filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 13 lipca 2022, 11:58

autor: Marcin Nic

Gwiazda Szybkich i wściekłych obiecująco o przyszłości serii

Popularna na całym świecie seria Szybcy i wściekli powoli dobiega końca. Ludacris ma jednak nadzieję, że w przyszłości powstaną nowe produkcje z tego uniwersum.

Źródło fot.: Kadr z serialu Za Szybcy za Wściekli

Ludacris jest jednym z głównych bohaterów w filmach z serii Szybcy i wściekli już prawie od dwudziestu lat. Po raz pierwszy wcielił się w postać Teja przy okazji Za Szybkich za Wściekłych. Aktor powróci do swojej roli w ostatnich dwóch filmach serii, które zakończą historię Dominica Toretto i jego rodziny.

Serię Szybcy i wściekli obejrzysz na Amazon Prime Video

Ma on jednak nadzieję, że zakończenie głównego wątku nie spowoduje, iż twórcy zapomną o wykreowanym przez siebie uniwersum. Aktor wskazuje, że seria Szybkich i wściekłych mogłaby „żyć wiecznie” poprzez tworzenie kolejnych filmów.

Wszystkie wielkie rzeczy dobiegają końca. Kręcimy teraz ostatni rozdział. Ale to nie oznacza, że to będzie koniec, prawda? Spójrzcie na Jurassic Park, historia była zakończona. Zdecydowali się jednak na ożywienie jej w inny sposób. Mam nadzieję, że nasza seria będzie żyła wiecznie. Kto wie, może nasze dzieci będą odpowiedzialne za kontynuacje?

Można się spodziewać, że twórcy tak łatwo nie zrezygnują z tej serii, która na całym świecie zyskała rzesze oddanych fanów. W Szybkich i wściekłych pojawiło się jednak wiele postaci, których dalsza historia mogłaby zostać pokazana w formie spin-offów.

Dotychczas jedynym filmem, które nie należał do głównej serii był Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw, w którym główne role zagrali Dwayne Johnson oraz Jason Statham. W planach jest druga część, jednak na tę chwilę nie wiadomo na jej temat zbyt wiele. Popularny „The Rock” zapowiedział jakiś czas temu, że film ten będzie różnił się od innych produkcji z uniwersum.

Kolejną odsłoną serii będą Szybcy i wściekli 10. Przedostatnia część zadebiutuje na ekranach kin 19 maja 2023 roku.

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej