GTA: San Andreas rekordzistą wszechczasów
Kilka dni temu cały świat obiegła wiadomość dotycząca znakomitych wyników sprzedaży najnowszej części serii Grand Theft Auto w Wielkiej Brytanii. Gra pobiła wszelkie rekordy branży gier wideo, ale jak się okazuje nie tylko. Sukces GTA: San Andreas przyćmił również wszelkie dotychczasowe premiery filmowe!
Kilka dni temu cały świat obiegła wiadomość dotycząca znakomitych wyników sprzedaży najnowszej części serii Grand Theft Auto w Wielkiej Brytanii. Gra pobiła wszelkie rekordy branży gier wideo, ale jak się okazuje nie tylko. Sukces GTA: San Andreas przyćmił również wszelkie dotychczasowe premiery filmowe!
To pierwszy tego typu przypadek w historii, by gra wideo w swym premierowym weekendzie wygenerowała większy przychód niż jakikolwiek przebój kinowy wcześniej. Okazuje się bowiem, że w Anglii przez sobotę i niedzielę Grand Theft Auto: San Andreas zarobiło więcej niż rekordowy pod tym względem film - Harry Potter and the Prisoner Of Azkaban. Fakt ten w połączeniu z rozmachem kampanii medialnej promującej wydanie tego tytułu, niczym nie ustępującej kampaniom nowych filmów, bezsprzecznie uwidacznia, jak wielkie znaczenie i jak olbrzymi potencjał ma branża gier wideo. Warto też zaznaczyć, iż San Andreas to produkt sklasyfikowany jako „od 18 lat”, co znacznie ogranicza krąg potencjalnych odbiorców, a pomimo tego przebił popularnością słynną trzecią część filmowej adaptacji przygód Harrego Pottera, a także każdą z części nie mniej popularnej trylogii Władcy Pierścieni.
Na dodatek wielu specjalistów rokuje, że nie jest to jednorazowy przypadek i jeszcze w tym miesiącu będziemy świadkami podobnego wydarzenia przy okazji premiery gry Halo 2. Jeżeli faktycznie tak się stanie, to można śmiało prorokować, iż branża gier wideo po latach pozostawania w cieniu swego wielkiego Hollywoodzkiego brata, już wkrótce prześcignie go pod każdym możliwym względem.