Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 19 marca 2008, 14:15

autor: Piotr Doroń

Haze tylko czasowym exclusivem na PlayStation 3

Wszystko wskazuje na to, że epopeja pod tytułem „Na jakiej platformie ukaże się Haze?” dobiegła końca. Przedstawiciele firmy UbiSoft poinformowali w rozmowie z redakcją serwisu Computer and Video Games, że interesująco zapowiadająca się pierwszoosobowa strzelanina będzie tytułem na wyłączność względem PlayStation 3 „w momencie wydania jej na rynku”.

Wszystko wskazuje na to, że epopeja pod tytułem „Na jakiej platformie ukaże się Haze?” dobiegła końca. Przedstawiciele firmy UbiSoft poinformowali w rozmowie z redakcją serwisu Computer and Video Games, że interesująco zapowiadająca się pierwszoosobowa strzelanina będzie tytułem na wyłączność względem PlayStation 3 „w momencie wydania jej na rynku”.

Analiza powyższego stwierdzenia pozwala wyciągnąć następujące wnioski: oznacza ono mianowicie, że najpewniej po kilku miesiącach od premiery gry Haze na platformie Sony, zawita ona także na którąś z pozostałych konsol nowej generacji (w domyśle: Xbox 360), a być może także na pecety. Co nie powinno wcale dziwić, ponieważ pierwotnie produkt studia Free Radical Design był zapowiadany właśnie na trzy wymienione wyżej platformy.

Zabranie głosu w sprawie przez przedstawicieli UbiSoft było wynikiem nieostrożnej wypowiedzi osoby podającej się za rzecznika firmy. W trakcie imprezy Play.com Live, oznajmiła ona, że Haze ukaże się jedynie na PlayStation 3, a posiadacze Xboksów 360 i pecetów nie mają co liczyć na możliwość konwersji.

Szczegółowych informacji na temat Haze dostarczy Wam nasza Encyklopedia. Na koniec chcielibyśmy jedynie zaznaczyć, że najnowsze dzieło Free Radical Design trafi na rynek w maju bieżącego roku.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej