PoE 2 wprowadzi zmiany do endgame'u i craftingu, siegając po rozwiązania z „jedynki”
Jeszcze parę aktualizacji i będzie pełnoprawna powtórka PoE 1. Niech sobie fanboje minusują ile chcą, ale prawda jest taka, że odkąd z GGG odszedł Chris, to studio konsekwentnie leci w dół. Powoli — ale stabilnie.
Chris odszedł, co nie znaczy, że robił on coś wyjątkowego. Za "jego czasów" nerfy i niepotrzebne zmiany sypały się co ligę.
A każda liga była podobna do poprzedniej i kręciła się wokół Atlasu z pewnym tylko modyfikacjami dodając prz tym górą błędów.
Chociaż gram w PoE2 tak tylko jedynka od początku ma u mnie pierwszeństwo pomimo faktu, że od dawna nie ma w niej większych zmian. Liczę, że nie zamkną serwerów, jak przewidują co niektórzy.
jedynym fanboyem tutaj jesteś ty, bo uroiłeś sobie że bez Chrisa całe IP się posypie tak jakby grę robiła tylko jedna osoba
Ta gra ma wiele problemów i ten nerf na energy shield jest przykładem. Zamiarem miało być stworzenie systemu w którym tempo będzie wolniejsze i zabijanie silniejszych przeciwników "bossy" wolniejsze, a tym czasem wiele mobków jest szybka i niewiadomo co, arbiter of ash to spartaczona walka oparta na losowości, jak twój build nie używa blina i zrespawni za daleko bezpieczny strefę gdy ten atakują wybuchającym płomiennym wiatrem bądź wybuchająco kometą sprzyja zjawku to auto-zgon. Zmusza to do tworzenia postaci z naciskiem na DPS. Czy w tej sytuacji nie powinni wzmacniać aspektów surowej obrony by ta była bardziej wynagradzająca? Nie sugeruje żeby przeciętna postać ta była "nieśmiertelna" i nie musiała unikać ciosów zwłaszcza tych groźnych bądź śmiertelnych to jednak żebyś mógł wziąć na klatę cios jak popełnisz błąd to się nie rozleci jakby była ze szkła bądź papieru, jeśli ktoś stawia także na rozwój obrony. Ten energy shield to porażka też bo zdecydowali się to udziwnić jeszcze bardziej i jak dostaniesz bezpośredni cios powodujący krawienie i grasz z tym pod ci bądź masz cieszko rezerwacje hp to też giniesz. Trucizny to z kolei mieszanka fizycznego i chaosa i ta pierwsza połowa nadal wleci. W poe1 tylko chaos ignorował energy shielda, to w poe2 gorzej i nie ma póki co czegokolwiek co by pozwalało się przed tym zabezpieczyć bądź żebyś był wynagradzany za to słabość, a jeszcze teraz chcą maksymalną pulę nerfić. Jeśli bedą nerfić coś na itemkach to mana stackery też oberwą bo czesto polegają na Eldritch Battery.
Usmażyłem w rekombinatorze w poe2 z kilkaset jak nie tysiące łukow. Zbierałem hiendowe dualstringi I te z crytem. Wszystkie były katastrofalne. Po prostu poe2 nie ma nic wspólnego z craftem. Nie opłaca się. Szkoda czasu. PoE1 uwielbiam. Tam można sobie balansować def I bronie dzięki benczowi, spokojnie do endgejmu. Na tę ligę chyba powiem pass.
Powoli mam dosłownie dość gier Diablo Like. Nie po to człowiek gra w grę przez np. 3 miesiące by wyszedł patch. Nowy tryb i zanyczaj zupełnie od zera. Bo nie mogli dać nowości do standardowej gry. Nie trza odpalić sezon i zacząć z niczym. Więc wybaczcie ale ja masochistą nie jestem nie po to zbierałem te legendy kryształy itp by teraz to wszystko poszlo w p....