Jim Ryan: „Rozmawiałem ze wszystkimi wydawcami, żaden nie lubi Game Passa”
Za to nie ma destrukcyjnego wpływu na nasz portfel, a przy grach z Gamepassa rozpływam się tak samo dobrze, jak przy emulacji lub zwyklym uruchamianiu na dawnym sprzęcie starych tytułów, takich pobranych z zatoki, kupionych na płycie, czy darmowo odpalanych mobilnie.
Tylko co taka pierdoła o dwóch nieukończonych produkcjach na krzyż może o tym wiedzieć.
Hi-Fi Rush, którego ukończyłem na GP ocenię tak samo dobrze, niż gdybym za niego zapłacił całą kwotę. Za darmo też raczej się tam nie pojawił. Farmazony.
Skoro wydawcy tacy pewni swego, to mogą omijać GP i patrzeć na wykresiki bez niego, powodzenia.
Chyba nikt nikogo do GP nie zmuszał, czy może mylę się?
Z miłą chęcią zobaczyłbym tam From Software, ale oni z jakiegoś powodu nie wybieraja się na GP .. ciekawe dlaczego, hmm .. może sprzedaż zgadza im się, a może .. no nie wiem ..
Yakuza, Gearsy, Halo, czy Hitman, które w GP być może dostaną zastrzyk świeżych graczy i zainteresują do dalszych części lub innych produktów tych firm również zaskakują tego pana?
Może niech jego dzieci zajmą się tym co on lub zasięgnie ich opinii, bo wnioskuję, że już raczej skończył się, o ile zaczął kiedykolwiek.
Mówię to od zawsze i będę powtarzać do znudzenia - walić wszystkie growe abonamenty. Szczególnie jak branża tak usilnie stara się nam wciskać na każdym kroku gry-usługi.
Chyba najbardziej Sony, bo musiało wyłożyć kupę hajsu żeby móc zaoferować konkurencyjna usługę.
Dzięki Microsoftowi się obudzili i do ps plusa co miesiąc wchodzą w miarę sensowne gry, plus jak ktoś nie gra na bieżącą i weźmie ps extra na rok za 300zl to się ogra gier za 10 razy tyle wartości.
Czy byłby taki abonament w takiej cenie z takimi grami u Sony jakby nie gamepass?
No raczej figa z makiem.
Jeśli dzięki gamepassowi mają być finansowe gry jak Hi Fi Rush, Pentiment czy As Dusk Falls to jestem.jak najbardziej na tak.
Wydawcy za to nigdy by nie dali zielonego światła tym grom.
Za to nie ma destrukcyjnego wpływu na nasz portfel, a przy grach z Gamepassa rozpływam się tak samo dobrze, jak przy emulacji lub zwyklym uruchamianiu na dawnym sprzęcie starych tytułów, takich pobranych z zatoki, kupionych na płycie, czy darmowo odpalanych mobilnie.
Tylko co taka pierdoła o dwóch nieukończonych produkcjach na krzyż może o tym wiedzieć.
Hi-Fi Rush, którego ukończyłem na GP ocenię tak samo dobrze, niż gdybym za niego zapłacił całą kwotę. Za darmo też raczej się tam nie pojawił. Farmazony.
Skoro wydawcy tacy pewni swego, to mogą omijać GP i patrzeć na wykresiki bez niego, powodzenia.
Chyba nikt nikogo do GP nie zmuszał, czy może mylę się?
Z miłą chęcią zobaczyłbym tam From Software, ale oni z jakiegoś powodu nie wybieraja się na GP .. ciekawe dlaczego, hmm .. może sprzedaż zgadza im się, a może .. no nie wiem ..
Yakuza, Gearsy, Halo, czy Hitman, które w GP być może dostaną zastrzyk świeżych graczy i zainteresują do dalszych części lub innych produktów tych firm również zaskakują tego pana?
Może niech jego dzieci zajmą się tym co on lub zasięgnie ich opinii, bo wnioskuję, że już raczej skończył się, o ile zaczął kiedykolwiek.
Jim sam sie zaorał w sadzie ostatnio, znowu gada totalne bzdury. I do tego jeszcze chamsko powiedział o tym że Call of Duty w GP uderzy w monetyzację aktualnych graczy na jego platformie, czyli chce wycisnąć z nas jak najwięcej. Czekam na tą ofensywę chmurową i kolejne 12 gier usług. Czekam na fikołki broniące typa.
Mówię to od zawsze i będę powtarzać do znudzenia - walić wszystkie growe abonamenty. Szczególnie jak branża tak usilnie stara się nam wciskać na każdym kroku gry-usługi.
A wal sobie co tam chcesz. W czasie jak ty będziesz sobie walił abonamenty je będę oszczędzał kasę na grach które w abonamencie ogrywam i nie muszę ich kupować po kilkaset złotych. Za 600 zł rocznie ograłem już masę gier na PC a w tym samym czasie dzieciaki klepią sobie w różne gry na konsoli. Wychodzi nam po 200 zł na głowę za dostęp do dużej biblioteki gier. Za te pieniądze ogralibyśmy ułamek tego ograliśmy a w dodatku wielu gier w które zagrałem i mi się spodobały bym w życiu nie kupił gdyby nie było ich w abonamencie. Zaoszczędzone pieniądze wydam oczywiście na inne gry...
Ale wiecie, że wydawca gry to nie to samo co develprer/twóca gry c'nie?
Chyba najbardziej Sony, bo musiało wyłożyć kupę hajsu żeby móc zaoferować konkurencyjna usługę.
Dzięki Microsoftowi się obudzili i do ps plusa co miesiąc wchodzą w miarę sensowne gry, plus jak ktoś nie gra na bieżącą i weźmie ps extra na rok za 300zl to się ogra gier za 10 razy tyle wartości.
Czy byłby taki abonament w takiej cenie z takimi grami u Sony jakby nie gamepass?
No raczej figa z makiem.
Jeśli dzięki gamepassowi mają być finansowe gry jak Hi Fi Rush, Pentiment czy As Dusk Falls to jestem.jak najbardziej na tak.
Wydawcy za to nigdy by nie dali zielonego światła tym grom.
Nie trawię gościa jak cholera, najgorsze co się mogło przytrafić Sony to właśnie Jim... Andrew House czy Shawn Layden broniący Days Gone, tych gości po prostu się lubiło za samo ich bycie, a ten to po prostu budzi niechęć do siebie...
Zamiast już tak płakać nad tym gamepassem i Microsoftem to niech zaakceptują co się dzieje, bo już tego nie zatrzymają. Niech się skupią na własnym ogródku.
Jak MS sypie ładnym hajsem z góry to się na to zgadzają
Generalnie MS stosuje dumping, to 3 najbogatsza (jak dobrze pamiętam) korporacja na świecie, więc mogą sobie na tym nie zarabiać nic przez długi czas (w domyśle do momentu aż wykończą konkurencję)
On chce zostać chodzącym memem czy jak?
Na prawo i lewo krzyczy ze mu zabiorą CoDa a na boku wypisuje takie maile:
"It's not an Xbox exclusivity play at all," Ryan said in the email, "they're thinking bigger than that, and they have the cash to make moves like this. I've spent a fair bit of time with both Phil [Spencer, Xbox boss] and Bobby [Kotick, Activision Blizzard boss] over the past day. I'm pretty sure we will continue to see COD on PS for many years to come."
Tu tez zaraz wypłynie mail gdzie wypisuje cos wręcz przeciwnego?
To tak jak ja.
Wbrew pozorom on ma trochę racji w tym, takie usługi jak Xbox Game Pass czy rozdawnictwo gier na epicu obniża wartość rynku gier. Jest to realne zagrożenie dla niezależnych wydawców, którzy czerpią pieniądze z rynku gier. Bo przychodzi taki Microsoft, który czerpie kasę z zupełnie innego segmentu, czy Tencent, który czerpie kasę od władz Chin i skupują całe grupy wydawnicze za małe dla nich pieniądze...
I to jest realne zagrożenie...
Sony na zbyt wielu rynkach już traci, by móc długotrwale tracić na gamingu... Stąd podejście jest takie, że albo będą zarabiać, albo zamykają gaming... Jak wiele podobnych działów, które zamknęli wcześniej, by nie zbankrutować. A Microsoft sobie może tracić po kilkanaście miliardów rocznie, bo on i tak odrobi to na innym oprogramowaniu.
Rezultat będzie taki, że będziemy mieć gaming taki nijaki jaki prezentuje Tencent i Microshit w swoich produkcjach.
Urzędy antymonopolowe nie trzymają przejęcia Activision w szachu dlatego, że Microsoft chce je przejąć, tylko dlatego, że chce nim robić dumping cenowy. Bo co z tego, że nowy COD będzie na PS5 za 350zł, jak na Xboxie Microsoft zaoferuje go u siebie za 4zł... Kto kupi tego CODa za 350zł ?
Kapitalizm polega na tym, żeby ścigać takich od dumpingu cenowego... U nas np. tego nie robiono, dlatego mamy niemiecki cukier z byłych polskich cukrowni po 8zł, bo marże narzucili wysoką, po latach gdzie lecieli na dumpingu cenowym. Tak wygląda wrogie przejęcie.
Jasne ze obniżają - widać to po obecnych grach.
pawel1812 - Daj spokój, nie przetłumaczysz. To jest ten sam poziom świadomości, co przeciętnego wyborcy PiS i Konfederacji ("Jak spada inflacja, to spadają ceny").
Aczkolwiek z tym cukrem to po prostu chciwość, wiele firm odleciało przy inflacji, teraz masło w permanentnej promocji po 3,50, olej rzepakowy nawet po 6 zł, jak kupisz dwie butelki... Ale oczywiście inni próbują tego samego.
Aha więc lepiej dla nas żeby gry były za astronomiczne sumy, bo jakieś chciwe Sony upadnie i sobie głupi ryj rozwali. Jakoś mi ich nie żal, niech upadają.
Pewnie, zaorać całą konkurencję, niech zostanie tylko MS z crapami indie z Game Passa, no i z Forzą i Halo raz na x lat.
A nie, czekaj, od ośmiu lat robią nowe Fable, i jeszcze wyszedł hit Redfall, bo MS dał deweloperom czas, więcej hajsu i nadzorował robotę.
Nie no stary większej głupoty nie czytałem.
1) Jak obniża wartość rynku gier?
2) Xbox game pass to jest alternatywa, a nie podstawowa forma grania w gry. Argument z kupnem gier za 350zl, a w game pass rozłożył mnie na łopatki. Nie wiem czy wiesz, ale kupno gry za 350zl wyniesie cię taniej niż granie w gpu.
Do reszty nawet nie chcę mi się odnosić bo szczerze mówiąc jest to niczym nie poparty bełkot.
Jeszcze abonamencik na Windows 365 się szykuje, a barany w siódmym niebie, "synek któren tyle doł, co Nadella"?!
Jak rozumiem Phil Spencer przystawia pistolet do głowy i każe podpisać wydawcom umowę, skoro tak nie lubią Game Passa?
Słychać wycie? Znakomicie! Nie mam za grosz szacunku do Sony po tym co zrobili z cenami gier. Niech Microsoft rozdaje gry nawet za darmo.
Ciekawe czy tak macie szacunek do Microsoftu za wprowadzenie płatnego multi...
za kazdym razem bawi mnie to wypominanie msowi platnego multi a przy tym calkowite ignorowanie faktu ze sony bardzo chetnie podlapalo temat i zaczelo doic swoich klientow oferujac przy tym znacznie gorszej jakosci uslugi online
no ale wiadomo ze to nie pasuje do narracji o zlym i zachlannym microsofcie i zaraz zaczna sie fikolki o tym jak ci drudzy biedni zostali postawieni pod sciana i nie mieli wyboru
Ludzie mają chyba krótką pamięć i zapominają jak wyglądały usługi sieciowe na x360 a jak na PS3 i dlaczego na Xboxie się płaciło.
Najważniejszy aspekt, to na PS3 Sony nie udostępniało żadnych serwerów developerom, sami musieli wszystko hostowac.
Ogólnie mocno dziadowali na wszystkim, a w 2011 wszystko im pięknie wybuchło w twarz.
No a potem Phil Spencer z pistoletem poszedł do nich i kazał im zacząć pobierać opłatę xD
Nie miałem ani Xboxa, ani X360, tylko PS2 i PS3, ale nie jestem ślepym fanbojem jak niektórzy i pamiętam co jak wyglądało
Co się ma pamiętać to ludzie pamiętają, tylko zatwardziali fani Xa i MS wszelka krytykę traktują jak jakiś atak i obowiązek by jechać i winić za wszystko Sony. Dokładnie jak z naszym narodem, jedziesz po PiS to z automatu jesteś z Po.
Podwyżkę cen zaczęło Take Two no ale łatka od razu poszła do Sony bo poszli za nimi, no i oczywiste było ze MS równiez pójdzie w te stronę, bo wszyscy kopiują najgorsze pomysły dla czystego zysku a nie z miłości do graczy.
Wszyscy rownież widzą, że MS jest obecnie największym rakiem w tej branży, no ale xboxy latwo kupić więc można im wybaczyć :)
Czytając jego wypowiedzi ostatnimi czasy mam wrażenie, że jego kariera zależy od tego czy MS przejmie Acti czy też nie. Koleś jak na początku jeszcze potrafił coś z sensem powiedzieć, tak ostatnio bredzi coraz bardziej lub mówi żeby mówić.
Niech lepiej zablokuje wydanie Final Fantasy XVI i innych "eksluzywów" na PS5. Zapewne będzie dużo lepiej. STFFFU
Oj jimi jimi.
1) Nikt nikogo nie zmusza żeby dodawał własne gry do gpu. Rynek sam zweryfikuje czy taka usługa jest dobra czy nie.
2) Jeśli ta usługa jest tak zła to dlaczego Sony wprowadziło odpowiednik tej usługi?
3) Game pass to jest alternatywa, a nie podstawowa forma grania w gry. Kupno gry na własność jest tańsze niż opłacanie abonamentu, no chyba, że ktoś gra 40h w tygodniu to dla niego gpu będzie tańsze.
Gdyby Xbox GS nie miało zaplecza z innego oddziału srajacego kasą, to każdy by tam cieniutko śpiewał. Tak to świrują pawiana bo mają tyle tych dolców, że głową mała.
Co do Jima, to koleś ma głowę na karku i rękę na pulsie. Mam wrażenie, że gdyby nie on to teraz grał bym na 100 teraflopowej konsoli w sapera, a co 5min wyskakiwała by mi reklama KFC.
Rowniez nie przepadam za gamepassem i ogolnie rzecz biorac grami wydawanymi tylko w wersjach cyfrowych. Niby pozwala to latwo zakupic dane gry pobrac i w ogole super szybko itp ale zwrocmy uwage na kilka szczegolow bo tak rozmyslalem chwilke na ten temat i doszedlem wlasnie do wniosku ze:
a) skoro producent sprzedajac wersje cyfrowe nie traci kosztow na pudelko, plyte z grą, instrukcje pierdółki itp to czy wersje cyfrowe nie mogly by byc po prostu tańszymi opcjami ? Bo szczerze nie zwrocilem moze wystarczajaco uwagi ale wydaje mi sie ze nie pamietam by dana cyfrowa wersja gry byla jakkolwiek tańsza od wersji pudelkowej tej samej gry. A badzmy szczerzy, że ceny jakie tworcy narzucaja za swoje niektore tytuły oscylujace w wersji cyfrowej za podstawową wersję w okolicy 350 zł to jest komedia i nawet żadna inflacja nie usprawiedzliwia takiego zdzierstwa tym samym popychając masę ludzi w strone piractwa.
b) cyfrowej wersji raczej nie odsprzedamy po przejsciu, chyba że do każdej gry tworzyc bedziemy osobne konto.
c) na dobra sprawe zdazaly sie juz sytuacje gdy pelnoprawnie zakupione gry znikaly ze steama (nie twierdze zeby to byla czesta sprawa ale zdarzylo sie i jest to idealna podstawa do porozmawiania na temat tego czy gra ktora kupujemy w ogole mozna nazwac naszą grą jezeli w każdym momencie mogli bysmy stracic do niej dostęp.
Co do gamepassow to przynajmniej z mojej perspektywy dziala to troche jak rozdawnictwo z Epic Store gdzie mam setki darmowych gier i szcerze to nawet jednej nie przeszedlem. Ciezko mi to opisac ale jakos w momencie przypisania 152 -ugiej darmowej gry do Epica pogram sobie w nie na sprawdzenie i zostawie po 30 min.. Nawet juz nie patrze co oni tam dają darmo. Jak dla mnie game pass dziala idealnie jak sie przesiade na nowy sprzet i chce sprawdzic szybko jak mnie wiecen smiga ktora gierka i nasciagac z 20 30 tytulow sprawdzic i anulowac game pass.
Nie wiem na jakiej dokladnie zasadzie placone maja tworcy gier za udostepnianie na gamepassach ale wyglad mi to niezdrowo nawet ze strony biznesowo wykonawczej bo chyba lepiej by bylo gdyby rynek sam na czysto decydowal ktore gry sie dobrze sprzedaja i tych tworcow za to nagradzal po prostu iloscia sprzedanych kopii gier to chyba najlepsza droga do tego zebysmy zaczeli dostawac lepsze tytuly. Mam wrazenie ze na gamepassy wrzucane sa jakies chlamowe niedopracowane gierki ktorych malo kto by kupil.
Co do opłacalności Game Passa to oczywiście, że nie jest opłacalny dla Microsoftu i dokładają do tego grubą kasę.
Gdyby był opłacalny, to by chwalili się tym na lewo i prawo tak jak twórcy gier którzy chwalą się jak dobrze ich gra się nie sprzedała.
Nawet ktoś kiedyś zadał pytanie Spencerowi na jakiejś konferencji czy Gamepass przynosi zyski, to powiedział, że "usługa jest zbalansowana" co znaczy tyle co nic a między słowami znaczy, że nie przynosi.
I to akurat nie jest dobra wiadomość dla graczy, bo gdyby się opłacał to mógłby istnieć w takiej formie w jakiej istnieje.
Ale, że na siebie nie zarabia to przyjdzie moment w którym Microsoft po prostu zacznie go monetyzować i to agresywnie monetyzować, żeby powetować straty powstałe przez lata.
A to może oznaczać dużo, od znacznych podwyżek cen usługi po zmiany charakteru gier w Gamepassie na bardzo niekorzystne i nieprzyjemne dla gracza, np. rozparcelowanie gier na dziesiątki DLC jak u Paradoxu bo DLC nie wchodzą w skład zestawu GP i trzeba je kupować oddzielnie.
Tymczasem do PS Plus trafiają gry od tych samych wydawców, które były poprzednio dostępne w Xbox Game Pass. Coś Jamesowi tutaj nie wyszło.
No oczywiste, że zazdrosny szef będzie bronił swojego statusu quo, a szkalował konkurencję. Chciałby żeby psplus był w ułamku tak dobrym gateway drug'iem do swojego ekosystemu. Sony jest tak bardzo hermetyczne, że ekskluzywny dla nich jest nawet multiplayer i nie pozwalają kolegom bawić się razem w crossplayu.
Jim niestety kłamie. Rozmawiałem również ze wszystkimi wydawcami i powiedzieli, że kochają Game Pass. Sorry, Jim. Musisz się bardziej postarać.
Teraz wszystko wciskają nam w abonament, nawet samochody.
Wszystko zmierza do tego aby było 0 własności prywatnej.
Ja jestem na nie.
Wiadomo, nagle utnie sie lukratywny biznes, jak nie jestem za konsolidacja do jednego giganta to w tej kwestii dobrze że jest game pass, szkoda ze blizarda wczesniej nie przejeli tak by diablo było w jakiejs normalnej cenie ;). Co do opłacalności różnie jest, trzeba by sie temu przyjrzeć, trzeba licencjonowanie totalnie zmienić sa ludzie co graja barrzo dużo a sa tacy co pograja w kilka tytulow co za 54 zl miesiecznie jest ok dla obu stron. Jedno trzeba przyznac ceny obecnych tytulow sa z kosmosu ponad trzysta za harrego potera ktorego dzieciak odlozyl po tygodniu no cos jest nie tak. Za duzo pchane w marketing a za malo w jakosc produktu. Licze ze kolejne wytwornie beda przejmowane i ta rozrywka stanie sie znow przyzwoicie wyceniona
Taa "niszczy wartość gier". Każdy normalny wie że gra zarabia w preorderach i max tydzień-miesiąc po premierze. Jeśli w tym czasie nie przyniesie zysku tzn. że producent/wydawca umoczył i mnie jako gracza / klienta / konsumenta to wali że on na tym nie zarobi. Trzeba było zrobić lepszą grę.
Po drugie czy ktoś wydawcom / producentom przystawia pistolet do głowy i zmusza ich do wydania gier w game pass? Nie, oni robią to świadomie bo wolą gwarantowany hajs z góry i powiedzmy to wyraźnie: oni sami nie są zadowoleni ze swojej gry i mają obawy czy się sprzeda.
Ta sama sytuacja była z tymi co pobiegli do epica a potem z podkulonym ogonem wrócili na Steama ale na Steamie czekała na nich niemiła niespodzianka w postaci dalszego opluwania ich przez graczy, szczególnie gdy się zbłaźnili i wystartowali na Steamie z premierową ceną.