli i Black Ops (mieszkam w UK) kupilem na PS3 bo koledzy z biura graja na ps3 i chcialem pograc z nimi.

Ostatnio jak kupilem MW2 na pc to bylem w biurze jedyna osoba, ktora grala na pc ;)

mateusz_l87

Wejdź na gameplay.pl, znajdź wpisy które chociaż ocierały się o atak na konsole i zobacz komentarze. Ogólnie się mylisz, konsol w tym kraju już od dawna nie można palcem ruszyć, bo natychmiast wywołuje to wojnę. Forum nie ma znaczenia, chyba, że ze strony czysto pecetowej (chociaż i wtedy pewnie ktoś by się znalazł gotowy bronić biednych konsol). Zresztą spójrz na ten wątek: był spokój. Czy komentarz KMM był potrzebny? Czy docinek Hellgate82 był potrzebny? Jak kibice piłkarscy, których bardziej interesuje i cieszy porażka rywala niż zwycięstwo swojej drużyny.

O krytykach można długo dyskutować. Widziałem wojenki platform już w czasach poprzedniej generacji i dostrzegam, że argumenty się tylko w minimalnym stopniu zmieniły (tzn. pojawiło się piractwo jako wielka wada PC i zniknęły w dużym stopniu prywatne wycieczki w stylu "jak grasz na PC to jesteś debil z klapkami na oczach"). Nadal można usłyszeć teksty o komputerach do grania za 3000 najmniej, które i tak najdalej po roku trzeba ulepszać. Zupełnie jakby ktoś przestał grać na piecu w okolicach 2000 roku i uważał, że teraz jest tak samo jak wtedy.