Najambitniejsza polska samochodówka dostała rozbudowane demo. JDM: Rise of the Scorpion zrobił troszkę szumu
Wczoraj po południu zadebiutowało JDM: Rise of the Scorpion, czyli nowa, rozbudowana wersja demo polskiej gry JDM: Japanese Drift Master, która służy jako fabularny prolog. Darmowa próbka wzbudziła spore zainteresowanie.
JDM: Japanese Drift Master to najbardziej ambitne przedsięwzięcie w gatunku gier wyścigowych, jakie powstaje obecnie w naszym kraju (jeśli nie liczyć polsko-niemieckiego Rennsport). Ta skupiona na tuningu samochodówka w otwartym świecie wzbudziła duże zainteresowanie na całym globie, wspinając się aż na 68. miejsce w rankingu list życzeń Steama – i produkcja właśnie przyciąga kolejną falę graczy za sprawą świeżo wypuszczonej rozbudowanej wersji demo. W szczytowym momencie ogrywały ją 2144 osoby naraz, choć w weekend ten wynik zapewne jeszcze się poprawi.
JDM: Rise of the Scorpion pełni rolę fabularnego wprowadzenia do właściwej gry, oferując misje, których w niej nie znajdziemy, przybliżające sylwetkę Hatoriego Hasashiego – głównego antagonisty. Śledzimy jego drogę na szczyt driftingowej kariery, jeżdżąc charakterystycznym zielonym Nissanem 350Z (nielicencjonowanym) i odkrywając historię poprzez czytanie kolejnych stron mangi.
W porównaniu z poprzednią wersją demo, która była dostępna na początku roku, Rise of the Scorpion oferuje większą połać otwartego świata do odkrycia, bardziej zróżnicowane wyzwania (zwłaszcza fabularne) oraz szerszy wachlarz samochodów – w tym licencjonowanych modeli Mazdy i Subaru – i opcji tuningu do wypróbowania.
Ma też bardziej dopracowaną mechanikę – choć odsetek 70% pozytywnych recenzji na Steamie (z 275 opinii) wskazuje, że studiu Gaming Factory zostało jeszcze trochę pracy. Gracze wytykają problemy takie jak kiepska optymalizacja i sztuczna inteligencja, brak regulacji poziomu trudności czy miejscami brzydka grafika. Model jazdy też nie każdemu przypadł do gustu – choć raczej przeważają pochwały pod jego adresem; podobnie jest z ogólnie pojętym klimatem. W związku z tym JDM może nie wyrobić się na premierę zaplanowaną na końcówkę roku (obecnie tylko na PC).