Firma Electronic Arts zaskoczyła osoby oglądające konferencję PlayStation Meeting, pokazując pierwszy zapis rozgrywki z gry Mass Effect: Andromeda. Najnowszego RPG-a studia BioWare zademonstrowano w akcji na konsoli PlayStation 4 Pro.
Zakończoną niedawno konferencję PlayStation Meeting prawdopodobnie zapamiętamy nie dzięki Sony – w końcu nadejścia konsoli PlayStation 4 Pro (wcześniej Neo) wypatrywaliśmy już od miesięcy – lecz za sprawą firmy Electronic Arts. Najpierw „elektronicy” zamydlili nam oczy, twierdząc, że grę Mass Effect: Andromeda zobaczymy dopiero w grudniu, a tymczasem znienacka czwarta odsłona przebojowej serii kosmicznych RPG-ów od BioWare została pokazana dzisiaj – i to na całkiem przyzwoitym kawałku gameplayu. Poniżej możecie zobaczyć trzy minuty rozgrywki z omawianego tytułu, w czasie których główny bohater, Ryder, i jego drużyna (niestety w większości zamaskowana) eksplorują podziemną placówkę jakiejś tajemniczej obcej rasy. I ostatnia ważna sprawa – na poniższym nagraniu widnieje wersja pre-alfa gry, uruchomiona na konsoli PlayStation 4 Pro (potężniejszej i gwarantującej lepszą grafikę niż „standardowe” platformy ósmej generacji).
Na kolejną porcję materiałów z gry Mass Effect: Andromeda przyjdzie nam poczekać dwa miesiące – studio BioWare zapowiedziało publikację świeżego zwiastuna na Dzień N7 (7 listopada), którym „oficjalnie otworzy wrota do następnego rozdziału w świecie Mass Effecta”.
Warto jeszcze wspomnieć, że w trakcie PlayStation Meeting twórcy potwierdzili, iż omawiany tytuł trafi na rynek w pierwszych miesiącach 2017 roku. Jak działa efekt masy w nowej galaktyce, przekonają się posiadacze komputerów osobistych oraz konsol PlayStation 4 i Xbox One.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
11

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.