Twórca He-Mana od Netflixa zapowiada dwa wyjątkowo brutalne starcia
Czyli druga część sezonu będzie tym, czym chcą fani?
Mnie ciekawi, jak zareagują wszyscy ci recenzenci, co dają temu 8-9/10 za odważny twist z pierwszego odcinka.
pewnie stworzą nowy jeszcze lepszy super miecz i będzie giga himen mega szkieletor i jeden z drugim prz&**li to się pól planety $%$@li.
O jak w Dragon Ballu
Troche smieszne sa te komentarze pod artykulami na ten temat, o tym jacy tworcy sa glupi, patrzac na to jak wyglada w starej animacji czy zabawkach He-Man czy fakt, ze byla osobna seria z siostra He-Mana, She-Ra bodajze w 84-85 roku, podobny motyw tylko z bohaterka, postac miala lepiej sprzedawac sie wsrod dziewczynek.
https://www.youtube.com/watch?v=wR65P73X5GI
I teraz najlepsze netflix ma serie o sherze 5 sezonów z 6 jako zapowiedź. https://www.youtube.com/watch?v=GsGMkAWB6lY
Nie ogladalem ale to jest jakis osobny serial, bez He-Mana czy innych powiazan, raczej reboot odciety fabularnie.
Ta nowa dzieje się wiele lat po starej i to jest tak że że shera stara i heman to mity są bohaterka zanjduje miecz przypadkiem takie zera do bohatera gdzie otoczenie jej nie wieży.
Niezupełnie. Ta nowa She-Ra to nie kontynuacja po wielu latach, tylko zupełnie osobna historia i uniwersum, w których nie ma He-Mana, ani zamku posępnego czerepu.
Ale ta wersja She-Ry jest naprawdę super. Poza paroma przesadzonymi elementami, ogląda się bardzo przyjemnie. Co do miejsca w uniwersum, to jest to reboot, bo to jest ta sama She-Ra, co w oryginale (obie nazywają się Adora), również pozostali bohaterowie mają te same imiona co w oryginale. Więc na pewno nie jest to żadna kontynuacja. W serialu Posępny Czerep jest wspomniany jako eskadra, która nosiła taką nazwę, a do której prawdopodobnie należeli rodzice She-Ry. Niestety wiele więcej się nie dowiadujemy ale pozwala to wnioskować, że albo to jest alternatywne uniwersum w stosunku do He-Mana, albo to samo, ale dziejące się wiele tysiącleci po czasach He-Mana. A czym była eskadra Posępny Czerep? Może jakąś formacją działającą również już po czasach He-Mana.
Druga część będzie, podobnie jak pierwsza, reklamowana jako to czego oczekują fani. Oczywiście po raz kolejny nie będzie to to czego fani oczekiwali. Najważniejsze jest że każdy fan w nadziei na coś sensownego sprawdzi i się rozczaruje.
Nie ma to znaczenia bo Netflix zarejestruje wejście jako zobaczone i będziemy mieli kolejny rekord z rzyci.
Główni przeciwnicy napadają biedną drużynę, MotherBoard. Zamiast ich zlikwidować puścili głównego bossa aby później wrócił.
Fabularnie orzeszki i pistacje.
A co potem? Trudno powiedzieć. W planach był co prawda tylko jeden sezon produkcji – mający ostatecznie domknąć historię He-Mana – ale niewykluczone, że jej sukces skłoni Netfliksa to zamówienia kolejnych epizodów.
To ja powiem co jeszcze: Netflix pracuje równocześnie nad innym rebootem He-Mana wykonanym w animacji CGI. Pracują nad nim studia House of Cool (pre-produkcja), oraz CGCG (animacja komputerowa).
Na fotce macie jedną z zabawek opartych o nadchodzącą serię. O ile mi wiadomo ma być jednak przeznaczona dla dzieciaków.
Obejrzałem dziś cały sezon, wiele tego nie ma w odcinkach. Nie obchodzą mnie te kontrowersje za bardzo bo nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem He-Mana, ale nawet bez nich serial jest słaby. Najgorszym elementem są byle jakie postaci, nie ma tu żadnego elementu zaskoczenia poza pierwszym odcinkiem, jest okropnie nudno. Dosłownie każdy bohater jest nijaki, nie ma nic interesującego do powiedzenia ani żadnej ciekawej historii. Główna bohaterka jest tak samo nijaka, jak każda postać poboczna w tym serialu. Główny motyw fabuły jest całkiem niezły, ale zmarnowany i utopiony w sztampie i uproszczeniach. Przemilczę fakt spotkania się Teeli z Adamem w zaświatach bo to było jakieś nieporozumienie. Żadnych zdziwień, wzruszeń, od razu babka wyjeżdża do kolesia z pretensjami xD A szkoda, bo wiele innych animacji Netfliksa mi się podoba.
Może jeszcze nie wszystko stracone?
Ciekawy jestem czy po tym (słusznym) shitstormie, który nastąpił, Smith teraz zmienia zawartość drugiej części tak, żeby była bliższa faktycznym oczekiwaniom fanów i by móc potem wyjść i powiedzieć: "Ha! Widzicie, jacy jesteście głupi? Od początku miało tak być! Daliście się nabrać!", czy też będzie dalej trzymał się swojej koncepcji pozbycia się He-Man i wypchnięcia na piedestał obrażonej lesbijki.