Chciałoby się rzec, że chińskie władze nie na darmo próbują wymusić na mieszkańcach kraju ograniczanie czasu spędzanego przy programach z gatunku MMO (Massively Multiplayer Online). O graczach z Kraju Środka po raz kolejny jest bowiem głośno – głośno za sprawą morderstwa.
Chciałoby się rzec, że chińskie władze nie na darmo próbują wymusić na mieszkańcach kraju ograniczanie czasu spędzanego przy programach z gatunku MMO (Massively Multiplayer Online). O graczach z Kraju Środka po raz kolejny jest bowiem głośno – głośno za sprawą morderstwa.
Jak donosi tamtejszy dziennik Beijing Morning Post, 6 sierpnia bieżącego roku para narzeczonych mieszkająca w Pekinie pokłóciła się, a podczas awantury i przepychanek kobieta śmiertelnie ugodziła swojego przyszłego męża. Poszło o gry sieciowe. Zdaniem zabójczyni jej chłopak zbyt wiele czasu spędzał przy komputerze bawiąc się, zamiast szukać pracy i zarabiać w ten sposób pieniądze na ich ślub. Sprawa toczy się przed pekińskim sądem.
Ktoś mówił, że gry komputerowe nie wywołują agresji?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.