Microsoft pozwany przez graczy, poszło o przejęcie Activision
Gracze pozywają Microsoft
Śmiechłem, widać ewidentnie, że liczą na ugodę, gdzie byli kiedy dochodziło do podobnych przejęć, cwaniaczki.
Tu od początku chodziło o kasę (łapówy) a nie żadne ustawy antymonopolowe.
W USA jest pełni firemek które specjalizują się w takich pozwach. Coś głośnego więc i my pozywamy a tu z reguły kto pierwszy ten lepszy. Ciekawe czy ci "gracze" kiedykolwiek z grą spędzili chociaż i godzinę.
Ci oni muszą jak zwykle się kłócić, gdy są problemy z firmą, które trzeba szybko rozwiązać!!
Zatem...
Przejęcie negatywnie ocenianego duetu Activision i Blizzard przez Microsoft to obawy o zmonopolizowanie rynku gier. A równocześnie w sytuacji, gdy chińskie firmy (np. Tencent) skupują niemal wszystko, co kupić mogą, to jest to sytuacja jak najbardziej normalna i nie zagrażająca branży gier? Jakim cudem?
Dlaczego nie jest to przedmiotem żadnego dochodzenia, dlaczego nikt nie protestuje, ani nawet o tym nie wspomina...
Gówno którego narobili fanboje PlayStation po tym jak Elden Ring wygrało GOTY jeszcze nie ostygło i nie wyschnęło a tu już kolejna akcja haha.
Fanboje PlayStation to serio jest całkowicie wyższy poziom rakowiska, poziom bycia "Salty" wywala po za skale.
Ale co się dziwić, szef PS zamiast inwestować w eko-system i ulepszanie usług PlayStation (PSN to dalej barachło), wywala kasę na wycieczki po świecie i błaga (pewnie dorzuca trochę grosza) ludzi z różnych komisji by nie dali zielonego światła tej transakcji.
To nie fanboje $onego, Domuru nie miałby 10k $ na koszty postępowania ;) To firmy prawników coś ala trolle patentowe, liczą że za "nie przeszkadzanie" to wyłudzą jakiś hajs. USA to też stan umysłu, tam pozywają za to ze pies za głośno szczeka ;)