autor: Piotr Bicki
Kingdom Come: Deliverance – nowe szczegóły o bitwach i oblężeniach
Studio Warhorse podzieliło się nowymi informacjami zwiazanymi z Kingdom Come: Deliverence – ufundowanym przez internautów za pośrednictwem Kickstartera RPG-iem osadzonym w czasach średniowiecznej Europy. Poznaliśmy szczegóły dotyczące bitew na dużą skalę (które będą znacznie bardziej realistyczne niż w innych tego typu produkcjach) oraz oblężeń zamków.
Twórcy Kingdom Come: Deliverance od chwili zapowiedzi gry podkreślają, że stawiają w niej na realizm, który ma przejawiać sie w wielu elementach. Jednym z nich będą bitwy na dużą skalę, w których weźmie udział nawet kilkuset żołnierzy. W rozmowie z serwisem Onlysp odpowiedzialny za kontakt z mediami w studiu Warhorse Jiří Rýdl zdradził, że w takich starciach postać gracza nie będzie odgrywała znaczącej roli. Tym razem będziemy częścią większej całości, a nasz protagonista ma być tylko jednym z wielu wojowników na polu walki. Ze słów Czecha wynika, że nie będziemy mieć dużego wpływu na przebieg bitwy – jak sam przyznaje, bardzo często warto będzie po prostu schować się w bezpiecznym miejscu, by przeczekać wojenną zawieruchę. A jeśli już trzeba będzie sięgnąć po miecz, najlepiej po prostu obrać sobie za cel potencjalnie najsłabszego przeciwnika.
Podobnie zabawa będzie wyglądała w przypadku oblężeń zamków. Maja one zostać wiernie odwzorowane, co przełożyć ma się na ich wysoki poziom trudności. W ich trakcie atakujący skorzystają między innymi z katapult rozbijających ufortyfikowania. Próbujący odeprzeć agresorów obrońcy oczywiście nie pozostaną dłużni – w ruch pójdzie gorący olej i szyjący z murów łucznicy, a szturmujący fortecę będą musieli poradzić sobie też z otaczającą ją fosą. Tak jak w bitwach na otwartym polu, w czasie oblężeń postać gracza będzie szeregowym żołnierzem, który może szybko skończyć z podciętym gardłem. Nie najgorszym sposobem na przetrwanie ataku może być więc trzymanie się innych opancerzonych zbrojnych.
Konkretna data premiery Kingdom Come: Deliverance wciąż nie jest znana – wiadomo jedynie, że pierwszy akt produkcji (z trzech planowanych) ma pojawić się pod koniec bieżącego roku. W październiku rozpoczęły się testy alfa gry – dostęp do nich uzyskały osoby, które wsparły projekt odpowiednią kwotą w czasie zbiórki na Kickstarterze.
Kingdom Come: Deliverance jest debiutanckim projektem czeskiego studia Warhorse. Fundusze na grę zgromadzono w serwisie Kickstarter, i choć zbiórka zakończyła się już kilka miesięcy temu, internauci wciąż mogą wpłacać pieniądze za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej tytułu.
Produkcja będzie RPG-iem osadzonym w czasach średniowiecznej Europy. Twórcy kładą spory nacisk na realizm – na tyle, że w Kingdom Come: Deliverance nie uświadczymy ani grama magii. To nie wszystko, bo deweloperzy nie ograniczyli się tylko do rezygnacji ze zjawisk nadprzyrodzonych: większość elementów gry – na czele z systemem walki – zostanie wiernie odwzorowanych.