Już za 2 dni premiera 2. sezonu najlepszego serialu Star Wars ostatnich lat. Finałowa odsłona Andora sprawi, że Łotr...
Dyskusyjna opinia z tym najlepszym serialem ...
Ja nie polubiłem Andora już w "Łotrze Jeden", zresztą nie polubiłem żadnego bohatera tamtego filmu a fakt, że wszyscy zginęli nie pomaga i nie zachęca do serialu o martwym bohaterze. Poza tym, mam już dosyć Imperium i Rebelii, Gwiezdne Wojny istnieją już prawie 20 lat, Imperium zostało pokonane ponad 30 lat temu, Rebelia już nie istnieje a większość seriali to okres pomiędzy E III i IV, tak jakby Gwiezdne Wojny kończyły się na Imperium i na Rebelii. Niestety, tutaj winni są "starzy" fani SW, którzy nie chcą niczego nowego i oczekują tylko estetyki oryginalnej trylogii( stąd tak duża popularność "Łotra Jeden" i "Andora" ). Jak wyszło coś nowego, czyli "Akolita' to był hejt, bo kobieta i Azjata ...
Ja to bym chciał, żeby Gwiezdne Wojny wyszły poza Sagę Skywalkerów i nie tylko w formie dalszych losów Rey i Jej zakonu ale tak 100 lat naprzód względem ostatniej części, nowe czasy, nowi bohaterowie, nowe zagrożenia.
Poza tym, dla mnie, SW to Moc, Jedi, miecze świetlne, czyli te elementy, które czynią to uniwersum wyjątkowym, więc najbardziej podoba mi się "Ahsoka", "Akolita' i "Obi Wan Kenobi" i nawet Mando jest dla mnie ciekawszym bohaterem niż Andor.
Nie mówię, że "Łotr 1" i "Andor' to złe kino, po prostu bohater od początku był dla mnie nieciekawy, nie miał w sobie tej charyzmy co Han Solo czy nawet Poe Damenor, czyli najbardziej zmarnowany bohater nowej trylogii.
Czy to najlepszy serial ze świata SW to kwestia sporna. Ja ciągle uważam, że Star Wars: Clone Wars jest lepsze, ale wiele osób skreśla go na start, bo to "bajka". Podobne zdanie mam jeżeli chodzi o spin-off Bad Batch.