Gry na PC niezwykle istotne dla Microsoftu, Phil Spencer podał dużą sumę
Gry na PC niezwykle istotne dla Microsoftu
Nic dziwnego skoro sprzedaz xboxow bije o dno i szuka odplywu a 30fps w Starfieldzie raczej nie poprawi sytuacji.
Widzę że boli i trudno się pogodzić.
Microsoft obrał inną strategie od sony i nie idzie tylko w konsole ale dla nich idea Xbox to granie na konsoli, PC oraz w chmurze, nie ograniczając się do jednego.
Co do 30fps to zdania są podzielone. Aczkolwiek tak to już jest z konsolami, nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Chcesz większy świat, lepsza grafikę? To trzeba gdzieś uciąć, czy to w fpsach, czy w rozdzielczości.
Ja sam wole jednak 60fps i dlatego będę grać na PC. Szkoda ze na konsoli nie będzie też wyboru pomiędzy 30 a 60fps.
Na PC zawsze ktoś może zapłacić te 20tys pln za sprzęt (przykładowo) i mieć lepszy klatkarz.
Widzę że boli i trudno się pogodzić
Alez mnie nic nie boli, to tylko komentarz do wypowiedzi Phila:) Konsoli xbox nigdy nie mialem i nie zamierzam kupowac. PC ps5 i switch to moj ulubiony zestaw do grania.
Tylko kłopot w tym taki, że Spencer mówi jedno, by za chwilę robić drugie.
Przez ostatnie 3 lata powtarzał na każdej konferencji to, co Ty teraz, czyli o idei Xbox. Po czym przy pierwszej lepszej okazji dowalił ceny gier na xboxa o 20E większe niż w poprzedniej generacji. Tego nawet chciwe sony nie zrobiło. Gdzie na PC są standardowe, czyli 10E wyższe względem poprzedniej.
Sam sprzedałem X na rzecz SS i teraz trochę czuje się oszukany. Miał być jeden ekosystem Xbox, a tu jednak nic z tego. Miały być gry tu i tu, czyli kupuje jedną wersję i gram na PC lub Xboxsie. Chyba tylko Forza4 ma taką opcje. Każda inna gra od MS już nie. Nie wiem jak z MFS.
Ludzi kupili Xbxoa po obietnicach Spencera, że to będzie jedno, a teraz nagle muszą płacić haracz.
A ja mam PC w którym mam wszystko, co istnieje ze Switchem włącznie. Oczywiście nie używam go, ale mam dla zasady.
Ale jak to? Przecież podobno wszystko źle się sprzedaje, i tylko Wielkie Sony ze swoim Wielkim PS5 jest jedynym mesjaszem growej rozgrywki. Czyżby to jednak nie była prawda? :O