Xboxy przynoszą straty, więc Microsoft nie obniży prowizji ze sprzedaży gier
Obecnie, cały dział xboxa nie jest prawdopodobnie rentowny, albo ledwo co jest rentowny. Game pass też nie jest. Oczywiście jest to inwestycja.
To clarify the above. $2.2bn is not Microsoft's final profit on gaming. That's just gaming software and services profit.
You have to account for the loss that Microsoft takes on hardware, so the actual profit from Xbox would be much lower (or even negative) Daniel Ahmad
Zacytuje samego siebie
"Stworzenie własnego netflixa do gier z możliwością grania gdzie się chce to inwestycja w przyszlosc." No więc zobaczymy za parę lat jak to będzie wyglądać. Narazie idą powoli do przodu.
Tak jak piszesz. Tylko Epic nie sprzedaje sprzętu ze stratą dokładnie tak samo jak valve, bo nie sprzedaje sprzętu (ewentualnie valve sprzedaje vr). Apple i nintendo sprzedają sprzęt z zyskiem. MS i Sony sprzedaje sprzęt ze stratą.
Czyli MS też bierze 30% marży, a zdaje się, że pod ostatnim postem a propos 30% marż Sony kilku panów wypominało, jak to małą marżę ma MS ;]
MS będzie miał 12% ale na PC. Od sierpnia to mają wprowadzić.
Ale co w tym dziwnego? Konsole mają to do siebie, że na początku generacji sprzedaje się je po niższej cenie, bo firma chce nakłonić klientów i zarabiać na grach i usługach. W przypadku PlayStation 3 było dokładnie tak samo.
No to teraz poważnie - skoro MS, rok do roku osiągający jako całość rekordowe przychody i mogący sobie pozwolić nie tylko na stratę na Xboxie, nie tylko na 12% na PC, ale nawet na 5% i na PC i na konsolach nie chce tego zrobić, bo mu się już rzekomo finanse nie spinają - Gaben bez drugiego biznesu (takiego jaki posiadają MS czy Epic) - jest już właściwie trupem, bo przy 12% pewnie nigdy nie wyjdzie na swoje...
Steam, GOG (ten drugi w zasadzie dopiero niedawno zaczął przynosić zyski) i w zasadzie każdy taki podmiot przy 12% marży, albo pójdzie z torbami, albo będzie jako tako funkcjonował, ale kosztem klientów, wyższe ceny, gorsze i rzadsze promocje, a może nawet rezygnacja z takowych. Mam głęboko wyższą marżę dla deweloperów skoro dla mnie, jako konsumenta nie ma z tego żadnego profitu, a wprost przeciwnie, w dłuższej perspektywie mogę na tym stracić. Do rzyci z taką rewolucją.
No, ale co niektórym widać taka przyszłość się marzy i ewentualny duopol M$ z Epicem, to spełnienie ich mokrego snu, a że kosztem całego segmentu PC? Trudno, taka cena walki ze złym, zamordystycznym Steamem, a że dzięki temu okropnemu Gabenowi będący w nie za dobrej kondycji pc gaming odżył i się rozrósł jak nigdy? Nieistotny detal, bo przecież Steam zły, hurr durr zabrał pudełka, monopol, uciska. Ech...
Well, pisałem o tym to mnie wyśmiano.
A to wiadomo wszem i wobec jak się zna historię tej dywizji, ogólne wyniki i w ogóle logikę, jaką się rządzą korporacje w komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej.
Ale o czym ty chłopie gadasz? To że Microsoft sprzedaje konsole "pod wodą" to jest oczywiste, tak wygląda początek każdej generacji.
Przecież dokładnie to samo robi Sony, PS5 również jest sprzedawane poniżej kosztów produkcji. To jest norma.
Mam prośbę pisz z jednego konta .
Poza tym w ... byłeś ... widziałeś tyle powiem nt twoich mądrości
A z ilu niby kont mam pisać?
To że jeszcze ktoś ci wytyka te brednie to już nie moja wina (choć niespecjalnie mnie dziwi).
Wieszcz się znalazł, analitycy jeszcze przed startem generacji, tuż po podaniu cen trąbili że te ceny są poniżej kosztów produkcji, w obu korporacjach ale to wielki albz odkrył ten gigantyczny sekret.
Jak ten wielki rosyjski naukowiec który wynalazł maszynkę do golenia... na śmietniku amerykańskiej ambasady.
YHM. Przeczytałeś nagłówek i pierwszy akapit , doczytaj do końca.
Rzuć też okiem na załączony tweet. Szok i niedowierzanie. Przecież MS powiedział że Gamepass im się opłaca !!!
Komu tu wierzyć, jak to rozumieć
Warto również zauważyć że autor newsa bardzo swobodnie używa słowa zysk.
Mówiłeś o stratach z Gamepassa a nie stratach że sprzedaży konsoli do której zarówno Microsoft jak i Sony dopłacają i nie jest to żadna tajemnicą. Poza tym "wyśmianie"(trochę zbyt mocne słowo) było raczej związane z tekstami w stylu
>Można łatwo obliczyć że gp przynosi straty
>Każdy kto ma pójście o inwestowaniu ten wie nawet bez znajomości umów
I takie tam
Spoko, rozumiem.
Niemniej, jak coś mówię to mówię ;) I jestem tego pewien bo -
>Można łatwo obliczyć że gp przynosi straty
>Każdy kto ma pójście o inwestowaniu ten wie nawet bez znajomości umów
I cieszę się że to właśnie ten Tom Warren wyłożył to co dla mnie było oczywiste, ale dla wielu nie, do tego stopnia że uznali że to tak nie wiarygodne (i nie po myśli ) że trzeba wyśmiać.
To przypomina śmichy chichy prostych ludzi z mądrzejszych od sienie z tego powodu, że ktoś nie potrafi rozumieć np. po co komu całkowanie
I cieszę się że to właśnie ten Tom Warren wyłożył to co dla mnie było oczywiste
Ano faktycznie, jak Warren napisał że Game Pass jest nierentowny to zmienia sytuację... wcale.
Nie jestem pewien czy taki wniosek mógłby pasować pod taką wiadomość, ale po jej przeczytaniu, w moim odczuciu rynek konsolowy nie bez powodu, poza obecnymi gigantami, nie posiada żadnej pomniejszej konkurencji, pamięta upadki nie jednych konsol a i nowi gracze na nim bardzo często nie mają szans na odniesienie na nim sukcesu czy utrzymanie się na jego powierzchni.
Też nie dziwi fakt, że na ten moment jedynie segment usług, gier i dodatków do nich potrafi przynosić obecnie zyski, w końcu jest to usługa/produkt, który dla poszczególnej formy oraz poszczególnego egzemplarza wymaga jedynie jednorazowego opracowania i można ją/go sprzedawać potem wielokrotnie podczas, gdy w przypadku konsol dla poszczególnego egzemplarza trzeba poświęcić systematycznie tą samą ilość środków a w obecnej sytuacji przez brak podzespołów niemożliwe jest zachowanie ciągłości produkcyjnej co dodatkowo generuje jedynie same koszty, bo wstrzymane linie produkcyjne są jak zamknięte zakłady lub lokale użytkowe - nie przynoszą zysków a opłaty trzeba płacić, bez względu na to czy jest ruch w interesach czy też go nie ma.
To chyba top 3 największych clickbaitów gol-a, zawsze było wiadomo ze Sony i M$ tracą na konsolach z zarabiają na grach i usługach ta cała ekskluzywność właśnie po to została wymyślona.
Wystarczy spojrzeć na specyfikacje nowych konsol, żeby wiedzieć, że ich cena jest mocno zaniżona w stosunku do tego co oferują.
Przypomnijcie sobie PS3 co Sony o mało nie zbankrutowało, bo zachciało bawić się im we własny procesor, na którego nie było dobrych narzędzi deweloperskich i bardzo ciężko robiło się na to gry przez pierwsze lata dopiero w połowie zaczęło się to odwracać i to dzięki grom, a nie sprzedanym konsolom.
Zobaczycie jak co będzie jak zaczną wychodzić nowe gry bethesdy (czyli nowe wersje kreatorów modów) na Xbox i PC.
Cyfryzacja dopada w końcu konsole i nawet Sony to zauważył późno, ale nawet i oni zaczynają zmieniać politykę.
Nikomu źle nie życzę, ale dla mnie ekskluzywy powinny wychodzić na inne platformy czy to po paru miesiącach, czy 2-4 latach i nikomu by się krzywda nie stała. Czasy się zmieniły czy się to komuś podoba, czy nie coraz więcej ludzi przechodzi na cyfrowe produkty, woli kupić miesięczny abonament niż płacić pełną cenę za gry i bawić się w odsprzedaż czy kolekcjonowanie.
Tylko sęk w tym, że MS nie za bardzo na tych grach zarabia. Ludzie tam myślą a po co kupować skoro zara może wleci do GP, a jak nie to po dużej obniżce już kupią. Hurtowe zakładanie kont i kupowanie gp też robi swoje. Już chcieli podnosić cenę abonamentów i pewnie przyjdzie czas, że znowu będą to chcieli zrobić.
a niech podnoszą, mam promocyjnie nastackowany abonament na 3 lata do przodu, oczywiście w legalny sposób w PL, nie tykam kupowania poprzez sklepy brazylijskie/argentyńskie
Chcialbym zeby Apple doplacalo do Iphona tak jak Sony czy Microsoft doplaca do konsol.
to wtedy nawet ja rozważył bym zakup, a tak nie ruszam, nie dam się nabić w butelkę, nie kiedy wydajny smatfon z dobrym aparatem 8Gb pamięci można kupić w przedziale cenowym 1-1,5 K
A po co ktokolwiek ma obniżać prowizję? Sony na ten temat milczy, valve też. I mają rację, utrzymanie sklepu kosztuje, wiadomo, jak ma się kupę kasy na pokrywanie strat/kosztów i/lub badziewny sklep bez funkcji to może i niska prowizja ma sens (ale chyba i tak nie ma, straty epiczka są na to dowodem imo), ale jeśli ten sklep ma funkcje których utrzymanie kosztuje, to nie wiem po co właściciele sklepów mają obniżać prowizję.
Mogą bo biorą absurdalnie wysokie prowizje ale nie chcą. Nikt nie chce konkurować cena tylko zarabiać jak najwięcej a prowizja to główne źródło dochodów.
noobmer
Dla Xbox większy problem niż gry używane stanowi masowy handel tanimi cyfrowymi kontami z grami. Poza tym możliwość odsprzedaży i pożyczenia znajomym legalnie kupionej gry są to podstawowe prawa klienta i aż przykro patrzyć jak fanboje Gabena dali się ze swoich praw pozbawić.. Przecież rynek wtórny istnieje istnieje w każdej dziedzinie gospodarki więc czemu gaminig ma mieć specjalne prawa? Idąc takim takim tokiem rozumowania jak Twoje równie dobrze można zakazać handlu używanymi GPU i CPU. Przecież ich producenci nie mają nic za te używane CPU i GPU.
W sumie ciekawe czy zarabiają na game pass moim zdaniem zdarzają się miesiące kiedy chcą dac mocniejsze premiery i wtedy wychodzą na minus a w pozostałych kiedy słabe i stare gry dają mają zysk.
Oczywiście ten zysk jest jeśli nie uwzględniamy kasy wyłożonej na własne gry i zakupy bo gdyby to uwzględnić to moim zdaniem są na minusie który próbują rekompensowac prowizją od sprzedanych gier i usług na PC i xbox oraz nadzieja że to daje wzrosty zainteresowannych na ich usługi i gry.
WIem żę to nie temat o Steam ale wszyscy pierdzielący o 30% zapominają ze Valve chyba jako pierwszy wprowadził ,,dynamiczną marże", gra sie dobrze sprzedaje? Prowizja spada do 25%, sprzedaje sie bardzo dobrze? To do 20%. Tak wiem ze wyniki potrzebne do osiagniecia tych progów sa dość duze i wiekszosci osiagną to tylko duze gry ale hej, myślicie ze indyki kiedykolwiek były na pierwszym miejscu? M$ bedzie miał30% na konsolach z równie dobrego powodu, używki.
Valve mógłby obniżyć chociaż tym mniejszym marże. A zmienił bo więksi twórcy zaczęli uciekać. Parafrazując - Nie dynamiczna tylko zmienna i nie marża tylko narzut. Zmienna narzut :D
Ah, I See You're a Man of Culture As Well!
Nie czarodziejska tylko magiczna i nie fujarka tylko flet. Magiczna flet! :)
A czemu STEAM miałby obniżać marże? Przecież celem firmy jest zarabianie możliwie dużej kasy.
A tak w ogóle 30% to nic w porównaniu z normalnymi marżami w handlu stacjonarnym.
Za 30% procent mieć dostęp do światowego rynku - 99% branż nawet nie może marzyć o tak dobrych warunkach.
Ale fanboje Sony mają pożywkę, ale news o poszukiwaniu tańszego procka przez Sony jest dziwnie przez tychże fanbojów przemilczany, a też jest tam mowa o tym że Sony dopłaca do swojego sprzętu.
Oczywiście, można świecić triumfy, że dział gier Microsoftu na razie jest na zero/minusie, tylko Microsoft to góra kasy i straty są wliczone w kalkulacje na przyszłość, a u Sony plejka to być albo nie być, więc przejęcia takiego studia jak Bethesda leży tylko w ich sferze marzeń.
No i przypominam, że cały sprzęt wykupują Scalperzy, więc żeby przypadkiem Sony się nie zdziwiło jak gry się zaczną mniej sprzedawać. Na razie nie ma wyników sprzedażowych Demon Souls, jestem bardzo ciekaw czemu.
Fanboy się odezwał.
A Sony traci głównie przez pandemie bo nie mogą zaoferować swoich konsol w takiej ilości żeby dało się to kupić za cenę sugerowana.
Przecież jest to normalne ,że w czasie cyklu życia danej konsoli zchodzi się w dół z procesem technologicznym procesora. Niszy proces technologiczny procesora nie oznacza tego ,że nowe PS5 będzie miej wydajne niż pierwsza wersja PS5. Zresztą MS również będzie kombinował z obniżeniem procesu technologicznego procesorów zastosowanych w Xbox Seriers X/S.
A Sony traci głównie przez pandemie bo nie mogą zaoferować swoich konsol w takiej ilości żeby dało się to kupić za cenę sugerowana.
Czyli tracą. No i? Nie wiem, potwierdzasz co napisałem czy co?
Przecież jest to normalne
Napisałem, że nie? O czym innym piszę.
Przecież zasugerowałeś w swoim poście ,że nowy procesor PS5 będzie gorszy od obecnego i że nowe PS5 będzie miej wydajne od obecnego. Rozumiem , że można nie lubić Sony ,ale krytykowanie tej firmy za wszystko co robi jest zwykłym fanbojstwem.
Przecież zasugerowałeś w swoim poście ,że nowy procesor PS5 będzie gorszy od obecnego i że nowe PS5 będzie miej wydajne od obecnego. Rozumiem , że można nie lubić Sony ,ale krytykowanie tej firmy za wszystko co robi jest zwykłym fanbojstwem.
UWAGA, to co napisałem: Ale fanboje Sony mają pożywkę, ale news o poszukiwaniu tańszego procka przez Sony jest dziwnie przez tychże fanbojów przemilczany, a też jest tam mowa o tym że Sony dopłaca do swojego sprzętu.
Proszę wskazać rzekome sugerowanie, że nowy procesor będzie gorszy. Da Pan radę? Czy mogę śmiało założyć manipulowanie?
No właśnie. To przecież normalne jest w przypadku konsol ,że Sony i MS w czasie cyklu życia swoich sprzętów szukają sposobów aby zejść z kosztów produkcji hardwaru.
Ale fanboje Sony mają pożywkę, ale news o poszukiwaniu tańszego procka przez Sony jest dziwnie przez tychże fanbojów przemilczany, a też jest tam mowa o tym że Sony dopłaca do swojego sprzętu.
. Ten akapit, który można różny sposób interpretować. Ktoś kto kompletnie nie zna się na konsolach mógłby z tego akapitu wyciągnąć mylne przekonanie ,że nowe PS będzie gorsze niż obecne. Zresztą do konsol dopłaca nie tylko Sony. MS i Nintendo też dopłacają.
No proszę. Już jesteś zanonimizowany. Jakoś wcale mnie to nie dziwi.
Prawda jest też taka, że nawet jakby na tych konsolach zarabiali to i tak prowizje na cyfrze to znacznie lepsza kasa. Sprzętu sprzedaje się znacznie mniej niż gier.