autor: Kamil Zwijacz
League of Legends - Riot Games zamknęło publiczny czat
Studio Riot Games postanowiło zamknąć publiczne pokoje czatu w grze League of Legends ze względu na ich niedopracowanie. Prywatne wiadomości i pokoje pozostaną na razie w nienaruszonym stanie, jednak firma pracuje już nad poważnymi zmianami, które obejmą cały system.
Studio Riot Games postanowiło tymczasowo wyłączyć publiczne pokoje czatu w grze MOBA League of Legends. Sytuacja związana jest z nagminnym sprzedawaniem RP (Riot Points), działalnością oszustów oraz „Elo-boost spam” (zwiększanie liczby punktów Elo, określających umiejętności gracza). Poza tym firma zdała sobie sprawę, że w systemie czatów brakuje narzędzi moderatorskich. W związku z tym, do czasu uporania się z tymi problemami, dostępne będą wyłącznie prywatne pokoje, gdyż: „W obecnej formie to po prostu nie działa i może negatywnie wpływać na doświadczenia płynące z gry dla wielu osób (zwłaszcza tych nowych)”. Nie wiemy kiedy dokładnie powróci publiczny czat, ale zapewniono, że wydarzy się to „najszybciej, jak to jest możliwe”.
Celem dewelopera jest znaczne usprawnienie obecnego systemu i oddanie wielu narzędzi moderatorskich. Nowy czat ma być „stałym miejscem spotkań przyjaciół, z którymi grasz”, do którego oczywiście będzie można zapraszać innych członków społeczności. Studio dodatkowo snuje piękną wizję, którą doskonale opisuje poniższy fragment oficjalnego oświadczenia:
„Na koniec dnia, po zalogowaniu się, poczujesz się otoczony aktywnymi zawodnikami, którzy grają w League tak jak Ty. Będziesz mógł w łatwy sposób dołączać do gier z tymi przyjaciółmi, bez potrzeby wysyłania zaproszeń do każdego z nich.”
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak życzyć szczęścia i trzymać kciuki za powodzenie projektu.
League of Legends to jedna z najpopularniejszych gier komputerowych. Jak informowaliśmy w styczniu bieżącego roku, dziennie w tę produkcję gra około 27 mln osób. Jest to też jeden z najważniejszych tytułów w świecie e-sportu. Od połowy 2013 roku zawodowi gracze LoL-a są uznawani w USA za profesjonalnych sportowców.