Jeremy Soule, twórca muzyki do Skyrima, oskarżony o gwałt
Jeremy Soule, znany kompozytor muzyki do gier serii takich jak The Elder Scrolls, Baldur’s Gate czy Guild Wars, został oskarżony o gwałt przez Nathalie Lawhead, projektantkę gier nagrodzoną za autorskie projekty Tetrageddon i Everything is going to be OK.
Wczoraj, w obszernym poście na swoim blogu, Nathalie Lawhead, artystka i uznana projektantka gier (doceniane i nagradzane Tetrageddon i, opowiadająca o doświadczeniach autorki z napastowaniem, Everything is going to be OK) oskarżyła Jeremy’ego Soule’a o gwałt. Soule uznawany jest za jednego z najwybitniejszych kompozytorów w branży gier – był wielokrotnie nominowany i nagradzany za swoje soundtracki do gier takich jak Guild Wars 2, The Elder Scrolls (Skyrim i Oblivion), Icewind Dale czy z serii o Harrym Potterze.
Zarzuty Lawhead mają dotyczyć wydarzeń sprzed ok. dziesięciu lat, kiedy pracowała nad grą rzeczywistości alternatywnej (ARG) dla kanadyjskiego studia mieszczącego się w Vancouver. Jak opisuje, współpraca z firmą na wielu płaszczyznach nie układała się pomyślnie, co Soule miał wykorzystać. Podpierając się przyjaźnią z prezesem, rzekomo sugerował, że może doprowadzić do zwolnienia Lawhead, jeśli ta nie spełni jego żądań. Projektantka pisze, że Soule wiedział dokładnie o jej sytuacji, ponieważ wcześniej się przyjaźnili – w końcu jednak zachowanie kompozytora w tej relacji miało przybrać niepokojącą formę.
Z czasem jego wypowiedzi zaczęły być bardziej mizoginistyczne i seksistowskie. […] Opowiadał, jak bardzo wykonywanie muzyki jest seksualne. Tak pisał utwory o kobietach, z którymi utrzymywał relacje. To, co robi kobietom, inspiruje jego muzykę.
W opisanej przez kobietę historii pojawia się również wątek kanadyjskich pracodawców, którzy, jak twierdzi, mimo początkowo pomyślnej współpracy, ostatecznie wykorzystywali umiejętności Lawhead, unikając zapłaty i nie podpisując jej pod własną pracą – na dowód przytacza maile, jakie od nich otrzymywała. Z tytułami, nad którymi pracowała, miał być związany Soule. Amerykanka oskarża go o świadome działanie na jej szkodę i twierdzi, że nastawiał kierownictwo i współpracowników przeciwko niej, czego miała być świadkiem.
Jeremy Soule nie wystosował jeszcze w sprawie oskarżeń żadnego oświadczenia. Z Internetu zniknęły natomiast jego konta na Twitterze i Facebooku.