Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 czerwca 2022, 15:06

autor: Kamil Kleszyk

High on Life, nietypowy shooter z gadatliwymi broniami, z datą premiery

Dziwaczna gra akcji High on Life zapowiedziana podczas tegorocznego Xbox & Bethesda Games Showcase otrzymała datę premiery.

Kilkanaście dni temu mieliśmy przyjemność obejrzeć Xbox & Bethesda Game Showcase, podczas którego światło dzienne ujrzało wiele ciekawych materiałów z nadchodzących gier. Jedną z nich była niewątpliwie prezentacja niestandardowej strzelanki High on Life (naszą wiadomość na jej temat znajdziecie pod tym linkiem). Pieczę nad produkcją sprawuje Justin Roiland, czyli twórca hitowej kreskówki Rick i Morty.

Niestety, podczas pokazu Microsoftu nie otrzymaliśmy żadnych informacji na temat daty premiery tego humorystycznego i absurdalnego dzieła. Na szczęście wszyscy zainteresowani nadchodzącą produkcją nie musieli długo czekać na nowe wieści. Na oficjalnym twitterowym profilu High on Life pojawił się post, zdradzający termin ukazania się tytułu na rynku. Gracze mogą już powoli szykować miejsce na swoich dyskach, bowiem strzelanka trafi w ich ręce 25 października tego roku.

Przypominamy, że High on Life zadebiutuje na PC oraz konsolach Xbox One i Xbox Series S/X. Gra będzie dostępna w dniu premiery w usłudze Game Pass.

Game Pass kupisz tutaj

Dla tych, którzy jeszcze nie widzieli nowej produkcji studia Squanch Games, poniżej udostępniamy trailer FPS-a.

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej