Myśli nieprzemyślane - Mity Los Angeles
fajny artkulik:) USA w ogole cale jest jak z innej planety, brat byl 2 miesiace i opowiadal, ze za chiny ludowe nie moglby tam mieszkac.
Więcej takich artykulików :-)
Świetny artykuł!!
Fajny artykuł.
Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że w LA niema nic ciekawego. Same tylko baraki i drogi?! Niemożliwe. Jakim cudem E3 i inne ważne eventy mają miejsce w takim nieatrakcyjnym miejscu?
Jakim cudem
hollywood/ studia nbc itd.
na kazdym kroku celebrities
Czar prysl :(
W niczym nie zgadzam się ze Shuckiem, ale w tym przypadku muszę przyznać - L.A. to CRAP jakich mało!!
Bardzo ciekawe myśli, chłonę wszystkie takie relacje z podróży po świecie, bo na pewno są szczere. Od dawna marzy mi się podróż po USA, zwłaszcza Grand Canyon i Las Vegas. A może tam też byliście?
Grand Canyon? daj spokoj, to podobno jedna wielka dziura:P
Bardzo fajny material, taki "lajtowy" nawet :) Przyjemnie sie czytalo, choc sama tematyka, gdy polaczyc ja z branza jaka zajmuje sie GOL, lekko mnie zdziwila - ale nadal czytalo sie przyjemnie,
Oby wiecej takich, ale oby tez nie za czesto ;)
Podobnie jest z każdym większym miastem w stanach-syf i przemoc, każdy amerykaniec na przedmieściach ma gnata i lubi go używać.
Nie ma jak Białoruś
Fajny artykuł.
Właśnie - całe USA nie jest takie kolorowe jak nam się wydaje. Do tej pory nie mogę zrozumieć jak mój brat tam wytrzymuje, ja i moja siostra mieliśmy dość po 2 tygodniach...
Artykuł w porządku. :)
to fakt jedzenie jest tam obrzydliwe i bardzo niezdrowe, dlatego wlasnie miedzy innymi biznez lekarski jest tam tak dobrze platny i oblegany.... wystraczy wlaczyc sobie najnowszy odcinek THE SOPRANOS i juz w ramoce filmu (jak sie zaczyna film i Tony jedzie przez miasto ) mozna zobaczyc jak to wszystko wyglada, duza biedote widac ale tak to juz jest w ameryce gdyc amerykanie ida na ilosc i wielkosc a nie na jakosc tak jak europejczycy
Przyjemnie czyta sie takie artykuly. Dobrze wiedziec, ze USA nie jest calkowitym kontrastem Polski (w pozytywnym sensie) jak to niektórzy malują.
Szkoda tylko, ze wsyztkie miasta ameryki sa bardzo podobne do tego co opisal Shuck. Miasta, co ja mówie, drogi a pomiedzy nimi baraki.. a zycie jest tutaj kolorowe tylko jak wlaczysz TV albo kompa...
Piger ---> no nie tak do konca, sa i ladne eleganckie dzielnice , tak dopieszczone ze jest na czym oko zawiesic , ale na prawde jest tego nie wiele jesli patrzec na ameryka jako calosc , no a jesli porownywac ameryke do polski to nei ma co porownywac bo ameryka jest 15 razy wieksza
Co do napojów owocowych, po ludzku soków, to niestety nie tylko USA jest pod tym względem upośledzone. Czasami nachodzą mnie myśli, drapiące nacjonalistyczne płaty mojego polskiego mózgu, że nasza ojczyzna jest jedynym krajem, w którym Tymbarka kupionego w markecie da radę się przepchnąć przez kontrolę chemikaliów w samolocie.
Anyway, myth busted, Amerykę łykam tylko turystycznie. :)
Artykul mocno przekolorowany. USA ma calkiem sporo atutow. Przyklad LA tez nie jest najlepszy. To jedno z najdrozszych miejsc w Stanach. Autor opisal Ameryke bardzo powierzchownie. Nie twierdze, ze zycie tutaj to bajka, ale w porownaniu do Polski wciaz jest o wiele lepiej.
.. i murzynów biją ;) Dobra: wracam do najnowszego filmu Michaela Moore'a "Sicko" o amerykańskiej służbie zdrowia / ubezpieczalniach ( http://www.filmweb.pl/Sicko+2007+opisy,FilmDescriptions,id=217841 ) Btw: pomysł (świetny!) z filmu: leczenie na Kubie, chyba kogoś za jakimś rządowym biurkiem nieco wku.. ee zdenerwował ;) http://www.film.pl/aktualnosci/michael-moore-ukrywa-sicko-w-kanadzie.html
Zgadzam sie z hans crusher. Na pewno w LA panuje taki sam syf jak wszedzie indziej na swiecie, ale po tym tekscie mozna wywnioskowac, ze LA to jeden wielki slums. Troche przesada.
Moj wujek byl ostatnio w drugim mitycznym miescie hameryki tj. w Nowym Jorku. Powiedzial, ze drugiej takiej dziury to chyba na swiecie nie ma ;).
Mam znajomych mieszkajacych w stanach. Ci ludzie bardzo sie od nas roznia, jednak gdy sa w Polsce zawsze im sie podoba i co chwile slysze jak tu jest fajnie i ilu rzeczy im w usa brakuje. Jednak gdyby zaczac pisac liste czego polacy nie maja to na prawde moznaby sie zdolowac. Kto z nas nie chcialby w wieku 17 lat jezdzic swoim wlasnym jeepem, miec w domu kompa, ps3, w dlugi weekend zamiast pic piwo nad jeziorem, pojechac nad kanion kolorado czy do lasu sekwojowego w Kaliforni. Tam nie trzeba byc KIMS aby sobie na to wszystko pozwolic.