Kinowy Splinter Cell zapoczątkuje serię filmów?
Nie tylko filmowy Assassin's Creed może liczyć na filmową kontynuację. Firma Catchplay poinformowała, że również powstająca ekranizacja serii Splinter Cell ma szansę na otrzymanie sequela.
Choć do premiery filmowego Assassin’s Creed zostało jeszcze ponad pół roku (premierę za oceanem zaplanowano na 21 grudnia, a w Polsce – 7 stycznia), już na początku tego miesiąca informowaliśmy o planach stworzenia kontynuacji ekranizacji asasyńskiej serii Ubisoftu. Okazuje się, że również inna kinowa adaptacja hitu francuskiego koncernu nie skończy się na pojedynczym filmie. Jak poinformowała Daphne Yang, prezes firmy Catchplay (współfinansującej kinowe obrazy Ubisoftu), w rozmowie z serwisem Variety, także filmowy Splinter Cell może stać się początkiem całej serii filmów z Samem Fisherem w roli głównej:
”Oba [filmy – przyp. autora] są adaptacjami udanych gier Ubisoftu i są idealnym materiałem na kontynuacje”.
Przypomnijmy – o ekranizacji historii Sama Fishera informowaliśmy w marcu 2014 roku, a pierwotnie premierę wyznaczono na 2015 roku. Jednak w międzyczasie produkcja doczekała się zupełnie nowego scenariusza autorstwa Franka Johna Hughesa (pierwszą wersję napisał Eric Warren Singer), a szeregi twórców tymczasowo opuścił reżyser produkcji, Doug Liman. Jeśli ogólne założenia pozostały niezmienione, to w filmie zobaczymy początki kariery Sama Fishera jako agenta organizacji znanej jako Third Echelon. Już w 2014 roku Liman stwierdził, że filmowy Splinter Cell daje mu szansę stworzenia nowej, „świeższej i młodszej” marki. Najwyraźniej twórcy i sponsorzy adaptacji hitów Ubisoftu są pewni sukcesu obydwu filmów. Kinowy Splinter Cell ma zadebiutować dopiero w 2017 roku.