Kanon najważniejszych gier w historii
Ja bym do tego dodał Diablo i Fallout.
a gdzie PONG!? :P
Dobór raczej sentymentalny niż obiektywny. Gdyby analizować nie popularność, ale wkład w gatunek to zamiast SWOSa powinien być Microprose Soccer, zamiast Dooma stary dobry Wolfek, a zamiast Warcrafta Dune II.
BTW Steve nazywa się Meretzky.
Zamiast Dooma tam sie powinien znajdowac Wolfenstein 3d. Oprocz tego powinien tam byc Baldur's Gate ktory w koncu odmlodzil i przywrocil chwale crpg'om.
Deepdelver ---> Kwestia podejścia. Nie zawsze "pierwszy" oznacza "najważniejszy", bo rozumując w ten sposób zamiast Wolfenstein 3D można wymienić serię Catacomb, z jej pierwszą odsłoną - Catacomb Abyss.
Zamiast Dune II i WarCraft (chociaż obie gry bardzo sobie cenię, a w przypadku WarCrafta wręcz ubóstwiam pierwszą część) powinna być moim zdaniem seria Command & Conquer.
Zabrakło Fallouta, oj zabrakło ..... Zgadzam się również z U.V. Impalerem co do niezapomnianych pozycji spod szyldu C&C
_Luke_, Tzymische --> w tym rankingu nie chodzi o jakość czy popularność, ale wpływ na losy gatunku. Pierwszy Baldur przyciągnął na nowo uwagę do przygasłego gatunku cRPG. Podobnie jak Najdłuższa Podróż przyczyniła się do renesansu przygodówek, choć nic w niej wybitnego nie było.
UVI --> tylko, że Catacomby to nisza, a Wolf zawojował rynek.
Co do C&C popieram, natomiast Dune II bym nie skreślał. Na dobrą sprawę przez prawie dekadę wszystkie RTSy wyglądały podobnie do niej.
ROJO --> najważniejsze co Fallout zrobił do cRPG to pokazał, że pozycje ambitne mogą być kasowe. Szkoda, że mało kto wyciągnął z tego prawidłowe wnioski.
A gdzie Quake? Pierwsza gra w 3D i jej nie ma?
Rojo - a czemóż był przełomowy by się tam znaleść?
UVI - ja jednak bym wpierw postawił na Dune II, później C&C.
EG - wcześniej miałeś chociażby Descenta.
A czy nie czasem powinno też być GTA (obojętnie, któras z tych pierwszych części)?
I oczywiście poza SimCity jeszcze "zwykłe" The Sims
--- Logadin --- nawet nie skomentuję Twojego pytania, wstydziłbyś się go nawet zadawać..... :-)
---Deepdelver --- Zgadza się!
Rojo - ale prawda jest taka, że Fallout nie był przełomem (no może się mylę :)). Nic w mechanice przełomowego się nie stało. Co do jego oceny to w pełni się zgodzę właśnie z wypowiedzią Deepdelvera.
--- Logadin --- Klimat, atmosfera, miód i smak + grywalność, fabuła, nieliniowość, realia, otoczenie, scenerie, walki, questy, system rozwoju postaci - to tylko niektóre z elementów tej cudownej gry, które świadczą o jej przełomowości, może nie technicznej, ale każdej innej.
dla mnie te zestawienie jakieś dziwne jest.nie ma ani simsó,ani gta,ani quake,ani diablo,ani fallout.dziwaczne to jakieś jest
Lista (czy w tym przypadku kanon) jest jak d..a, każdy ma swoją.
Nie było, nie ma i nigdy nie będzie takiej listy naj-, która zadowoli przynajmniej większość graczy...
Brak Dune II uważam za sporą wpadke. Cieszy obecność SimCity i Civilization. Jednak trochę wcześniej był chyba Populous. Warto byłoby go wstawić na równi z Simami. Oczywiście pierwsze gry MMO także powinny się tam znaleźć (może nie Meridian59, ale np. EverQuest).
Doom za Wolfa w 100% rozumiem. Warcrafta za Dune II prawie też, i wcale nie uważam, żeby tam było miejsce na C&C. Baldur's Gate też się powinien tam znaleźć. Od tej gry rozpoczął się renesans gier cRPG. Dałbym jeszcze jakąś pozycje w stylu Mad Dog, jako etap "filmowych" gier :)
Atreus ---> Tu nie do końca chodzi o listę najlepszych pozycji. Bardziej o takie, które wpłynęły na rozwój przemysłu gier lub danego gatunku. O stworzenie takiej listy można się z powodzeniem pokusić.
Cainoor --> akurat Mad Dog to dość wątły przedstawiciel IM, prędzej widziałbym tam Phantasmagorię albo UAKM. Zresztą wszystko wskazuje, że "filmówki" to raczej ślepe ogniwo ewolucji gier.
Deepdelver ---> Też zastanawiałem się nad Phanta, ale to w końcu Mad Dog chyba spopularyzował ten gatunek. Phanta to już był prawie szczyt tego, co można było stworzyć. I mimo, że to ślepa uliczka, to jednak wzmianka się należy w takim kanonie.
Tak samo wypadałoby nadmienić Supremacy jako wstęp do strategii z prawdziwego zdarzenia. Podobnie wcześniejsze Archon jako protoplasta wszystkich gierek herosopodobnych.
W samej liście mało bym zmienił. Warto zaznaczyć, że nie jest to spis tytułów wybitnych, pionierskich, czy rewolucyjnych, (więc ich obecność wcale nie musi być uzasadniona jakością) bo niektórzy w tym wątku widocznie tego za dobrze nie rozumieją - chodzi tu o gry, które w największy sposób wpłynęły na rozwój branży. Doom za Wolfa jest dyskusyjny, podobnie jak SimCity (i w mniejszym stopniu Warcraft), ale do reszty większych zastrzeżeń nie mam. No, dodałbym na sam koniec WoW-a.
Ale Baldur? Mad Dog? Diablo? Bez żartów, panowie.
Taven --> przecież Diablo to protoplasta współczesnych MMORPGów.
Baldur nieszczególnie tu pasuje, ale fakt, że po dekadzie twórcy cRPG nadal powołują się na ten tytuł coś jednak znaczy. Wyznaczył on pewną optykę gatunku, czy komuś się ona podoba czy nie.
WoW? Nie żartujmy, jeśli już to tylko Ultima Online.
Taven ---> Chcesz powiedzieć, że Baldur, Mad Dog, czy Diablo nie miały ogromnego wpływu na branże?
Deepdelver <--- a i owszem. Ale dopiero WoW spowodował zapaść w branży, teraz każda szanująca się firma robi swoje MMO, a wzór mechaniki w produkcie Blizzarda jest przyjęty niemal tak jednogłośnie, jak model RTS z C&C lub Warcrafta. W jaką sieciówkę gra niemal 10 milionów ludu? No i to świetna gra. :P
Cainoor <--- miały, pewnie. Ale mówimy to u przestrzeni, jakby nie patrzeć, kilkudziesięciu lat, więc w takiej rywalizacji żaden z tych tytułów raczej nie ma szans. Ba, nawet Fallout się nie łapie. :)
Taven ---> Baldur wyszedł 11 lat temu, Diablo 10 lat temu, a Mad Dog 17 lat temu? Wpływ na branże miały bardzo duży, a MD określił tak jak Diablo zupełnie nowe gatunki gier. Moim zdaniem kanon nie powinien się ograniczać do 10 pozycji, ale obejmować praktycznie wszystkie gatunki. Tak jak teraz jest np. w malarstwie. Każda odmiana ma swojego protoplaste oraz wybitnych przedstawicieli. Tworząc kanon gier zrobiłbym podobnie.
Cainoor <--- większość na liście to starocie, bo rynek gier się już ugruntował i z współczesną technologią ciężko wykombinować coś oryginalniejszego niż produkty utarte na wyświechtanych gatunkach typu FPS, RTS, adventure itp. Czekamy na virtual reality. :)
Ale to lista ABSOLUTNIE zacieśniona do gier 'the most important of the most important'; pewnie można by zrobić taką z 500 pozycji i wtedy by się Baldur i Diablo na niej z powodzeniem znaleźli. I to w pierwszej pięćdziesiątce. :)
@Taven: WoWa? A o Ultima Online sie zapomnialo? Ta gra trzyma sie dzis, i trzyma sie dobrze, biorac po uwage jej wiek, oprawe i rozwiazania w niej zawarte. Wiele rozwiazan w niej zawartych bylo dosc unikalnych [chociazby swobodne spojrzenie na tworzenie, rozwijanie postaci, zamiast podazanie prosta uliczka ograniczonych klas i levelowania].
Jesli wspominac o MMO, to UO jest tu imo podstawowa pozycja.
Logadin,,, nie zrozum mnie zle ale widzac co piszesz (EG - wcześniej miałeś chociażby Descenta) jestem w stanie zrozumiec wasze niszowe produkcje.
jesli dojdzie do Ciebie jaka strzeliles gafe to popraw sie szybko. a my udamy ze to byla zwykla literowka.
Przeciez Logadin mial racje, Q nie jest pierwsza gra 3d w historii (a raczej pierwsza z w pelni trojwymiarowymi potworami) - ten tytul powinien nalezec do Terminatora Future Shock.
A gdzie Mortal Kombat?
Niestety zabraklo prekursora bijatyk 2d czyli Street Fightera 2. Troche wstyd ze go nie wzieli pod uwage.
thenightmare - jaki błąd?
Premiera Descenta czy jak już wyżej Luke wspomniał Future Schocka (a jeszcze przed Q kontynuacji w postaci Sky Netu) była wcześniej niż Quake I.
No i SF2 nie wiem czy jako prekursora bym wskazał.
ROJO - ale to ranking gier które coś wyznaczały. Fallout to gra rewelacyjna i potrafiła wziąść to co inne tytuły miały w sobie i podbić jakość każdego z tych elementów znaaacznie w górę. Lecz przełomem to dla mnie akurat nie jest.
EDIT - a i trochę nie rozumiem "jestem w stanie zrozumiec wasze niszowe produkcje." Możesz wyjaśnić?
@Logadin:
jednak, jesli dobrze pamietam, nie byly to gry clakowicie 3d. W Future Shocku np duzo elementow bylo spritami, czego juz nie bylo w Q i mysle, ze o to tu raczej chodzi, niz tylko o wybrane elementy w 3d.
Drau - Descent był całkowicie w 3D (czy się mylę?). Ba nawet bardziej niż Q ze względu na brak grawitacji.
No i nie wime czy już w SKYNET też nie było całości w 3D? (wyszedł jeszcze przed Q) Lecz tutaj głowy nie dam.
--- Logadin --- W sumie może masz racje - może To ja na słowo Fallout - nie myślę racjonalnie, świata poza nim nie widząc. Pozdrawiam.
Logadin,, ale ja nie neguje co bylo pierwsze. doskonale pamietam te czasy. w pudlach do dzis kurzy mi sie 486dx, 512 caviarem i GUSem,
terminator od bethesdy ( to chyba byla ich pierwsza gra) mial jakies elementy 3d ale swiat byl stworzony na zasadach co doom.
nie posilkuj sie wikipedia, bo tam ktos tak napisal. zreszta, taki Terminal Velocity byl technicznie bardziej zaawansowany mimo roznicy dwoch, trzech miesiecy a tez nie byl w pelnym 3d.
i jesli Street Fighter 2 nie jest dla Ciebie prekursorem bijatyk to jaka gra nim jest?
dla mnie ten spis jest ostro pc-towy. oni chyba zapomnieli ze przez dobra dekade kierunek gier wytyczaly pozycje "automatowe"
thenightmar - czy ja coś pisałem, że negujesz? :) Osoba wyżej napisała, że brak na liście PIERWSZEJ GRY W 3D, którą był według niej Quake - co jest nieprawdą i sam to napisałeś :) O nic więcej mi nie chodziło. I wcale nie uważam iż Q powinien być na liście.
Co do Terminatora, pisałem przecież że nie jestem pewien jak wiele w nim było sprite'ów.
(Wiki nie muszę się posiłkować, gdyż pamiętam wydanie Descenta czy Terminatora, że były przed premierą Quake'a :))
Prekursora 2D szukałbym raczej jeszcze w starszych produkcjach.
Brakuje starcrafta i diablo
Swiat w Terminatorze Future Shock (i nie, nie byla to pierwsza gra bethesdy) nie byl robiony na podobnej zasadzie co w doomie (wystarczylo chociazby popatrzec do gory - perspektywa nie byla tak "zakrzywiona" jak w D.). Pojawily sie w nim zrodla swiatla generowane w czasie rzeczywistym itd..
Co do Street Fighera 2 jako prekursora bijatyk - przed nim bylo chociazby Yie Ar Kung-Fu, Violence Fight czy Street Smart.
<-Kanon;p
Covs, etc.- IMHO wygląda to tak, jakbyście po prostu przeczytali co inni pisali, a potem dokleili, na dodatek bzdury... Wyjeżdżacie kompletnie bez żadnego pojęcia, 'bo te tytuły były popularne', 'bo lubiłem tą grę', 'bo inni tak napisali'... Sam nie będę się wymądrzał, czego brakuje, bo też się nie znam.
_Luke_- albo Street Fighter I...;p
umek --> pogoogluj na temat Galactic Warriors :>
edit: http://www.arcade-history.com/index.php?page=detail&id=897 :)
jesli to maja byc niby gry " stanowiące początek danego gatunku " to chyba raczej, że zamiast Dooma winien tam być Wolfestein 3d. Fakt jednak faktem, że to co niektorzy tutaj wypisuja ze gra byla hitem i zawojowała rynek to zwyczajna bzdura, dopiero Doom zawojował rynek i wpisał się na karty historii. Jednakże, Wolfik byl pierwszy w tym gatunku.
edit: albo i nie był, jesli U.V. Impaler ma racje.
hmmmm................... dlaczego tu nie ma serii might and magic
Luke- :)
m997- a dlaczego niby miałaby być?
Raziel- no niby tak, na szczęście decyzję podjęto za nas, obiektywnie, ntak jest najlepiej
No fakt nie ma prekursora bijatyki, ale jest doom, a to najważniejsze ;) (jest ważniejszy niż Wolf3d)