Ludo ergo sum - O tańczących krasnoludach i społecznych zamieszkach
pierwsze 'machinimy' (a dlaczego nie poprostu dema???) byly chyba w quake'u 1. 60 minutowe demko w q1 zajmowalo jakies 8MB. To sie nazywa engine... hehe pamietam pierwszy filmik quake'a, gdzie byly nawet sceny lozkowe :DDD to byly klimaty. Niestety nie pamietam nazwy filmu, ale chyba w jednym z pierwszych cover cd z Secret Service'a bylo. Co do halo3 - ciekaw jestem czy ta 'nowatorska' dystrybucja dogoni np. youtube(no, moze przesada). W kazdym razie - jest to dobry zabieg przedluzajacy zycie gry.
O tak, to było świetne... żal straszny człowieka ogarnia jak sobie pomyśli, że nikt do tej pory (wyłączając H3) nie kontynuował tego pomysłu. Szkoda, taki World of Warcraft daje fantastyczne możliwości - nic tylko nagrywać demka. Eh...
A'propos Halo 3: EA Games w swojej zarąbistej grze SKATE zamieściło coś bardzo podobnego: możliwość reżyserowania własnych skate-filmów w wirtualnym świecie San Vanelony.