KRRiT o "abonamencie" za Internet

We wczorajszych informacjach wielu serwisów, i to nie tylko branżowych, mogliśmy przeczytać o przymiarkach KRRiT dotyczących objęcia abonamentem również komputerów podłączonych do Internetu jak i telefonów komórkowych umożliwiających odbiór programów stacji radiowych i telewizyjnych. Publikacja, której źródłem było wczorajsze wydanie Rzeczpospolitej spowodowała takie poruszenie, że KRRiT postanowiła się do niej ustosunkować.

I tak na oficjalnej stronie KRRiT można znaleźć komunikat prasowy, podpisany przez pana Rafała Rastawickiego, rzecznika prasowego przewodniczącej KRRiT. Jak można w nim wyczytać, według rady, w publikacji Rzeczpospolitej znalazły się informacje nieścisłe i nieprawdziwe a tytuł artykułu wprowadza czytelników w błąd. KRRiT odcina się od chęci cenzurowania Internetu, tym bardziej, iż jest to nierealne i niemożliwe przy tej ilości informacji, które znajdują się w sieci.

W dalszej części czytamy m.in., iż KRRiT nie przewiduje wprowadzenia dodatkowego abonamentu czy opłat za wykorzystywanie do odbioru telewizji komputerów czy telefonów komórkowych. Jednak już kilka zdań dalej dowiadujemy się, iż rada powołuje się na Art.48 obowiązującej ustawy o radiofonii i telewizji, który mówi: "za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych pobiera się opłaty abonamentowe". I w takim kontekście ważna jest funkcja "odbiornika".

Czy można więc z tego wysnuć wniosek, iż komputer lub telefon komórkowy, choć nie wprost, traktowane są jako odbiorniki, za które trzeba płacić abonament (o ile nie posiadamy już telewizora czy radia za które abonament płacimy)?